niedziela, 29 lipca 2012

Ostatni dzień wolności ...

Czyli uwaga wracają rodzice :)
Tzn wracają dzisiaj i właśnie skończyliśmy sprzątać ale o tym później.
Wczoraj jeszcze nie sprzątaliśmy, wpadła do mnie Kasia ze swoim chłopakiem, na kawę mrożoną i na "małe spa" :)
Zrobiłyśmy sobie peeling kawitacyjny, a następnie nakładałyśmy maski.
Namówiłyśmy - nie obyło się bez jęków- też naszych facetów , na maseczki :D
Będą fotki, ale ciii :)
Miałyśmy do dyspozycji takie o to:

Ja i Kasia , nałożyłyśmy sobie maskę z bielendy - bo my wstrętne palaczki :(


Mój M. dostał najpierw solidną porcję nawilżenia czyli

jego skóra, niemal wypiła maseczkę.
Póżniej jako rodowity palacz dostał pół twarzy bielendy- tej co my
a pół maseczki z zieloną glinką :)


Nie skorzystałyśmy tym razem z
Maski błotnej do twarzy z bingo spa - aczkolwiek lubię ją , pomimo tego ,że pachnie miętowo-jakoś mi to na twarz nie pasuje, ale fajnie chłodzi i oczyszcza skórę

oraz maska do cery normalnej z kompleksem algowym oczyszczanie i nawilżanie
-też jest fajna - naprawdę czuć nawilżenie



Tak pięknie wyglądam z moim M w maseczkach :)


A tak cała nasza maseczkowa czwórka :)
Ło jezu a ileż było z nimi jojczenia w trakcie trzymania maseczek na twarzy
-a że swędzi
-zastyga
-boli
-piecze
-śmierdzi
i inne takie heh
chcesz być piękny? CIERP ! :)


Kaśśś, Oni nas zabiją za te zdjęcia :)

Czy udało się wam kiedyś namówić swoich facetów na maseczki?:P





19 komentarzy:

  1. Namawianie Panów na maseczki, chyba trwało wieki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma nic za darmo hehe, musiałyśmy im "złote góry" obiecać, ale śmiechu było :)

      Usuń
  2. super zdjęcia Was z maseczkami;) już obserwuję.recenzji napewno się doczekasz;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój chłopak nie stosuje maseczek (jak z nim zamieszkam, to to się zmieni :P), ale za to mój tata uwielbia maseczki! Zawsze, kiedy widzi mnie lub mamę w maseczce, każe sobie też nałożyć xD

    OdpowiedzUsuń
  4. heh mój narzeczony pierwszy raz w życiu miał maseczke na sobie:P

    OdpowiedzUsuń
  5. O jakie maseczkowe stwory :) mojego chłopaka nie idzie namówić na maseczkę żadną :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Mojego męża udało sie namówić - jak mu nagadałam jaki to ma okropny koloryt skory itd, itd... ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wierzę w to co zobaczyłam :D musicie mieć dar przekonywania, że dali się namówić na maseczki :D
    gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha ;) dar przekonywania :D aż się boje co zrobią jak się dowiedzą ,że są na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mojego się nie da namówić na maseczkę :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za obserwowanie, też cie obserwuje.
    Masz super bloga, pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń