Kilka miesięcy temu zamówiłam
DKNY Be Delicious, w ramach odnownia wspomnień do tego zapachu z czasów licealnych.
Tak dobrze mi się je nosi, że jak to mam zwyczaju postanowiłam poznać inne jabłuszka.
Pisałam Wam już kilkukrotnie, że mam taką manię np z książkami ,że jak spodoba mi się jakaś pozycja danego autora to muszę przeczytać wszystkie jego książki. Kiedy obejrzę jakiś film, spodoba mi się aktor to wyszukuję i oglądam wszystko co znajdę z jego udziałem.
Z perfumami działam powoli, jednakże jeśli jakaś marka czy , nie wiem jak to nazwać - seria? , pod marka? - wpadnie mi w nos, to mam ochotę wypróbować wszystkie pozostałe zapachy.
Jabłuszka od Donny Karan to nie wielki wydatek, na
https://www.iperfumy.pl/ za 100ml płacę max 150zł , co uważam za bardzo dobrą cenę.
Sukcesywnie , więc nabywam nowe , kolorowe owoce do kolekcji.
Dzisiaj słów kilka o różowym, o wdzięcznej nazwie Fresh Blossom.