Taaak znów o czarnym mydle :)
Jako , że jest to jedyny produkt w tym momencie (nie licząc ostatnio delikatnej pianki Alverde) którym myję twarz od prawie roku.
Zmieniam tylko warianty i producentów sprawdzając jakie ciekawe czarne mydła mamy dostępne na rynku :) bo wiem,że nic mi tak dokładnie i wyraźnie nie oczyści twarzy jak Savon Noir.
Tym razem, więc na tapecie
Po różanym mydle z mydlarni Franciszka, postanowiłam poszukać innego Savon Noir o różanym zapachu a tych samych oczyszczających właściwościach.
Akurat w tym czasie w moje łapki wpadło to oto mydełko.
Cena dość konkurencyjna gdyż 100g Różanego od Franciszka kosztuje ok 28zł a 100g tego o tu kosztuje 19zł.
Cena nie wielka , a mydło bardzo wydajne jak to na czarne mydło przystało.
Konsystencja dla osób mających wcześniej do czynienia z czarnymi mydłami - idealna. Dla świeżaków no cóż musicie nauczyć się nim bawić,zwłaszcza że nie wielka ilość wystarczy do dogłębnego oczyszczenia twarzy.
Wg producenta nie trzeba mydła stosować codziennie wystarczy raz na 3 dni gdyż bardzo dogłębnie oczyszcza ono skórę i przy zbyt częstym stosowaniu może ją wysuszyć.
Mi nie wysusza, stosuję raz dziennie no chyba , że zapomnę.
Jestem posiadaczką cery mieszanej - tłusta w strefie T i lekko sucha na policzkach.
Skóra po użyciu tego mydła jest wyraźnie i dogłębnie oczyszczona , pory mniej widoczne - ten efekt z mniej widocznymi porami jest u mnie od kiedy zaczęłam regularnie stosować czarne mydła.
Mydło skrzypi podczas spłukiwania, co bardzo lubię i tylko czarne mydła dają u mnie to uczucie :)
Nie występuje uczucie ściągnięcia skóry czy wysuszenia,co dla mnie ważne.
Mydło pachnie różą, co zdecydowanie mi się podoba i dzięki temu walorowi będę używała tylko różanych czarnych mydeł :)
Z czystym sumieniem mogę Wam polecić to mydełko :)
Nigdy nie miałam okazji używać czarnego mydła ale bardzo zaciekawił mnie ten produkt;)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przetestować czarne mydło. Bardzo mi się ten produkt spodobał!
OdpowiedzUsuńJa mam y Organique i te bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się to mydło, na pewno kiedyś je wypróbuję.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytam na temat tych czarnych mydeł, muszę sobie jakieś zakupić ;)
OdpowiedzUsuńRobilam juz kilka podejsc do tego mydla, jednak do tej pory sie nie zdecydowalam, czas to zmienic
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam czarnego mydła i tak mnie kusi...
OdpowiedzUsuńJa muszę skusić się na jakieś pełnowymiarowe ;)
OdpowiedzUsuńależ to jest pełnowymiarowe :)
Usuńsą różne pojemności mydeł :)
Planuję zakup i się zebrać nie mogę :D
OdpowiedzUsuńto się zbieraj zbieraj bo warto!
UsuńNie miałam okazji testować tego produkty ani chyba żadnego innego czarnego mydła , ale jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńPolecam,czarnemu mydłu - tak to się piszę ? :D :O - jestem wierna od ok roku, zmieniając tylko firmy i rodzaje żeby Wam recenzować różne warianty :)
UsuńOd dawna już planuję zakupić czarne mydło, muszę się nareszcie skusić ;)
OdpowiedzUsuńChociaż kolor brzydki to kiedyś zakupię ;)
OdpowiedzUsuńHmm ja mam jedno, ale nieprzyjemnie pachnie, więc nie używam :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tym nie słyszałam.. Może kiedys się skuszę. Obserwuję i ściskam ♥
OdpowiedzUsuńhttp://milano-infusion.blogspot.com/
Od dawna myślę o czarnym mydle, mam nadzieję, że w końcu je dorwę, bo czuję, że by mi się spodobało :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego mydełka. Chętnie wypróbuję, kiedy będę mieć okazję, bo jestem posiadaczką cery trądzikowej i dobre oczyszczenie to dla mnie podstawa.
OdpowiedzUsuń