piątek, 31 sierpnia 2012

Moje sierpniowe zużycia

Dziś notka o moich sierpniowych denkach. W weekend nie spodziewajcie się notki bo jadę z M do znajomych na wesele i wrócę pewnie wieczorem w niedziele. W poniedziałek wieczorem natomiast, możecie się spodziewać wyników rozdania :)


Nie jest tego wiele, ale zawsze coś - w zeszłym miesiącu nie było nawet połowy :D



I po kolei:


1.BINGO SPA SILNIE ZŁUSZCZAJĄCY PREPARAT Z 50% KWASAMI AHA
Pisałam o nim kilka słówek tutaj, moje zdanie na jego temat się nie zmieniło i zapewne jeszcze do niego wrócę.

2.EVELINE EXTRA SOFT BIO OLIWKOWY LUKSUSOWY KREM SILNIE REGENERUJĄCY
o nim też już się rozpisywałam tu, w końcu udało mi się go zmęczyć do końca
Jednak nie jestem pewna czy i kiedy do niego wrócę bo mam mega dużo zapasów do nawilżania ciała

3. No 36 PEELING ZŁUSZCZAJĄCY DO STÓP
Zwykły peeling do stóp jak ich wiele, nie radzi sobie z moimi stopami niestety chociaż nie mam już z nimi nie wiadomo jakich problemów. No cóż jeśli chodzi o pielęgnację stóp zdecydowanie wygrywa Bingo Spa.




                                      4.LIRENE ŻEL POD PRYSZNIC Z OLIWKĄ MANGO
Na jego temat było też tu słow kilka i zdanie moje się nie zmieniło.

5.BIELENDA CUKROWY PEELING POMARAŃCZOWA SKÓRKA
Jeden z ulubieńców opisany tu bardzo go lubię aczkolwiek mógłby być bardziej wydajny

6.PERFECTA EXTRA SLIM DROBNOZIARNISTY PEELING MASAŻ
Pisałam o nim tu jedyny z peelingów DROBNOZIARNISTYCH z którym się polubiłam.
Niesamowicie wydajny, dobrze się spłukuje.

 7. LOREAL LASH ARCHITECT
Tusz kupiłam ponad pół roku temu i jakoś nie bardzo mnie do siebie przekonał.
Chyba jednak wolę silikonowe szczoteczki :)

8.GREEN PHARMACY BALSAM DO WŁOSÓW WYPADAJĄCYCH
Pisałam o nim wczoraj tu. Już mam kolejne opakowanie i zamierzam zaopatrzyć się w większą ilość. UWIELBIAM :)

9. PERFECTA PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU Z MINERAŁAMI MORSKIMI I BŁAWATKIEM
O nim też już pisałam tu i  tu. Bardzo go lubię ale przede mną jeszcze dwa micele do testowania, Pewnie do niego wrócę bo nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia :)

To by było na tyle wiem,że mało ale zawsze o te 9 kosmetyków mniej na półce w łazience.
Teraz się szykuje do pracy a potem jadę do M i od niego jutro na wesele.
Pozdrawiam serdecznie i miłego Weekendu:*


ps.a jak tam Wasze sierpniowe zużycia :)

czwartek, 30 sierpnia 2012

Ratunek dla moich włosów

Od jakiegoś czasu (pół roku?rok?) zmagałam się z problemem nadmiernego wypadania włosów.
Pisze w czasie przeszłym ponieważ już jest lepiej, hmm nawet dużo lepiej a stosuję te produkty dopiero ! miesiąc.

W ramach współpracy z firmą Elfa Pharm dostałam do testów zestaw kosmetyków do włosów który sam sobie wybrałam /pisałam o tym tu /
w skład zestawu wchodziły kosmetyki:

-Szampon Łopian Większy do każdego rodzaju włosów
-Balsam do włosów wypadających
-Ziołowy eliksir do włosów wzmacniający,przeciw wypadaniu
-Olejek łopianowy ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów

Kosmetyki zaczęłam stosować troszkę ponad miesiąc temu a więc najwyższy czas na recenzję.

