środa, 23 września 2015

Jak właściwie pachnie Miś?

Już raz pisałam Wam o Misiu od Yankee Candle, tutaj.
Nie specjalnie wtedy przypadł mi do gustu, w wosku jakoś się nie sprawdził.
Świeca wpadła w moje łapki przypadkowo - podczas jednej z wymian wymieniłam po prostu kilka nie kochanych samplerów na nie kochaną misiową świecę.
Etykietka jest tak ładna, że pomyślałam że nada się jako ozdoba.


sobota, 12 września 2015

Moja walka z wypadaniem włosów

Od pewnego czasu dokuczało mi nadmierne wypadnie włosów.
Nie mówię tu o kilku kosmykach na szczotce czy w odpływie wanny. Raczej mam na myśli to, że wanna się zatykała a
szczotka była po czesaniu cała w moich kłakach. 
W ciągu dnia przeciągając ręką po włosach miałam wrażenie,że połowa z nich zostaje na moich dłoniach.


sobota, 5 września 2015

Kallos Cherry czyli czereśniowo mi :P

Jeśli czytacie mojego bloga już dłuższą chwilę, wiecie że uwielbiam maski do włosów Kallos'a.
Miałam czekoladową,mleczną,bananową,blueberry i pewnie jakąś jeszcze o której nie pamiętam :)
Ponieważ ostatnio mam wszystkiego za dużo, najprościej skusić mnie do jakiegoś zakupu kosmetykiem który obiecuje ładny zapach.
Najpierw wybieram zapachy czy kolory a potem czytam o właściwościach jeśli wszystko pasuje produkt ląduje w koszyku.
Tak było i tym razem kiedy podczas zakupów w jednej z ulubionych perfumerii internetowych wpakowałam do koszyka Kallos'owy duet Cherry.



wtorek, 1 września 2015

Nowości sierpnia

Spodobały mi się posty sumujące co ciekawego kupiłam w danym miesiącu, więc możecie się ich spodziewać cyklicznie.
W tym miesiącu wprawdzie aż mi wstyd :) bo kosmetycznych nowości nie wiele :)
Bardzo mało wręcz, za to rządzą świece i coś zupełnie nie kosmetycznego.

Od dawna marzyłam o dużym rozkładanym kuferku na biżuterię, w końcu się dorobiłam :)



Łączna liczba wyświetleń