niedziela, 19 sierpnia 2012

Goniąc za cieniem..

Czyli w poszukiwaniu idealnej bazy pod cienie :)

Przechodziłam już chyba przez wszystkie bazy pod cienie,no prawie wszystkie, ciągle szukając idealnego ideału.
Była baza inglot, mac, paint pot'y, art deco, virtual, essence, mary kay, elf, inglot duraline,kobo...

Z tych wyżej wymienionych uwielbiam duraline i kobo uzywam ich nie tylko pod pigmenty ale też pod zwykłe prasowańce i spisują się naprawdę super. Bardzo lubię też paint pot'y aczkolwiek moja miłość do nich słabnie. Najgorsze bazy natomiast z jakimi miałam do czynienia to baza pod cienie inglot i baza pod cienie mac. Obie nie robiły z cieniami dosłownie nic! ani nie podbijały ich kolorów ani nie przedłużały trwałości.

Nie dawno podczas szału zakupowego na allegro skusiłam się na bazę pod cienie Hean, kosztowała grosze więc stwierdziłam ,że spróbuję.

A oto i ona:




Baza znajduje się w sporym bo aż 14g słoiczku z grubszego plastyku.
Ma jasno różowy odcień z lekkim połyskiem, coś w stylu bazy art deco.
Konsystencję lekkiego żelowego czegoś ;)
Bardzo dobrze się nakłada, nie roluje na powiekach.
Wolałabym jednak gdyby była w tubce, bo jest to bardziej higieniczne.
Jest nie droga bo kosztuje ok 12zł co jak na bazę pod cienie to  naprawdę tanio.

Baza ładnie podbija kolor cieni i przedłuża ich trwałość.
Ja mam dość tłuste powieki więc nie ma szans ,żebym  pomalowała oczka cieniem i nie nałożyła bazy bo nawet godzinki nie wytrzymają bez zbijania się w załamaniach powiek :(

Dzięki niej cienie na moich powiekach spokojnie utrzymują się cały dzień 
od godziny 7 rano do 20 
tak więc po powrocie z pracy, po całym dniu makijaż wygląda tak samo jak rano
a więc jestem zadowolona.

Myślę,że za tą cenę warto spróbować, ponieważ ta baza robi to co powinna:
-przedłuża trwałość cieni
-podbija ich kolor
-cienie łatwo się na nią nakłada i łatwo sie je blenduje
Na zdjęciach nie widzę aż takiego efektu podbijania kolorów cieni jak na żywo 
ale pokaże wam to co udało mi się uchwycić

Te cienie używam ostatnio na zmianę - zielenie lub fiolety, dlatego przełożyłam je z dużej magnetycznej do dwóch poręcznych czwóreczek ( kobo, mac) żeby zmieściły mi się do podręcznej kosmetyczki.


fiolety bez bazy oraz z bazą



Zielenie w wersji bez bazy i z bazą :)



Używałyście kiedyś bazy hean?
Jaka jest wasza ulubiona baza pod cienie?




18 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam bazy, bo na szczęście cienie na moich oczach długo się utrzymują i nie ma efektu skupiania się ich w załamaniach :) Ale podoba mi się zmiana koloru.. na bazie jest intensywniejszy. Chyba zakupię, przekonałaś mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak dotąd próbowałam jedynie bazy Art Deco, jednak po kilku miesiącach użytkowania straciła swoje właściwości, więc teraz rozglądam się za jej następcą. Chyba wypróbuję Hean- wiele osób ją poleca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie moja art deczka tez:( ale myslałam ,że miałam jakieś felerne opakowanie..

      Usuń
  3. słyszałam że ta baza jest dobra, ja narazie używam niezastapionej z ArtDeco, ale moze sprobuje także hean :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) super właśnie przekopywałam wizaż w poszukiwaniu bazy pod cienie, bo do tej pory ratowałam się bazą soraya też na oko :p to jutro pędzę do firlita

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak cienie,to tylko szarości,brązy oraz nude:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc, to w życiu nie miałam żadnej bazy pod cienie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam jej, ale mnie szczerze nie zadowalała do końca, bo utrzymywała cienie na moich powiekach do około 6 max 7 godzin, a to dla mnie za mało. Teraz używam bazy z Dax Cosmetics i jestem w 100% zadowolona, trzyma cienie około 12 godzin, spełnia moje oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja do tej pory miałam artdeco ale teraz właśnie chce spróbować hean

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją i jestem całkiem zadowolona :) natomiast jak nałozy się jej za dużo to się roluje w trakcie nakładania cienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze mi się nie zdażyło szczerze mówiąc nalozyc za dużo;)

      Usuń
  10. tej nie miałam
    lubię swoją z ArtDeco ;) i nie zamienię na żadną inną ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. a ja się zawiodłam na artdeco ponieważ po kilku miesiącach (3?) nie nadawała sie juz do uzytku...

      Usuń
  12. Mhm mam kilka baz, bym musiała zrobic tez porownanie...
    Mam bell, virtual, kobo, artdeco i wlasnej roboty. Ciekawe ktora bedzie najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tej nigdy nie używałam. Mój nr jeden Artdeco :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz bardzo fajnego bloga :)
    Zapraszam do mnie :) wkrótce konkurs:*
    http://myfashion.nablogu.pl/

    OdpowiedzUsuń
  15. jesli na baza naprawdę tak się sprawdza to jestem na tak :) cena jest naprawdę przyzwoita...
    ps.. sliczne te fiolety

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń