Wiecie, że nie lubię lawendy. Samej, czystej mój nos w świecach nie toleruje.
Jednak lawenda z wanilią już pachnie fajnie. Kiedy do polski zawitała więc limitowana kolekcja , w skład której weszły 3 zapachy
- Honey Lavender Gelato
-Cafe Al Fresco
-Mediterranean Breeze
wiedziałam, że docelowo będę chciała mieć je wszystkie.
Świecę z dzisiejszego postu dostałam w prezencie, jak widzicie jest z nową naklejką , która nie do końca mi odpowiada. Na goodies jak tylko pojawi się nowa dostawa na pewno kupię na zapas kolejny słój z ładniejszą etykietką.
"Orzeźwiająca uczta: wyrazisty smak lawendy zwieńczony zderzeniem chłodnego aromatu jagody i rozgrzewającego miodu"
Moc zapachu średnia. Nie jest to kiler, ale robi bardzo dobrze wyczuwalne w mieszkaniu tło.
Sam zapach jest śliczny i będę polować na świece z ładniejszą naklejką. Ta po prostu mi się nie podoba, niby mały szczegół bo świecę i tak palę w sweterku, ale na półce na pewno ładniej będzie wyglądała ta ze zdjęcia poniżej.
Mamy tu pyszne, waniliowe lody z odrobiną lawendy, jeżyn i miodu.
Kolejność dowolna, choć lawendy najmniej.
Jadłam całkiem niedawno lawendowe lody i poza pałętającymi się między zębami kawałkami lawendy były pyszne :)
Tutaj czuję chłód, wanilię i miodową słodycz. Do tego trochę jeżyn i delikatnie majaczącą się w tle wanilię...
Jest na prawdę bardzo fajnie i miło dla nosa.
Słodko i przytulnie.
Znacie zapach Honey Lavender Gelato?
Jeden juz prawie za mna, a zapas wlasnie przylecial. Jest piekny
OdpowiedzUsuńnie przepadam za lawendą więc chyba by mi się spodobał skoro jej prawie nie czuć :)
OdpowiedzUsuńoj ciekawa jestem tego połączenia ;D Za lawendą średnio przepadam, ale wanilię uwielbiam. Więc może ta lawendowa nutka by mi nie przeszkadzała. Cchciałabym sprawdzić tą swiece :D
OdpowiedzUsuńMiód, lawenda ... no nie, nie dla mnie
OdpowiedzUsuńMoje love :D
OdpowiedzUsuń