poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Moja pielęgnacja twarzy w ostatnich tygodniach

Hej słonka, witam Was serdecznie. W końcu była ładna pogoda w weekend i udało mi się porobić jako takie zdjęcia, przy okazji zrobiłam sobie na tarasie kącik do ich robienia. Może jak już wszystko do zdjęć będzie w jednym miejscu będzie mi łatwiej się za nie wziąć.  Przychodzę dziś do Was z kilkoma słowami o kosmetykach ,które towarzyszą mi w pielegnacji od kilku tygodni. 


 

Zaczynając od oczyszczania. Jakis czas temu, kupilam w Rossmanie pastę do mycia twarzy z zieloną glinką od Bielendy.

Jak wiecie uwielbiam peelingi,pasta jest bez drobinkowa ale i z tym sobie poradziłam. Używam z niej mojej ukochanej silikonowej ośmiorniczki prosto z aliexpress.

Pasta jest średnio gesta i ma jasno zielony kolor, świetnie oczyszcza skórę i pozostawia ją lekko matową i przyjemną w dotyku. Ma delikatny, świeży zapach.



Po oczyszczeniu skóry pastą nakładam wacikiem na twarz moje odkrycie firmy Avon. To produkt o wdzięcznej nazwie Aktywator Blasku. Używam go jak tonik, skóra po jego użyciu jest cudownie miękka i nawilżona. Kiedy skończę tą butelczkę kupię go ponownie.  Na całą twarz następnie nakładam serum,obecnie z witaminą C od Liqpharm a pod oczy olejek arganowy z Bingo Spa. Zamiast wklepywać olejek i serum traktuję twarz rollerem  kwarcowym. 

Kiedy wszystko się ładnie wchłonie czas na kremy. Ostatnio goszczą u mnie te, marki Uzdrovisco. 

Wiem,że jeden z nich jest kremem porannym ale wbrew temu używam go zarowno na dzień jak i na noc. Balsamiczne serum natomiast używam pod oczy.

Krem ma dość lekką,delikatną konsystencję ale jest turbo wydajny. Wystarczy nie wielka ilość do pokrycia całej twarzy. Balsamiczne serum jest w konsystencji bardziej zbite, pod wpływem ciepła skóry robi się oleiste. 
Dłużej wchłania się niż krem.
Oba kosmetyki bardzo przyjemnie pachną.

Po całym rytuale pielęgnacyjnym moja skóra jest świeża, mega miła w dotyku, nawilżona i promienna. Od kiedy zaczełam o nią dbać tak wieloetapowo o wiele lepiej czuję się bez makijażu. Chociaż w dobie maseczkowej, kto wie, może wrócę chociaż do makijażu oczu?

Z całej tej szóstki na pewno jeszcze nie raz kupię serum Liqpharm, bo to już moja druga buteleczka i bardzo się lubimy.
Kremy Uzdrovisco też bardzo dobrze współpracują z moją skórą. 
Tonik Avon miło mnie zaskoczył i nie skończy się na tej jednej butelce.
Pasta jest fajna, ale do oczyszczania buzi będę szukać dalej fajnych produktów.  A olej jak olej, jak arganowy się skończy mam jeszcze tone innych.
Ośmiorniczka z aliexpress, mega fajny gadżet mam 2 ale jak się kiedyś zużyje to też kupię,kosztowała ok 4zl.
No i roller też fajna sprawa.

Znacie coś z moich produktów do pielęgnacji?





8 komentarzy:

  1. Mam kremy Uzdrovisco w zapasach, niedługo zacznę używać ;) i mam roler kwarcowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tonik-atywator z Avon czeka w kolejce u mnie :D Sera Liqpharm bardzo lubię, ale tylko na noc, z Uzdrovisco mam ale maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam to serum z witaminą C, nie jedną buteleczkę zużyłam bo bardzo je lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kremy z Uzdrovisko bardzo mi odpowiadaja ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń