Jednak nie wszystkie, nie rozumiem dlaczego niektóre firmy określają tym mianem żel pod prysznic z drobinkami.
Ja osobiście najbardziej lubię mocne peelingi gruboziarniste. Najlepiej żeby były cukrowe ewentualnie solne.
Lubię jak oprócz tego,że porządnie złuszczą mój martwy naskórek to żeby jeszcze trochę nawilżały.
Wiadomo,że sam peeling nawet nie wiem jak nawilżający, na dłuższą metę nie zastąpi nam balsamów do ciała.Jednak nie zawsze po prysznicu czy kąpieli mam jeszcze czas na smarowanie się balsamami - wtedy taki peeling jest jak znalazł :)
Lubię, żeby peeling rozpuszczał się później w wodzie , a nie osiadał na bokach wanny.
Dlatego chyba zawsze już moimi ulubieńcami zostaną peelingi cukrowe z zawartością jakiegoś olejku. Kiedyś kupiłam sobie peeling cukrowy ze starej mydlarni - czekoladowy jego cena to ok 30zł za 500ml czy gr.
Nie mam swojego zdjęcia więc wrzucę coś z internetu
I jak na razie, nie podważalnie jest to dla mnie najlepszy peeling jaki miałam. Miał idealną konsystencję, super spore cukrowe drobiny.Cudowny , otulający czekoladowy zapach. Mocno zdzierał martwy naskórek. Po wypeelingowaniu ciała, rozpuszczał się i nie osiadał na brzegach wanny. Nawilżał ciało.
No cud, miód i orzeszki dosłownie.
Co się stało ,że już go nie używam tylko marudzę nad innymi peelingami?
A no , wcale nic takiego. Jest dostępny w naturze - chociaż czekoladowy dość rzadko a już inne zapachy nie są tak fajne (próbowałam białą czekoladę i to już nie to:( ). Cena też jest przystępna - inne peelingi zwykle o pojemności 200-250ml kupujemy w cenie od 12 do 20zł. Po prostu lubię zmieniać kosmetyki, a jak już chcę go kupić to go nie ma. I tak sobie zmieniam, szukając jego następcy. Może się uda :)
Aktualnie używam trzech peelingów do ciała
-Peeling Perfecta Extra Slim
- Peeling Bielenda Pomarańczowa Skórka
-Peeling Oliwkowy Greckie Skarby
Najbliżej mojego ideału jest peeling Bielendy :
+ duże drobiny cukru - to co lubię
+ dobrze wygładza skórę, złuszcza martwy naskórek
+ zawartość olejków roślinnych nawilża skórę
+ cudny zapach świeżo wyciśniętego soku mandarynkowo-pomarańczowego ;)
+ opakowanie - plastykowy , zakręcany słoik
+ cena : ok 12-15zł za 200g
- należy uważać żeby nie nalać do środka wody - jak we wszystkich cukrowcach, właśnie ze względu na to że się rozpuszczają.
- bardzo mało wydajny - jego największa i niemal jedyna wada
więc daje mu 5/6 pkt
Kolejnym produktem jest moje miejsce drugie
( zaznaczam,że chodzi o peelingi , które obecnie używam)
Perfecta Extra Slim :
+ Obłędny waniliowo-pomarańczowy zapach
+ Mocno zdziera, choć posiada drobne drobinki
+ Mocno zdziera, choć posiada drobne drobinki
+ Fajnie złuszcza, wygładza
+ Bardzo wydajny !
+ Cena! ok 12zł za 200ml
+ Wygodna aplikacja - nie dostaje się woda - ponieważ jest w tubie, a nawet jakby się dostała to nie jest cukrowy więc nic się nie rozpuści :)
- Drobiny się nie rozpuszczają, a osiadają na wannie :(
-Nie nawilża :(:( / Ale nie jest napisane ,że powinien
- Drobnoziarnisty - no ale przecież wiadomo, jest napisane na opakowaniu !
Generalnie jak na NIEcukrowca jestem bardzo zadowolona
Moja ocena to tak jak u kolegi wyżej 5/6
I ostatni "peeling" to Peeling Witaminowo-Oliwkowy z dodatkiem aloesu Greckie Skarby.
+ SKŁAD / Produkt wolny od parabenów i syntetycznych składników
+/- dziwny średni zapach, który po jakimś czasie zaczął mi przeszkadzać
+/- ŻELOWA konsystencja
-NIE ździera martwego naskórka
-nie czuję się po nim jak po peelingu, ale jak po żelu z lekkimi drobinkami
- Nie nawilża - a wg opisu producenta POWINIEN
-Cena to 32zł za 200ml jak na ŻEL z drobinkami - a nawet perełkami! to stanowczo za dużo
Powiem tak, jeśli byłby to żel pod prysznic z drobinkami/perełkami, to spoko - ocena byłaby inna. Ale jeśli TO ma być peeling, to ja podziękuje.
Moja ocena to 1/5
1 za skład
Oczywiście to moje subiektywne odczucia. Każda z nas lubi różny rodzaj peelingów, i nikomu nic nie narzucam :) Wszystko jak wiadomo zależy od waszych preferencji,rodzaju skóry... etc
Więc ciągle szukam czegoś na pełne 6 :)
Przebrnęłyście jakoś przez ten post? Chyba się troszkę rozpisałam :):*
Jaki jest WASZ ulubiony peeling ?
Używałyście któryś z wyżej wymienionych?
Widzę, że lubimy takie same peelingi. Polecam Ci peeling solny Z FM. Nie jest najtańszy, ale ma mnóstwo wspaniałego olejku ( niedługo wrzucę jego recenzję) ja już zużywam chyba 3 opakowanie o zapachu kwiat wiśni ( bosski - pachnie jak L'OCCITANE)jeste jeszcze brzoskwinia i werbena i chyba coś jeszcze
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem na tropie fajnych peelingów, o tym z Bielendy słyszałam już dużo:) jak go spotkam, to na pewno kupię:)
OdpowiedzUsuńOooo, u mnie ten z Bielendy czeka na swoją kolei ;) Mam teraz Eveline - Diamentowy peeling- masaż myjący antycellulitowy i jestem z niego zadowolona, choć Tobie go nie polecam- nie należy do typu mocnych ścieraczy ;)
OdpowiedzUsuń:/ mam ten diamoentowy też, czeka w kolejce na zuzycie, ale skoro słabo ściera to może poleci na rozdanie ? :P
UsuńO widzisz, ja jeszcze nigdy takiego cukrowego peelingu nie miałam, ale powiem Ci, że bardzo mnie zaciekawiłaś! :) Będę miała je na oku :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi, bez nich nie wyobrażam sobie pielęgnacji ciała :))
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać żadnego z powyższych. Aktualnie używam peelingu z formy Eveline Slim Extreme 3D i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńkusi mnie ten peeling z Bielendy;p
OdpowiedzUsuń