Przechodziłam już chyba przez wszystkie bazy pod cienie,no prawie wszystkie, ciągle szukając idealnego ideału.
Była baza inglot, mac, paint pot'y, art deco, virtual, essence, mary kay, elf, inglot duraline,kobo...
Z tych wyżej wymienionych uwielbiam duraline i kobo uzywam ich nie tylko pod pigmenty ale też pod zwykłe prasowańce i spisują się naprawdę super. Bardzo lubię też paint pot'y aczkolwiek moja miłość do nich słabnie. Najgorsze bazy natomiast z jakimi miałam do czynienia to baza pod cienie inglot i baza pod cienie mac. Obie nie robiły z cieniami dosłownie nic! ani nie podbijały ich kolorów ani nie przedłużały trwałości.
Nie dawno podczas szału zakupowego na allegro skusiłam się na bazę pod cienie Hean, kosztowała grosze więc stwierdziłam ,że spróbuję.
A oto i ona:
Baza znajduje się w sporym bo aż 14g słoiczku z grubszego plastyku.
Ma jasno różowy odcień z lekkim połyskiem, coś w stylu bazy art deco.
Konsystencję lekkiego żelowego czegoś ;)
Bardzo dobrze się nakłada, nie roluje na powiekach.
Wolałabym jednak gdyby była w tubce, bo jest to bardziej higieniczne.
Jest nie droga bo kosztuje ok 12zł co jak na bazę pod cienie to naprawdę tanio.
Baza ładnie podbija kolor cieni i przedłuża ich trwałość.
Ja mam dość tłuste powieki więc nie ma szans ,żebym pomalowała oczka cieniem i nie nałożyła bazy bo nawet godzinki nie wytrzymają bez zbijania się w załamaniach powiek :(
Dzięki niej cienie na moich powiekach spokojnie utrzymują się cały dzień
od godziny 7 rano do 20
tak więc po powrocie z pracy, po całym dniu makijaż wygląda tak samo jak rano
a więc jestem zadowolona.
Myślę,że za tą cenę warto spróbować, ponieważ ta baza robi to co powinna:
-przedłuża trwałość cieni
-podbija ich kolor
-cienie łatwo się na nią nakłada i łatwo sie je blenduje
Na zdjęciach nie widzę aż takiego efektu podbijania kolorów cieni jak na żywo
ale pokaże wam to co udało mi się uchwycić
Te cienie używam ostatnio na zmianę - zielenie lub fiolety, dlatego przełożyłam je z dużej magnetycznej do dwóch poręcznych czwóreczek ( kobo, mac) żeby zmieściły mi się do podręcznej kosmetyczki.
fiolety bez bazy oraz z bazą
Zielenie w wersji bez bazy i z bazą :)
Używałyście kiedyś bazy hean?
Jaka jest wasza ulubiona baza pod cienie?
Nigdy nie używałam bazy, bo na szczęście cienie na moich oczach długo się utrzymują i nie ma efektu skupiania się ich w załamaniach :) Ale podoba mi się zmiana koloru.. na bazie jest intensywniejszy. Chyba zakupię, przekonałaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa jak dotąd próbowałam jedynie bazy Art Deco, jednak po kilku miesiącach użytkowania straciła swoje właściwości, więc teraz rozglądam się za jej następcą. Chyba wypróbuję Hean- wiele osób ją poleca.
OdpowiedzUsuńwłaśnie moja art deczka tez:( ale myslałam ,że miałam jakieś felerne opakowanie..
Usuńsłyszałam że ta baza jest dobra, ja narazie używam niezastapionej z ArtDeco, ale moze sprobuje także hean :)
OdpowiedzUsuń:) super właśnie przekopywałam wizaż w poszukiwaniu bazy pod cienie, bo do tej pory ratowałam się bazą soraya też na oko :p to jutro pędzę do firlita
OdpowiedzUsuńJak cienie,to tylko szarości,brązy oraz nude:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to w życiu nie miałam żadnej bazy pod cienie :P
OdpowiedzUsuńUżywałam jej, ale mnie szczerze nie zadowalała do końca, bo utrzymywała cienie na moich powiekach do około 6 max 7 godzin, a to dla mnie za mało. Teraz używam bazy z Dax Cosmetics i jestem w 100% zadowolona, trzyma cienie około 12 godzin, spełnia moje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńja do tej pory miałam artdeco ale teraz właśnie chce spróbować hean
OdpowiedzUsuńMam ją i jestem całkiem zadowolona :) natomiast jak nałozy się jej za dużo to się roluje w trakcie nakładania cienia.
OdpowiedzUsuńjeszcze mi się nie zdażyło szczerze mówiąc nalozyc za dużo;)
Usuńtej nie miałam
OdpowiedzUsuńlubię swoją z ArtDeco ;) i nie zamienię na żadną inną ;)
ArtDeco <3
OdpowiedzUsuńa ja się zawiodłam na artdeco ponieważ po kilku miesiącach (3?) nie nadawała sie juz do uzytku...
UsuńMhm mam kilka baz, bym musiała zrobic tez porownanie...
OdpowiedzUsuńMam bell, virtual, kobo, artdeco i wlasnej roboty. Ciekawe ktora bedzie najlepsza :)
Tej nigdy nie używałam. Mój nr jeden Artdeco :D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajnego bloga :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) wkrótce konkurs:*
http://myfashion.nablogu.pl/
jesli na baza naprawdę tak się sprawdza to jestem na tak :) cena jest naprawdę przyzwoita...
OdpowiedzUsuńps.. sliczne te fiolety