środa, 22 lutego 2017

Yankee Candle Sweet Strawberry

Odgrzebuję woskowo - samplerowe zapasy przed pojawieniem się nowych kolekcji. 
Układam je w szafce kolorystycznie i zapewne kolorystycznie będę odpalać i opisywać, albo właśnie nie.. sama nie wiem, wyjdzie w trakcie.
Dziś padło na czerwień, truskawkową czerwień.

wtorek, 21 lutego 2017

Vianek nawilżająco-wygładzający peeling do ciała z nasionami czarnuszki

Ostatnio na blogu jak już piszę o jakimś peelingu do ciała , są to te marki Organic Shop
Bynajmniej nie mam z firmą nic wspólnego, po prostu chyba znalazłam idealne peelingi za idealną cenę. 
Zapasy scrubów do ciała jednak mam spore i czas je wykorzystywać, szczególnie te z kończącymi się datami jak dzisiejszy Vianek.



























wtorek, 14 lutego 2017

Yankee Candle Berry Jam

Hop, hop ! Czy są tu jakieś fanki słodkich, owocowych zapachów? 
Jeśli tak, to zapraszam na moją opinię o świecy zapachowej Yankee Candle o zapachu owocowego dżemu.

niedziela, 12 lutego 2017

Organic Shop / Pieniący peeling do ciała Organic Sweet Almond & Cane Sugar

Jak już zapewne wiecie, bo pisałam Wam nie raz , uwielbiam peelingi do ciała. Największym zainteresowaniem darzę mocne , cukrowe zdzieraki. Jak do tego fajnie pachną to super, no i żeby nie zostawiały tłustej warstwy na ciele. 
Tyle mam wymagań jeśli chodzi o peelingi do ciała.
Ostatnio bardzo przypadły mi do gustu scruby cukrowe firmy Oraganic Shop, zresztą pisałam Wam już o kawowym , mango i malinowym

Dziś , więc pora na kolejny.

piątek, 10 lutego 2017

Yankee Candle Shea Butter

Postanowiłam powykańczać trochę zapasów woskowych, mam ich całkiem sporo , większości już resztki . 
Sporo podwójnych a chciałabym te resztki już powypalać i zostawić same całe ot taki plan na luty. 
Nie wiem, czy zdążę bo ma tylko 28 dni a nie będę Wam codziennie o wosku pisała przecież.

wtorek, 7 lutego 2017

Wish lista kosmetyczna

Prowadzenie bloga motywuje mnie do wielu rzeczy. 
Uczy systematyczności, chociażby w pisaniu notek. Motywuje ostatnimi czasy do zużywania kosmetyków, bo im więcej produktów w co miesięcznym poście z denkiem tym fajniej przecież 😜.
Każdorazowo jak coś około kosmetycznego kupuję, robię temu zdjęcia by pokazać Wam w nowościach a tym samym w miesięcznym podsumowaniu uprawiać samobiczowanie, że znów za wiele wydałam. 
Kiedy robię sobie wish listy i publikuję je na blogu, jakoś tak lepiej mi je realizować. Bo w końcu to taka jakby lista zakupów, a wiadomo że z listą lepiej się je robi.

poniedziałek, 6 lutego 2017

Yankee Candle Winter Glow

Przeglądając woskowe zapasy,  znalazłam w ich czeluściach ostatni chyba zimowy wosk o jakim Wam jeszcze nie pisałam. Śpieszę więc to czynić.

niedziela, 5 lutego 2017

Nowości i denko stycznia

Jak co miesiąc przychodzę do Was z postem z nowościami i denkiem minionego miesiąca.
Ambitny plan miałam by nie wydać więcej niż 50zł na kosmetyki w styczniu, czy mi się udało?
Raczej nie szczególnie :)
Denko w tym miesiącu mega słabe niestety, w ogóle coś kiepsko styczeń mi poszedł.
Zacznę, więc od nowości.

Na pierwszy ogień coś pachnącego , nie do końca kosmetycznego czyli świece.
Trzy owocowe cudeńka Yankee Candle o zapachach
Berry Jam, Luscious Plum , Cherries on Snow 
oraz daylight Kringle Candle, który jest nowością o zapachu Concord Grape.













sobota, 4 lutego 2017

Yankee Candle Frankinscense

Wykorzystując to, że wyczyściłam cały mały pokój tak, że zostały tylko ściany i kocie kuwety.
Kosmetyki obecnie mieszkają  w kartonach, czekając na szafę i toaletkę.
Sprzątając odnalazłam trochę wosków i samplerów o których jeszcze Wam nie pisałam, palę więc jakiś codziennie i zapisuję swoje zapachowe wrażenia.

piątek, 3 lutego 2017

Cien / Sól do kąpieli / Łagodząca / Odżywcza

Musiałam je wrzucić do koszyka, pomimo że jakiś tam zapas produktów do kąpieli jeszcze mam. Sole do kąpieli z Biedronki miałam już okazję używać, ale z tymi z Lidla nigdy nie było mi po drodze. W grudniu była jakaś promocja i butelka nie kosztowała więcej niż 3zł to żal było nie spróbować.
Skusiłam się na dwa zapachy.



























czwartek, 2 lutego 2017

Yankee Candle Amber Moon

Bez papierosa dzień 14 😁 melduję, trzymajcie za mnie tak mocno kciuki jak ja za siebie to może uda mi się już do nich nie wrócić. Specjalnie toaletkę kupię dopiero w lutym, koło połowy, żeby już było co najmniej miesiąc od ostatniego papierosa, i żeby na połowę toaletki było uzbierane w skarbonce "nafajkowej".
Liczę, że jak sama będę widzieć jakie fajne rzeczy można kupować zamiast fajek, to więcej się za nie nie chwycę.
Tymczasem, czas na kilka słów o kolejnym zapachu Yankee Candle z kolekcji standardowej.

środa, 1 lutego 2017

The Balm Smoke Balm 1

Zakochałam się w produktach marki The Balm
Szczególnie jeśli chodzi o palety z cieniami.
Cienie są dosłownie nie do zdarcia. Skóra na moich powiekach jest tłusta, zawsze ale to zawsze odkąd pamiętam musiałam używać bazy pod cienie żeby  godzine po aplikacji cień się na nich trzymał.
Bez bazy już po chwili na powiekach nie miałam nic :(

Do czasu poznania cieni do powiek marki The Balm.

Pisałam już Wam o Nude Tude, Nude Dude oraz Voyage II czas na kolejną.

Łączna liczba wyświetleń