Hej Miśki 🤗 Czym lubicie pachnieć gdy za oknem temperatury w końcu szybują w górę?
U mnie królują wtedy zapachy lżejsze, jak Armani Acqua di Gioia ,limitowanki Escada czy limitowanki Elizabeth Arden. To właśnie ta ostatnia ma fajne,nisko budżetowe zapachy . Występuje w 3 pojemnościach- 30,50 i 100ml. Ale setki się opłaca jak wiadomo najbardziej. Letnie zapachy w moim odczuciu nie grzeszą trwaloscią, więc solidnie się dopsikuję. Zwykle więc setka wystarcza mi na dwa sezony.