Przeglądając woskowe zapasy, znalazłam w ich czeluściach ostatni chyba zimowy wosk o jakim Wam jeszcze nie pisałam. Śpieszę więc to czynić.
" Wosk ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o „chrupiącym” zapachu zamarzniętych gałęzi drzew i świerkowych igieł, rozświetlonych bursztynowymi promieniami zimowego słońca."
Mam wrażenie , że wszystkie białe tarty pachną ładnie. Są przyjemne dla nosa, dość uniwersalne i subtelne. Mające zdecydowanie więcej zwolenników niż przeciwników.
Paląc Winter Glow również mam wrażenie, że może ona podobać się większości.
Dla mojego nosa to zimowy zapach czystości.
Trochę świeżego prania, rześkiego, zimowego powietrza oraz igliwia.
Świeża , zimowa mieszanka przywodząca na myśl weekend zimą w górach.
Jest ładnie, naprawdę ładnie.
Do tego śliczna biała tarta i bajkowa naklejka.
Znacie Winter Glow?
Piekny zapach :)
OdpowiedzUsuńznam ten zapach, całkiem ładny ale nie jakoś szczególnie szałowy
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam białe tarty ^^
OdpowiedzUsuńJa z YC miałam mało wosków, natomiast w okresie zimowym wolę coś bardziej treściwego :)
OdpowiedzUsuńJa z YC miałam mało wosków, natomiast w okresie zimowym wolę coś bardziej treściwego :)
OdpowiedzUsuń