Regenerum regenerujące serum do ciała w spray'u

Jak już zapewne wiecie wszelakie kosmetyki w formie pianki są u mnie bardzo mile widziane.

Co się tyczy balsamów do ciała wolę lżejsze konsystencje aniżeli tłuste i toporne w aplikacji masła.

Dlatego kiedy w moje łapki wpadło serum do ciała w ciekawej formie spray'u bardzo się ucieszyłam.

Zwłaszcza, że z produktami Regenerum do tej pory nie wiele miałam do czynienia.

Regenerum

Regeneracyjne serum do ciała

Kilka słów od producenta:

"REGENERUM Regeneracyjne serum do ciała w postaci lekkiej pianki natychmiast i długotrwale nawilża oraz i odżywia skórę, pozostawiając ją miękka i jedwabiście gładka. Serum intensywnie i regeneruje skórę, nawet bardzo sucha, odwodnioną i podrażnioną na skutek niekorzystnego działania czynników zewnętrznych (m.in. mrozu, wiatru czy słońca).

Obecne w składzie ekstrakty z nagietka, aloesu, opuncji, miodu, gruszki i marakui dogłębnie nawilżają skórę, a galaktomannany - naturalne cząsteczki nawilżające, zatrzymują wodę w naskórku i ograniczają odparowywanie, dzięki czemu skóra utrzymuje wysoki poziom nawilżenia przez długi czas. Serum wzbogacono o olejek argonowy, który oprócz właściwości odżywczych i nawilżających odbudowuje warstwę hydrolipidową skóry, przywracając jej naturalne funkcje ochronne. Dzięki temu serum nie tylko regeneruje i koi skórę, ale również zabezpiecza ją przed ewentualnymi podrażnieniami. Skład uzupełniony został także o aktywne cząsteczki kolagenu, które ujędrniają i uelastyczniają skórę, wyciąg z awokado, który działa antyoksydacyjnie i przeciwstarzeniowo, a także pantenol (prowitaminę B5) o silnych właściwościach nawilżających i odżywczych. Lekka konsystencja serum szybko się wchłania, co umożliwia nałożenie ubrań natychmiast po aplikacji.

Regenerum Serum do ciała sprawia, że skóra jest przyjemnie nawilżona, odżywiona i zregenerowana, a w dotyku miękka i aksamitnie gładka."

Moja opinia:

Pierwszy i największy plus to konsystencja taka jaką uwielbiam czyli pianka.

Bardzo lubię wszelakie peelingi do ciała, to produkty których używam najczęściej i najszybciej u mnie schodzą. Natomiast co się tyczy smarowania po kąpieli.. cóż nie przepadam. Nie przepadam za tłustymi dłońmi jakie są później oraz za lepkimi warstwami na ciele , które pozostają aż do wchłonięcia się kosmetyku. Ostatnio z lenistwa nawet, zaczęłam używać peelingów nafaszerowanych olejkami byleby obyło się bez balsamów do ciała.

To serum do ciała jest jednak inne i wiem, że nie będzie to moje ostatnie opakowanie.

Jak widać na zdjęciu wyżej , serum ma konsystencję lekkiej pianki, która po rozsmarowaniu zmienia konsystencję na leciutką emulsję.

Spokojnie można popsikać pianką całe ciało, odłożyć serum na brzeg wanny i zabrać się za rozsmarowywanie, konsystencja pianki utrzymuje się na ciele do puki jej nie zaczniemy wsmarowywać w ciało.

Serum używa się bardzo przyjemnie, pachnie dość neutralnie , kremowo.

Ładnie się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając żadnej drażniącej czy po prostu zbyt odczuwalnej warstwy.

Skóra po jego użyciu jest gładka, miękka i przyjemna w dotyku ale bez żadnej nie komfortowej powłoczki.

Nie mam wybitnie suchej skóry a serum to w zupełności wystarcza mi do jej nawilżenia.

Mogliby zrobić jakieś fajne, owocowe wersje zapachowe , wtedy byłabym już całkowicie usatysfakcjonowana.

Jeśli jesteście ciekawe czy u Was się spisze zaglądnijcie na https://www.iperfumy.pl/, tam jest w dobrej cenie.

Znacie Regeneracyjne Serum do ciała?

A może możecie mi polecić jakieś inne balsamy  w  takiej formie?