niedziela, 6 października 2024

Bispol Follow your dreams

 Jak dawno nie było u mnie świecy zapachowej na blogu, dawno też nie paliłam nic w domu. Świeca znaleziona w pudełku Pure Beauty by Hushaaabye i jesień , która pojawiła się za oknami popchnęły mnie do rozpalenia tego cudaka .

czwartek, 3 października 2024

Wrześniowe denko

 Pyk, kolejny miesiąc za nami a za oknem jesień pełna parą. Zimno, ciemno i po powrocie z pracy mam ochotę tylko zawinąć się w koc wraz z kotem i ciepła herbatką, która notabene wypijam hektolitrami 😅.

Uzbierało mi się całkiem sporo produktów na wrześniowe denko, więc śpieszę zameldować co zużyłam 😀.

poniedziałek, 30 września 2024

Sylveco dermo kwasowy peeling do skóry głowy

 Wy wiecie, że uwielbiam wszelkie peelingi. Do twarzy, ciała , stóp czy skóry głowy. Mam już swoje małe i większe hity, ale nie zamykam się na nie i chętnie testuje dalej. Od peelingu do skóry głowy oczekuje wyraźnego odbicia włosów od nasady i opóźnienia przetłuszczania się skalpu choć o jeden dzień. Tak, żebym z czystym sumieniem głowę mogła myć co drugi dzień zamiast codziennie. Chociaż okazjonalnie 😅. Kiedy w limitowanym pudełku Pure Beauty by Hushaaabye zobaczyłam nowy peeling do skalpu od sylveco oczka od razu mi się za świeciły a peeling wskoczył momentalnie na skórę głowy. 😁

piątek, 27 września 2024

Himalaya detoksykujący żel do mycia twarzy z aktywnym węglem

 Węgiel w kosmetykach działa na moją skórę wyjątkowo dobrze. Wszelakie produkty oczyszczające z nim w składzie sprawdzają się u mnie super i tu także się nie zawiodłam. Żel z dzisiejszego wpisu znalazłam w ostatnim pudełku Pure Beauty Aloha Flamingo.

środa, 25 września 2024

Pure Beauty by Hushaaabye #7

Tak to ja mogę zaczynać każdą porę roku a nie tylko jesień 💛🧡🤎

Kocham pudełka Pure Beauty, które powstają we współpracy z Justyną Hushaaabye ❤️ jestem wtedy pewna, że w środku boxa są bardzo wartościowe a przy tym dobre składowo kosmetyki. To chyba mój drugi box by Hushaaabye. Mam nadzieję, że nie ostatni, zresztą zobaczcie sami jakie skrywa w sobie cuda.


piątek, 20 września 2024

Uriage Jedwabisty balsam do ciała

 Jak wiecie albo i nie , co się tyczy balsamów do ciała , to nie lubię. Używam bardzo rzadko, tylko kiedy muszę bo skóra ewidentnie się tego domaga. Męczy mnie to , że długo muszę czekać aż się wchłoną, więc smaruje ciało bardzo rzadko. W ostatnim boxie Pure Beauty znalazłam miniaturę balsamu do ciała. Można wręcz powiedzieć, że ją sobie wymodliłam , ponieważ w drodze na weekend z mężem odebrałam z paczkomatu pudełko nie znając jego zawartości. 

Siedziałam sobie akurat obok kierowcy i zauważyłam, że mam bardzo suche łydki. Balsamu oczywiście, w wyjazdowej kosmetyczce nie było,bo nie lubię tego typu produktów. Jednak z nadzieją na jakiś odpakowałam boxa jeszcze w drodze. Był tam  między innymi ten oto gagatek ❤️.


Łączna liczba wyświetleń