Wybrałam wersje malinową rozświetlającą.
Bardzo fajnie słodko pachnie, daje leciutki nie nachalny efekt nabłyszczania-rozświetlania.Nawilża.
Naprawdę jest fajna.
Dodatkowo chciałam wam napisać o kilku jeszcze produktach z rossmanowskich firm, które miałam przyjemność używać.
Nie ma ich wiele, ciągle mam w planach kupić coś nowego o czym czytam na innych blogach. Jednak ze względu na moje dość spore jak na mój gust zapasy kosmetyczne, wstrzymuję się czekając na atrakcyjne cenowo promocje.
Pierwszy z nich to Balsam/ Mleczko do ciała do skóry suchej z olejkiem migdałowym firmy Synergen.
Balsam bardzo ładnie pachnie, trudno mi określić jego zapach jakiś taki słodki :)
Dobrze nawilża, ale szału nie robi.Raczej do bezproblemowej skóry,która niema problemu z nadmiernym wysuszaniem. Posiada dość lekką konsystencję jednak przy rozprowadzaniu stawia opór. Pozostawia tłusty film i pomału się wchłania.
Co u mnie go dyskwalifikuje na całej linii.
Kosztuje niewiele bo bez promocji ok 7-8zł za 400ml.
Lecz więcej na pewno go nie kupię.
Kolejne mazidło do ciała to mleczko do ciała Isana.
wg.Producenta intensywnie pielęguje skóre suchą.
Kilka słów ode mnie:
* Wygodne i higieniczne opakowanie - jak w balsamie/mleczku powyżej
chociaż ja wolę raczej tubki lub słoiczki pomimo,że wkłada się paluchy do słoiczków :)
*Delikatny raczej neutralny zapach
*Konsystencje bardziej jak balsam niż jak mleczko
* Średnio nawilża, no cóż kolejny produkt do suchej skóry , który dla suchej się nie nadaje - przynajmniej nie do mojej
*Przez swoją gęstość dość trudno go ładnie rozsmarować jednak w przeciwieństwie do kolegi wyżej nie pozostawia tłustej warstwy
*Spora ilość parabenów w składzie:/
*Niska cena
Nie spełnił on moich oczekiwań.
Tego produktu również więcej nie kupię.
O olejku pod prysznic pisałam tu więc powtarzać się nie będę.
Ostatnio pisałam o kokosowym żelu pod prysznic tu z którego byłam zadowolona.
Posiadam jeszcze kremowy płyn do kąpieli ISANA z aloesem i jogurtem.
Przyznam szczerze ,że używam go jako żelu pod prysznic/do golenia bo daje fajny poślizg więc będę opisywała wrażenia ze stosowania go właśnie jako żel pod prysznic.
Bardzo ładnie i delikatnie pachnie. Delikatnie się pieni.
Ma kremową konsystencje,lekko nawilża skórę.
Ma super cenę bo około 8zł za 750ml
Więc jeśli chodzi o ten produkt to uważam ,że warto.
Także puki co , pielegnacji rossmanowskiej nie mówię NIE, bo są produkty które się u mnie sprawdziły.
Będę testować dalej :)
Czy Wy używacie jakis produktów z rossmana firm Isana lub Synergen?
Co jest warte polecenia?
Co do mydełek z postu poprzedniego.
W weekend wraz z Kasią zamierzamy wziąść sie za produkcje mydełek i kul do kapieli - podejscie drugie, oczywiście porobimy fotki w trakcie :) i jak coś fajnego z tego wyjdzie zrelacjonujemy na blogach :)
Ja teraz w pracy siedzę i jutro też dlatego dopiero w weekend więcej czasu będzie :)
Jakos nigdy nie przekonują mnie te Isanowskie produkty na półkach. Używam tylko takich sprawdzonych jak np. suchy szampon. :p
OdpowiedzUsuńo widzisz, ja np suchego szamponu isany nie uzywałam,wogule zadnego suchego szamponu nie uzywałam a mnie ciekawią:) - dobry jest?
Usuńbardzo lubię takie pomadki. zarówno te rossmannowskie jak i nivea czy bebe.
OdpowiedzUsuńja z Isany posiadam tylko żel pod prysznic i sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńja lubiłam masło do ciała z isany, kiedys bylo w promocji za 5 złotych. Było całkiem niezłe, ten zapach.. słabo nawilżało, aczkolwiek za tą cenę kupiłabym je raz jeszcze ;-)) zapraszam do mnie i dodanie do obserwowanych- ja już to zrobiłam ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam to "mleczko" do suchej skóry z Isany- bardzo dobrze nawilżało mi łydki. Nie smarowałam nim innych części ciała, bo strasznie kiepsko się rozsmarowywało i było bardzo tłuste. Jedynie do moich przesuszonych łydek się nadawało ;)
OdpowiedzUsuńJA bardzo lubię kosmetyki Isana, niedrogie i dobre:)
OdpowiedzUsuńTanie nie zawsze znaczy złe jak widać :)
OdpowiedzUsuńJak moje poprzedniczki lubię Isane za ceną i jakość ;D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie pomadka :D
OdpowiedzUsuńfajna jest :)
UsuńJakby pomadka się nie błyszczała, brałabym. ;) a tak to mam inny balsam, polecam Natural Lip Balm, Lovely. Też z Rossmana. :)
OdpowiedzUsuńBalsam z Isany przypomina mi balsamy Nivea, nawet zapach jest podobny ;) Co do pomadki to ja miałam wiśniową i przypadła mi ona do gustu ;)
OdpowiedzUsuńz isany lubie jak narazie jedynie odzywke do wlosow:P
OdpowiedzUsuńMiałam tę pomadkę,ale nie urzekła mnie:-/
OdpowiedzUsuńno z ta firma to tak,ze jedna sa swietne a drugie di kitu
OdpowiedzUsuńMiałam Isanę z Aloesem ale używałam jako płynu do kąpieli ;) Bardzo lubię ten produkt :)
OdpowiedzUsuńna pewno jak następnym razem bd w rossmanie zakupię tą pomadkę, wygląda ślicznie : ) pozdrawiam i zapraszam do sb na nowa-graciarnia.blogspot.com
OdpowiedzUsuń