Do testów zapachu, o którym dzisiaj chcialam Wam napisac skusiła mnie Ania, kiedy wyszło na jaw że moj nos w przeciagu 4 lat się totalnie przestawił. Pamiętam jak perfumy te dopiero co weszły do sklepów i wachałyśmy je razem w jednej z Warszawskich perfumerii przy okazji pobytu na MeetBeauty. Ania się już wtedy nimi zachwycała a mnie totalnie się nie spodobały . Jak jednak wiecie moj nos przeszedł jakas przemianę i podczas probkowej wymiany z Anią Olympea trochę mi się spodobała. Jednak ponieważ zapach ten zdążył przejść reformulację nie wiele myśląc wybrałam miniaturę w prezencie do zamówienia na Notino.
sobota, 28 marca 2020
środa, 18 marca 2020
Nowości i denko ostatnich tygodni
Wiosna, ewidentnie przyszła, a że w takim okresie , że trudno nam się z niej cieszyć to nie jej wina . Ja niestety nie siedzę w domu, muszę jeździć do pracy, choć nie powiem,boję się.
Wprowadzając więc trochę normalności w ten tak bardzo nie typowy czas, przychodzę z nowościami i denkiem.
Ostatnio kupiłam właściwie tylko kilka produktów do włosów i jeden do twarzy, ale nowości zawsze cieszą, przynajmniej mnie.
poniedziałek, 2 marca 2020
Małe marzenia się spełniają - Dior J'adore
Zapach ten poznałam kilka lat temu,wtedy wydawał mi się po prostu przyjemny choć dla mnie zbyt mocny. W czasach kiedy używałam swiezakow typu Light Blue od Dolce Gabbany. Później nos mi się pozmieniał i powąchałam go ponownie, kilka razy testowałam w perfumeriach i wiedziałam , że muszę na niego uzbierać.
Dior się ceni, nawet na Notino, który ma świetne, dużo niższe niż większość perfumerii ceny, zakup perfum Dior to dla mnie wyzwanie.
Jeszcze dodajmy do tego fakt, że nie lubię kupować małych pojemności, które w przeliczeniu na mililitry potrafią wyjść ze trzy razy drożej niż największe pojemności. Tak, więc zbierałam aż uzbierałam na 150ml J'adore i w końcu mogę Wam o nich napisać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)