Dziś o kremie do którego podchodziłam dość sceptycznie.
Owszem ostatnimi czasu polubiłam się z kosmetykami firmy Yves Rocher,tyczy się to jednak głównie perfum i żeli pod prysznic.
Kiedy jednak w ramach prezentu za zamówienie złożone drogą internetową dostałam ten kremo-żel postanowiłam spróbować.
Yves Rocher , Sebo Vegetal
Żel-Krem przeciw niedoskonałościom
Szklany słoiczek z zielona nakrętką mieszczący 50ml kremo-żelu.
Zapakowany był w kartonik i folię.
Pachnie delikatnie i świeżo,jak dla mnie troszkę świeżym ogórkiem.
Konsystencję produktu ciężko było uchwycić na zdjęciu jest kremowo-żelowa, delikatna dzięki czemu produkt na prawdę szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu.
Używam go rano i wieczorem, nadaje się pod makijaż , nie roluje się i nie waży.
Dobrze nawilża ale jednocześnie matowi skórę a to dla mnie ważne.
Nie zapchał mnie ani nie uczulił.
Dlatego mogę stwierdzić z czystym sumieniem,że spełnia moje wymagania.
Czy do niego wrócę?
Nie wiem, bo mam jeszcze sporo kremów na oku, a ten jest tak wydajny że nie wiem kiedy go wykończę. Jednak jeśli któraś z Was się nad nim zastanawia, to warto spróbować na własnej skórze :)