poniedziałek, 22 czerwca 2015

Pachnący post

Wiecie co dzisiaj jest? 
Moja druga rocznica ślubu :)
z tej właśnie okazji odpaliliśmy z mężem jedną z fajniejszych świec,idealną do świętowania.




Dokładnie dwa lata temu ślubowaliśmy sobie miłość , wierność i inne takie.
Czy dużo się zmieniło u mnie od tego czasu?
Raczej nie, poza tym że nikt na mnie nie krzyczy , że za dużo wydaję.
Jakby moja mama na przykład dowiedziała się jak często kupuję coś związanego z moim nowym hobby jakim są pachnące świece... to chyba by zwariowała.
Mąż natomiast o dziwo jest bardzo tolerancyjny.
Już czasem ja uważam , że przeginam z tymi świecami, a moje kochanie mówi mi kiedy z podkulonym ogonem pokazuję kolejny świecowy nabytek, że skoro pracuję to mogę też te pieniążki wydawać :D
Jak Go nie kochać? 

Lubię jak mi w domu ładnie pachnie.
Nie , nie jest mi szkoda wydać na tą świecę 70-80zł.
Staram się kupować na promocjach, jak jakiś zapach mi się znudzi lub nie do końca odpowiada , posyłam go dalej w świat kupując inny w zamian.
Na początku kupowałam zapachy w ciemno, teraz różnie bywa czasem uda mi się coś wcześniej powąchać :)

Najbardziej lubię zapachy słodkie , ale nie przesłodzone. Najlepiej z jakąś nutą świeżości poza słodyczą. Zapachy owocowe i kwiatowe też u mnie się sprawdzą.
Nie przepadam za korzennymi.

Yankee Candle kupiłam jako pierwsze , więc mam do nich sentyment.
Mnóstwo wosków i samplerów to wiadomo , obecnie 4 świece.


Wspomniany wyżej Celebrate! fajny zapach waniliowo-śmietankowy z nutą cytrynową.
Vanilla Cupcake to mocno waniliowy budyń.
Najlepsza z całej trójki, najczęściej palona latem Vanilla Lime, jak sama nazwa wskazuje idealna limonka z wanilią, już się kończy chyba będzie trzeba zrobić zapas.
White Linen&Lace , na sucho piękny ale nie do końca w moim klimacie, kojarzy mi się z kremem nivea. 



Lubię też świece sojowe For Every Body,Delicate Florals i Organic Living.
Posiadam obecnie Driftwood Sand - fajny zapach drewna,morza i ciepłego piasku,posiada dwa knoty dzięki czemu super się rozpala.

Orange Vanilla Cakes - świetny waniliowo-pomarańczowy zapach, z nutką cynamonu ale delikatną. Bardzo w moim klimacie ale na zimniejszą porę roku.

Jasmine - bardzo mocny zapach , mieszanka jaśminu z bzem wg mojego nosa, śliczny fioletowy kolor :) relaksujący ale bardzo intensywny, chętnie palę na działce , na otwartej przestrzeni

Pink Jasmine - na sucho śliczny, po odpaleniu niestety jak dla mnie bardzo słabo wyczuwalny :(



Village Candle i Goose Creek, bardzo lubię te świece pewnie głownie dzieki dwóm knotom. Rozpalają się bardzo ładnie i szybko bez zbędnych szaliczków czy sweterków z illumą tylko dla ozdoby.
Fresh Strawberries śliczny zapach soczystych truskawek idealny na obecną porę roku, a o Pineapple sea spray pisałam Wam nie dawno. Mąż lubi, więc też palimy wspólnie.
Oba zapachy bardzo dobrze wyczuwalne.

Mam też stłuczki, które bardzo lubię...oprawiać :D
A później nie szkoda mi takiej zawieść np na działkę, by tam ciekawym znajomym opowiadać po co nakładam na nie folię i co to jest tunel...
Ich miny - bezcenne :)


Świece, które nie miały jeszcze recenzji, spokojnie wszystko przed nimi :)
To tylko taki mały, pachnący post.. za pewne jeden z wielu, bo lubię :)

Ostatnio w jednym ze sklepów w którym kupuję perfumy zauważyłam  , w sumie dzięki Gosi świece Bomb Cosmetics w fajnych cenach.
Szczerze mówiąc nie miałam nic wcześniej z tej firmy, ale skupmy się na świecach jak na pachnący post przystało :)
Są w bardzo niskiej cenie bo od niespełna 30 do 40zł a i zapachy kuszące.

Mam chrapkę na kilka z nich:

Pink Rhubarb & Blackberry - aromat angielskiego puddingu z rabarbarem i słodkimi jeżynami

Lemon Drop - zapach kwaśnej cytryny osłodzony delikatną pianką


Very Berry - Świeże maliny i winogrona z akordami jagód i soczystych gruszek z kroplą karmelu i wanilii









Warm Espresso - Mieszanka kawy z nutami słodkiego karmelu i czekolady.



Na końcu  więc, pojawia się pytanie do Was :)
Czy macie / miałyście świece firmy Bomb Cosmetics?
Jak je oceniacie,czy poza tym że ślicznie i apetycznie wyglądają to najważniejsze czy pachną?
Chodzi mi o to,czy zapach roznosi się po pomieszczeniu czy czuć tylko jak nos włożycie do świeczki :)
Będę wdzięczna za wszelkie info, o ile zapach mogę zamówić w ciemno tak nie chciałabym kupić czegoś co totalnie nie pachnie

11 komentarzy:

  1. Wow sporą masz kolekcje :) Wszystkiego najlepszego z okazji kolejnej rocznicy :)

    http://marysiaofficialblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie te świece YC są zdecydowanie za drogie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję rocznicy :)
    Chciałabym mieć w przyszłości tak wyrozumiałego męża jak Ty :)

    A kolekcja świec jest wprost boska! :D

    I am Journalist

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakochałam się w świecy "tortowej". Chcę j ą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealna do świętowania byłaby świeca do masażu Nacomi. :) warto wypróbować, i ten zapach ach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam Celebrate, ale oddaję ją w prezencie bo nie kupiłam dla siebie, ale podoba mi się i ciekawi mnie jej zapach podczas palenia. Może następnym razem upoluję sobie w jakiejś promocji ;)
    Vanilla Cupcake też mam i mimo, że na sucho aż mdli od jej zapachu to podczas palenia jest umiarkowana :)
    Ja też poluję na świece w promocjach..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń