Kto mnie czyta dłużej, ten wie , że kocham peelingi do ciała. Największą miłością darzę te cukrowe, ale solne od kiedy porzuciłam golenie się maszynką na rzecz wosku i pasty cukrowej , także pokochałam. Jak wiadomo , w przypadku solnych peelingów każda ranka na ciele była nie miłe widziana . Teraz ranek brak to można szaleć i z solnymi. Ostatnio wygrzebałam z zapasów właśnie solny peeling z dzisiejszego wpisu, jest tak fajny, że postanowiłam Wam o nim napisać.
Naturolove peeling solny
Słodka malina z bergamotą
" Peeling wygładza i złuszcza skórę. Pozostawia ją jedwabiście miękką oraz nawilżoną. Olej malinowy wspiera nawilżenie i natłuszczenie naskórka. Dodany olej z czarnej porzeczki wspiera odbudowę oraz regenerację uszkodzonego naskórka. Masło Shea zmniejszą ucieczkę wody ze skóry. Aromat zawarty w peelingu, cudownie wpłynie na zmysły, przez co będziesz sięgać po niego regularnie. W połączeniu z masłem Malina z Bergamotką stworzy kompleksową pielęgnację ciała na cały dzień. "
nie znam ale chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuń