To była jedna ze świec, która była moim pewniakiem.
W końcu owoce. Do polski w pewnym momencie trafiła jako limitka ze stanów, którą od razu zakupiłam .
"Duży słój ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o niezwykle bogatym, świątecznym zapachu śliwek pod cukrową pierzynką."
Jak wiadomo , co nos to opinia.
Tyczy się to zarówno zapachów perfumowych jak i świecowych. Komuś pachnie pięknie a ktoś inny nie może znieść.
Zapachy owocowe to coś co uwielbiam, myślałam więc że tak będzie i z Luscious Plum.
Świecę jak i większość innych kupiłam na goodies.pl , była dostępna jako jeden z limitowanych zapachów z Usa.
Myślałam, że poczuję fajną, owocową śliwkę w delikatnym towarzystwie wanilii.
Zapach określiłabym niestety nie jako owocowy, a jako perfumowany. Słodka, kandyzowana śliwka z perfumowanymi nutami.
Moc w świecy średnia, odpaliłam raz i poleciała w świat dalej bo zapach nie dla mojego nosa.
Szkoda, że nie spełniła Twoich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńw końcu muszę coś od nich wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te świece, ale cena odstrasza :).
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem swiece YC to jeden z tych produktów gdzie cena idzie w parze z jakością :)
UsuńNie wiem czy skusiłąbym się na ten zapach. Chyba nie przypadłby mi do gustu, niestety
OdpowiedzUsuńPoleciała w świat? :(
OdpowiedzUsuń