Zacznę może od szamponu.
Szampon Łopian większy do każdego rodzaju włosów - wygląda tak -


opis producenta i zalecenia do stosowania


Kilka słów ode mnie na temat szamponu

Używałam go jak inne produkty z tej serii ok 40 dni . Jest bardzo wydajny - po półtorej miesiąca stosowania zostało mi go jeszcze ok 60ml . 40 dni to 20 myć głowy z tego 2 razy poza domem - więc wystarczył mi na 18 myć i jeszcze zostało 60ml - uważam że to duży plus .

Zapach lekko ziołowy, przyjemny.
Dostępny na pewno w rossmanach, teraz już z nowym składem. Cena to ok 7zł za 350ml - uważam że nie wiele mając na względzie właśnie jego wydajność. Chociaż jeśli chodzi o szampon mam już swojego ulubieńca o którym pisałam  tu. Jeśli ktoś lubi używać kosmetyki seriami, to polecam go razem z innymi kosmetykami tej firmy. Ja natomiast szampon chyba sobie odpuszczę albo będę używać na zmianę z Bingo.

Kolejny produkt to Balsam do włosów wypadających


opis producenta, zalecenia stosowania i skład


Kilka słów ode mnie
UWIELBIAM
kolejny bardzo wydajny produkt  - jednak troszkę mniej niż jego kolega szampon
To jest moje drugie opakowanie które otwarłam wczoraj.
Mam go z blogowej wymiany, bo ciężko mi go dostać a bardzo się polubiliśmy.
Balsam razem z "kolegami" z serii pomógł mi w walce z wypadaniem włosów. 
Nie obciąża włosów, nie wywołuje łupieżu - co dla mnie bardzo ważne bo większość kosmetyków do włosów (poza green pharmacy i bingo spa) sprawia ,że mam łupież.
Włosy lepiej i łatwiej się po nim rozczesują, są świeże i błyszczące.
Nie może go zabraknąć z moich kosmetykach !



Ziołowy eliksir do włosów wzmacniający,przeciw wypadaniu




Znów napiszę o wydajności - hehe- ten cudak to przebił swoich wyżej wymienionych kolegów jego pierwotna pojemność to 250ml a po 40 dniach stosowania zostało czy ja wiem? 220ml ? MEGA wydajny poprostu - mój następca Radicalowej mgiełki.

Eliksir co ważne nie obciąża mi włosów w żadnym stopniu, stosuję go na skalp ale też jako odżywkę po myciu na całą długość włosów. Włosy są po nim błyszczące i sypkie. No po nim i po balsamie bo stosuję oba produkty. Problem z dostępnością ,ale na razie się nie martwię bo mam go naprawdę sporo.

Kosmetyki stosuję zawsze razem: najpierw olejek na ok 20min, potem zmywam olej szamponem, nakładam balsam - spłukuję i spryskuję włosy eliksirem :)

Ahh i jeszcze olejek. Ze współpracy dostałam Olejek łopianowy ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów





Wcześniej używałam do olejowania włosów amli gold czy olejku khadi - niesamowicie śmierdziały. Ale w końcu się skończyły.
Teraz przerzuciłam się na green. 
Olejek łopianowy znajduje się w 100ml butelczynie z ciemnego plastyku.
Jest również wydajny mam go ok połowy , stosuję go do co 2 mycia włosów.

Posiadam jeszcze jeden olejek z tej firmy który zdobyłam również drogą wymiany - bo olejków jeszcze nigdzie stacjonarnie nie znalazłam

ten olejek to OLEJEK łopianowy z ekstraktem z papryki - nie używałam go jeszcze pewnie zacznę jak skończę ten wyżej wymieniony.


Bardzo mi odpowiadają te kosmetyki. Od kiedy zaczęłam je stosować stan moich włosów zdecydowanie się poprawił. Są miekkie, lśniące i sypkie. Znacznie zmniejszyło się także ich wypadanie.
Po wypłacie wybieram się w poszukiwaniu ich dostepu stacjonarnie.

Miałyście już do czynienia z  tymi kosmetykami?
Jak sprawują się u was?


GRANATOWE ORZEŹWIENIE

Hej dziś chciałam wam napisać kilka słów od odświeżającym żelu pod prysznic o zapachu granatu firmy Mariza. Produkt ten otrzymałam ze współpracy, jednak nie wpłynął on w żaden sposób na moja opinię.
Żele pod prysznic i balsamy do ciała to coś co lubię ale lubię też zmieniać. Żel ma pachnieć i oczyszczać i kosztować do 10zł - wybór jest niesamowity więc ciągle kupuję coś nowego , raczej nie jestem wierna jednemu żelowi.

Mariza żel pod prysznic SPA granat





opis producenta:


Moja opinia:
+ zapach fajny odświeżający granat
+ działanie - dobrze oczyszcza skórę
+ dobrze się pieni
+ nie wysusza skóry
+ wygodna butelczyna
- słaba dostępność - raczej tylko u konsultantów ew allegro
- dosyć rzadki a przez to mało wydajny
+/- cena za 250ml to 8.9 niby mało ale jest mało wydajny

Podsumowując, miło mi że miałam przyjemność go testować bo jest bardzo miły dla nosa. Jednak raczej go nie kupię bo aż tak mnie nie zachwycił,żebym porzuciła moja manie kupowania co rusz innego żelu pod prysznic.

Miałyście do czynienia z tym zelem?
czy wy macie jakiś swój ulubiony żel czy tez kupujecie co chwile inne?


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Poszukiwany, poszukiwana

Post całkowicie nie kosmetyczny. Bo czasu coraz mniej ...
Poszukuje dobrego fotografa na ślub :D i jakiegoś fajnego DJ'a :)
najlepiej, żeby nie było za drogo - kraków i okolice

Ma ktoś jakieś info o sprawdzonych takowych osobach?

Moje pierwsze kule..

Chwilowy luz dziś do południa pozwolił mi w końcu spróbować stworzyć własne kule do kąpieli.
Moje są lawendowe :)


Zbierałam się do nich już ze 2 tygodnie, a tak naprawdę roboty z nimi jest jakieś 10-15min.
Koszt zrobienia takich kuli (mi wyszło 6 sztuk wielkości piąstki dziecka ) to ok 5-6zł ,  część z kupionych składników starcza na wiele razy - np susz kwiatowy, barwnik,oliwa czy olejek zapachowy.


Do zrobienia kul potrzeba:

-szklankę sody oczyszczonej
-pół szklanki kwasku cytrynowego
-olejek zapachowy - 1 łyżeczka
-olej,oliwa  - 2 łyżki - ma natłuszczać ciało
-hydrolat oczarowy - u mnie mgiełka pomarańczowa fitomed spełnia tą samą role

Opcjonalnie:
-susz kwiatowy, starta skóra z cytryny etc
-barwnik np spożywczy
-pół szklany skrobii kukurydzianej-(budyn) - a żeby kula unosiła się na wodzie!

W misce wymieszałam składniki suche (sode,kwasek,skrobie,barwnik,susz lawendowy), dodałam oliwe i olejek.Wymieszałam, spryskałam mgiełką pomarańczową żeby się lepiej lepiło i w rękach formowałam coś na kształt kul. 
I wyszło mi takie to to


Dziś wieczorem będę testowała jak się zachowuje w kąpieli.
Jeśli wszystko będzie cacy to chcę jeszcze różane i pomarańczowe :)

:)





piątek, 24 sierpnia 2012

Oczyszczający tonik i mój pierwszy tag :P

Hej, dziś przed pracą słów kilka o ziołowym toniku do cery tłustej.
Fitomed tonik ziołowy do cery tłustej i trądzikowej otrzymałam w ramach współpracy z firmą fitomed. Nie wpływa to jednak na moją recenzję.
Wiem ,że kosmetyki Fitomed są słabo znane , niewiem jak z ich dostępnością w sklepach
na pewno można zrobić zakupy w ich sklepie ale także w aptekach typu Doz.

Tonik bardzo fajnie odświeża, dobrze oczyszcza i matuje lekko skórę. Bardzo się z nim polubiłam, nie wiem czy zwalcza trądzik bo na szczęście go nie mam :) u mnie się sprawdza. Po zmyciu makijażu przecieram twarz tonikiem.


Zostałam otagowana przez Weronikę :*

a więc:




1. Twój ulubiony kolor cieni do powiek to?
-Czarny :) i srebrny
2. Jakie masz podejście do operacji plastycznych? Uważasz, że to fanaberia czy istotnie pomagają w budowaniu dobrej samooceny?
-Generalnie jestem na nie. Uważam ,że jest to już lekkie przegięcie w poprawianiu natury.
3. Twoja ulubiona potrawa to?
-Makaron ze szpinakiem a na deser muffinki czekoladowe
4. Kolczyki- jesteś na tak? Tylko w uszach, czy gdzieś więcej? ;)
-Jasne ,że tak. W uszach obowiązkowo, podoba mi się też-chociaż nie mam - w nosie i w pępku :)
5. Jaki prezent sprawił Ci ostatnio radość?
-Pierścionek zaręczynowy...
6.Jaki lubisz styl w ubiorze: elegancja/wygoda/ klasyka czy bardziej nowoczesne trendy?
-Na co dzień wygoda, na wyjścia klasyczna elegancja..
7. Najciekawsze miejsce, które odwiedziłaś to?
-Neseber, w Bułgarii
8. Kto z blogosfery imponuje Ci najbardziej umiejętnościami makijażowymi?
-Hmm szczerze mówiąc, nie wiem 
9. Masz wieczorem ważne wyjście, a rodzina wpada z niezapowiedzianą wizytą i siedzą do momentu kiedy już musisz wychodzić- co robisz żeby wyglądać perfekcyjnie mimo, że nie masz już wiel czasu?
- Szybki makijaż -delikatne smoky eyes i mała czarna :)
10. Skąd wzięła sie u Ciebie myśl o prowadzeniu bloga?
-Od zawsze uwielbiam kosmetyki i wszystko co z nimi związane. Skończyłam szkoły w tym kierunku/kosmetyka,wizaz/ ,  uwielbiam rozmowy o kosmetykach, uwielbiam o nich pisać kiedy już nikt mnie nie chce słuchać :) stąd właśnie pomysł o blogu..



moje pytania:

1. Skąd pomysł  na bloga?
2.Ile masz lat?
3. 3 kosmetyki bez których nie wyobrażasz sobie dnia?
4. Zaglądnij do swojej torebki. Co tam chowasz? :)
5.Ulubiona książka?
6.Ulubiona firma kosmetyczna?
7.Czy jest jakiś kosmetyk który poleciłabyś niemal każdemu?
8.Jakie jest Twoje marzenie?
9.Najgorszy kosmetyk z jakim miałaś do czynienia i nie poleciłabyś go nikomu.
10.Jakie barwy dominują w Twoim codziennym makijażu?Stawiasz na akcent ust czy oczu?
11.Czy uważasz ,że drogie znaczy lepsze -mowa oczywiście o kosmetykach- wskaż jakiś przykład.


taguję:

czwartek, 23 sierpnia 2012

Co robiłam i gdzie byłam jak mnie nie było..

Hejo dziewczynki :*

Ostatni tydzień spędziłam u kuzynki, pomagałam jej w sklepie a później się troszkę byczyłam i miałam słaby dostęp do internetu. Ale już powróciłam :)

Zrobiłam oczywiście troszkę zakupów, a jak ! na coś trzeba było wydać zarobione nad programowo pieniążki :)

Kupiłam 4 pary butków:D - mało kosmetycznie:P 2 mam w domu a dwie u M. bo zahaczyłam o niego po drodze do Krakowa i zostawiłam u niego.


te u góry, są szare to coś co widać na czubach to "cień" z aparatu :)

                   
                 TE natomiast są C-U-D-O-W-N-E na nie wysokiej bo ok 5cm koturence, kupiłam je z myślą o weselu na które wybieramy się z M . 1 września. Mam czarną sukienkę, czarno srebrną torebkę. Do tego szafirowe buciki i...


Dodatki :P szafirowy szal kupiony dzisiaj w indyjskim sklepie, szafirowy kwiat - będzie przy sukience lub we włosach , oraz rzemień z którego będę coś biżuteryjnego kombinować. Przy okazji kupiłam 2 inne male kwiatuszko-broszki.

To tyle z nie kosmetycznych zakupów.

Będąc jeszcze za Krakowem u kuzynki, wpadłam dziś wracając do domu do Biedronki. Było kilka przecenionych rzeczy z urodowej gazetki z przed 2 tygodni.
Wyłapałam więc:



3 kremy Eveline do depilacji przecenione z 5.99 na 3.99
2 deo rexona po 11.99
Lakier bell z 5.99 na 3.99
pomadka bell niewiem z ilu na 1.99
Tusz bell z 9.99 na 5.99

i z indyjskiego olejek lawendowy:D


Jak wróciłam dziś do domu czekała na mnie paczuszka ze współpracy z Invex Remedies
w przesyłce znajdowały się:

-Regenerujący żel do ciała
-Antybakteryjny tonik na bazie srebra
-Mgiełka do twarzy Au 100


Ufff
jestem trochę zmęczona. 
Więc pewnie poczytam teraz wasze blogi, co tam się działo ciekawego jak mnie nie było:P a później pójdę spać:)

Jak wam się podobają moje zakupy?






wtorek, 21 sierpnia 2012

Mandarynki, pomarańcze...

Jakiś czas temu podjęłam współpracę z firma Fitomed i otrzymałam do testów 2 produkty.
Firma Fitomed zaciekawiła mnie tym,ze po pierwsze nie testuje na zwierzętach a po drugie kosmetyki które ma w swojej ofercie są kosmetykami naturalnymi. Są to moje pierwsze produkty z tej firmy , więc tym bardziej byłam ich ciekawa.


 Pierwszy z tych produktów to
odświeżająco-oczyszczający płyn z kwiatu pomarańczy do cery mieszanej i tłustej.

Płynu używam tak jak używałam wody termalnej, czyli głownie odświeżam twarz w upały , nosze go ze soba w torebce :)

Płyn znajduje sie w 150ml butelce z rozpylaczem. Jest bardzo wydajny. Super orzeźwiająco pachnie.
Widocznie odświeża i nawilża skórę. Naprawdę super się spisuje na upały, aby odświeżyć skórę.
Ja aplikuje go na twarz i czekam chwilkę aż się wchłonie, nie  przecieram chusteczką.

Z tego co patrzyłam kosztuje ok 12zł, ja się przerzuciłam z wody termalnej Avene na ten płyn i jestem zadowolona :)






Uzywałyscie coś z tej firmy? A może też ten płyn?
Co sądzicie?

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

ZWYKŁY SZAMPONOWIEC

Siedzę sobie w pracy, jak widać bardzo zajęta. Skrobnę więc słów kilka o szamponie , który gości u mnie w łazience juz kilka miesięcy.
Wspominałam wam o nim kiedyś, jednak to było przy pierwszych testach, teraz mogę się wypowiedzieć coś więcej.
Szampon po raz pierwszy kupiła mi Blanka, żebym spróbowała szamponu za UWAGA 2,49zł :)
za 500ml , nie powiem ,że cena i pojemność mnie nie skusiły.

Jest to szampon z odzywką zielona herbata firmy Bingo Spa
Szampon jak już wspomniałam ma pojemność 500ml i kosztuje 2,49zł
swój kupuje w tesco, jest to już moje chyba 4te opakowanie.
Używa go cała rodzina, i wszyscy są zadowoleni - tzn ja chwilowo nie uzywam bo kończę szampon z green pharmacy.
Szampon robi to co robić powinien:

-Oczyszcza włosy,
-dobrze się pieni,
-jest dość wydajny bo na 4 osobowa rodzinę starcza na ok miesiąc,
- jest tani
- I tak jak po każdym innym szamponie ja nakładam maske/odżywkę ale moja rodzinka nie i nie mają problemów z rozczesywaniem
-dobrze zmywa oleje z włosów
-przyjemnie pachnie
-dość długo są po nim świeże włosy
- i największy plus dla mnie to to ,że nie wywołuje łupieżu - co mi się często zdaża z innymi szamponami






Także jak mam kupować inne drogeryjne szampony za ok 7-10zł za 200-250ml to wolę kupić ten, a zainwestować w dobra maskę/odzywkę.
Także jak widać nie zawsze to co tanie jest beznadziejne :)

Używałyście kiedyś tego szamponu?
Jak u was się sprawuje?

niedziela, 19 sierpnia 2012

Goniąc za cieniem..

Czyli w poszukiwaniu idealnej bazy pod cienie :)

Przechodziłam już chyba przez wszystkie bazy pod cienie,no prawie wszystkie, ciągle szukając idealnego ideału.
Była baza inglot, mac, paint pot'y, art deco, virtual, essence, mary kay, elf, inglot duraline,kobo...

Z tych wyżej wymienionych uwielbiam duraline i kobo uzywam ich nie tylko pod pigmenty ale też pod zwykłe prasowańce i spisują się naprawdę super. Bardzo lubię też paint pot'y aczkolwiek moja miłość do nich słabnie. Najgorsze bazy natomiast z jakimi miałam do czynienia to baza pod cienie inglot i baza pod cienie mac. Obie nie robiły z cieniami dosłownie nic! ani nie podbijały ich kolorów ani nie przedłużały trwałości.

Nie dawno podczas szału zakupowego na allegro skusiłam się na bazę pod cienie Hean, kosztowała grosze więc stwierdziłam ,że spróbuję.

A oto i ona:




Baza znajduje się w sporym bo aż 14g słoiczku z grubszego plastyku.
Ma jasno różowy odcień z lekkim połyskiem, coś w stylu bazy art deco.
Konsystencję lekkiego żelowego czegoś ;)
Bardzo dobrze się nakłada, nie roluje na powiekach.
Wolałabym jednak gdyby była w tubce, bo jest to bardziej higieniczne.
Jest nie droga bo kosztuje ok 12zł co jak na bazę pod cienie to  naprawdę tanio.

Baza ładnie podbija kolor cieni i przedłuża ich trwałość.
Ja mam dość tłuste powieki więc nie ma szans ,żebym  pomalowała oczka cieniem i nie nałożyła bazy bo nawet godzinki nie wytrzymają bez zbijania się w załamaniach powiek :(

Dzięki niej cienie na moich powiekach spokojnie utrzymują się cały dzień 
od godziny 7 rano do 20 
tak więc po powrocie z pracy, po całym dniu makijaż wygląda tak samo jak rano
a więc jestem zadowolona.

Myślę,że za tą cenę warto spróbować, ponieważ ta baza robi to co powinna:
-przedłuża trwałość cieni
-podbija ich kolor
-cienie łatwo się na nią nakłada i łatwo sie je blenduje
Na zdjęciach nie widzę aż takiego efektu podbijania kolorów cieni jak na żywo 
ale pokaże wam to co udało mi się uchwycić

Te cienie używam ostatnio na zmianę - zielenie lub fiolety, dlatego przełożyłam je z dużej magnetycznej do dwóch poręcznych czwóreczek ( kobo, mac) żeby zmieściły mi się do podręcznej kosmetyczki.


fiolety bez bazy oraz z bazą



Zielenie w wersji bez bazy i z bazą :)



Używałyście kiedyś bazy hean?
Jaka jest wasza ulubiona baza pod cienie?




sobota, 18 sierpnia 2012

Czym chata bogata..

czyli kolejny post nie kosmetyczny.
Brak czasu , brak pieniążków i brak pomysłu. :)
Idziemy dziś z M. na imieniny do jego Taty. Nie mamy za bardzo kasy na prezent więc kupimy tylko % a w ramach prezentu upiekłam EEC (ekspresowe eksperymentalne ciasteczka) z ciasta francuskiego.
Miałam 2 opakowania zamrożonego ciasta, czekolady i ser biały.
Więc część ciasteczek jest z białą czekoladą, część z mleczną a część ze słodkim białym serkiem.

Zajęło mi to nie całą godzinkę, zaraz mykam się kąpać , malować i uciekamy. Dlatego właśnie brak czasu na post kosmetyczny,mam nadzieję że wybaczycie :)
Zostawiam was sam na sam z moimi ciasteczkami :*




Miłego weekendu :*
jutro postaram się o coś kosmetycznego 


piątek, 17 sierpnia 2012

Nawilżone, gładkie, miękkie i błyszczące...

Nie mogłam wytrzymać, i pomimo że mam otwarte 3 inne balsamy do ciała MUSIAŁAM otworzyć jedwab Delii.
Nie żałuję :)





DELIA DERMO SYSTEM SREBRZYSTY JEDWAB DO CIAŁA

Czytałam wiele opinii na jego temat, a teraz po zastosowaniu czas na moją ;)

 *Bardzo fajny gadżet i do tego spełnia swoje zadanie w 100%
 *Idealna konsystencja - nie za rzadka ani nie za gęsta.
 *Super się wchłania, nawilża i wygładza skórę.
 *Nie zostawia tłustego filmu(!) .
 *Zawiera rozświetlające drobinki, nie jest to na pewno brokat.
 *Idealny do opalonej skóry.
 *Zapach...hmm przyjazny dla nosa, bardzo subtelny i delikatny
 *Zawsze mi się podobało jak opalone ciało lekko się błyszczy, z tym że wszystkie balsamy dające  taki błysk mają "ciepłą" poświatę, co zupełnie nie pasuje do mojej karnacji, a więc ten jedwab jest strzałem w 10!
 * Wydaje mi się ,że będzie wydajny ~kupeczka~ wielkości orzecha włoskiego starczyła mi na całe ciało

I like it !


Miałyście już przyjemność używania jedwabiu do ciała Delia?
Lubicie?

Rossman chce wycofać część kosmetyków Alterra - podpisz petycję

Hej , ponieważ siedzę od 7 w pracy to z nudów przeglądam sobie różne stronki,fora internetowe.
Natrafiłam na wątek na wizażu,w którym dziewczyny pisały ,że w Rossmanach wycofują kilka produktów z Alterry.


Wyobraźcie sobie,że to te najbardziej ulubione i rozchwytywane czyli:

*Balsam pomarańcza i wanilia
*Odżywka Morela i pszenica
*OLEJKI : Migdały i papaja, Limetka i oliwa, Granat i awokado, Pomarańcza i brzoza

Jestem troszkę tym zniesmaczona, całkiem nie dawno zaczęłam używać ich olejków a oni chcą je wycofać. Wiem,że nie tylko mi się to nie podoba.
Dziewczyny napisały PETYCJĘ pod którą oczywiście się podpisuję i was też zachęcam - zróbmy coś,żeby nam tego nie zrobili! Nawet jeśli przepadacie za Alterrą, podpiszcie petycje - pomożecie tym uzależnionym  od A. - może petycja nam pomoże :)
Oprócz tego jest wydarzenie na Facebooku  i cały wątek na wizażu temu poświęcony -> do poczytania

Słyszałyście o tym?

czwartek, 16 sierpnia 2012

Kilka recenzji rossmanowskich produktów do pielęgnacji

Kilka dni temu po drodze do pracy wpadłam na momencik do rossmana i skusiłam się na pomadkę do ust którą mieli aktualnie na promocji - za całe 3,79 :)

Wybrałam wersje malinową rozświetlającą.

Bardzo fajnie słodko pachnie, daje leciutki nie nachalny efekt nabłyszczania-rozświetlania.Nawilża.
Naprawdę jest fajna.




Dodatkowo chciałam wam napisać o kilku jeszcze produktach z rossmanowskich firm, które miałam przyjemność używać.
Nie ma ich wiele, ciągle mam w planach kupić coś nowego o czym czytam na innych blogach. Jednak ze względu na moje dość spore jak na mój gust zapasy kosmetyczne, wstrzymuję się czekając na atrakcyjne cenowo promocje.


Pierwszy z nich to Balsam/ Mleczko do ciała do skóry suchej z olejkiem migdałowym firmy Synergen.
Balsam  bardzo ładnie pachnie, trudno mi określić jego zapach jakiś taki słodki :)
Dobrze nawilża, ale szału nie robi.Raczej do bezproblemowej skóry,która niema problemu z nadmiernym wysuszaniem. Posiada dość lekką konsystencję jednak przy rozprowadzaniu stawia opór. Pozostawia tłusty film i pomału się wchłania.
Co u mnie go dyskwalifikuje na całej linii.
Kosztuje niewiele bo bez promocji ok 7-8zł za 400ml.
Lecz więcej na pewno go nie kupię.


Kolejne mazidło do ciała to mleczko do ciała Isana.
wg.Producenta intensywnie pielęguje skóre suchą.

Kilka słów ode mnie:
* Wygodne i higieniczne opakowanie - jak w balsamie/mleczku powyżej
chociaż ja wolę raczej tubki lub słoiczki pomimo,że wkłada się paluchy do słoiczków :)
*Delikatny raczej neutralny zapach
*Konsystencje bardziej jak balsam niż jak mleczko
* Średnio nawilża, no cóż kolejny produkt do suchej skóry , który dla suchej się nie nadaje - przynajmniej nie do mojej
*Przez swoją gęstość dość trudno go ładnie rozsmarować jednak w przeciwieństwie do kolegi wyżej nie pozostawia tłustej warstwy
*Spora ilość parabenów w składzie:/
*Niska cena 
Nie spełnił on moich oczekiwań.
Tego produktu również więcej nie kupię.




O olejku pod prysznic pisałam tu więc powtarzać się nie będę.
Ostatnio pisałam o kokosowym żelu pod prysznic tu z którego byłam zadowolona.

Posiadam jeszcze kremowy płyn do kąpieli ISANA z aloesem i jogurtem.
Przyznam szczerze ,że używam go jako żelu pod prysznic/do golenia bo daje fajny poślizg więc będę opisywała wrażenia ze stosowania go właśnie jako żel pod prysznic.
Bardzo ładnie i delikatnie pachnie. Delikatnie się pieni.
Ma kremową konsystencje,lekko nawilża skórę.
Ma super cenę bo około 8zł za 750ml
Więc jeśli chodzi o ten produkt to uważam ,że warto.



Także puki co , pielegnacji rossmanowskiej nie mówię NIE, bo są produkty które się u mnie sprawdziły.
Będę testować dalej :)
Czy Wy używacie jakis produktów z rossmana firm Isana lub Synergen?
Co jest warte polecenia? 

Co do mydełek z postu poprzedniego.
W weekend wraz z Kasią zamierzamy wziąść sie za produkcje mydełek i kul do kapieli - podejscie drugie, oczywiście porobimy fotki w trakcie :) i jak coś fajnego z tego wyjdzie zrelacjonujemy na blogach :)
Ja teraz w pracy siedzę i jutro też dlatego dopiero w weekend więcej czasu będzie :)





Łączna liczba wyświetleń