To właśnie to mi ostatnio spędza sen z powiek i zabiera mnóstwo czasu...
Zostało 8 miesięcy - bez 3 dni :P a jeszcze tyyyyle do załatwienia :/
Załatwione:
-ustalony budżet weselny
-sala
-DJ
-Catering -> spotkać się w maju
-wino
Do załatwienia jeszcze w tym roku :
-obrączki
-wódka
-kościół,usc
-nauki - mam nadzieje,że się uda
-fotograf
-dojazd gości w obie strony
Do załatwienia po nowym roku :
-sukienki, garnitur etc
-dekoracje
-zaproszenia
-cukiernia,ciasta,torty
-zaplanować kto gdzie siedzi
-próbna fryzura
-próbne makijaże-będę malowała się sama więc mogę je robić w każdej chwili
-wybór kawałka na 1 taniec
-wybór 30-40 piosenek które NA PEWNO chcemy usłyszeć na swoim weselu
Czy o czymś zapomniałam?!
Ja mam wesele w sierpniu :)
OdpowiedzUsuńMamy już załatwione:
-DJ
-sala
-fotograf
-zaproszenia (wydrukowane i gotowe do wysyłki)
- kamerzysta
- moja suknia (kupiona - alleluja) i buty
- koszula i krawat kupione dla pana młodego
Na pierwszy taniec wybrałam piosenkę: Cats-memory wersję instrumentalną, ale do walca jest za wolna i mam teraz dylemat :/
My zaproszenia będziemy robić sami , sukni muszę poszukać :)
UsuńJa zakupiłam zaproszenia na allegro, cudowne, eleganckie i profesjonalne - sama bym ich nie wykonała, a koszt nie wyszedł ogromny bo za jedno zapłaciłam 1.60zł
UsuńSuknia... to jest u mnie historia niesamowita, bo przewaliłam masę zdjęć sukien. Spodobały mi się 2 egzemplarze, po długim namyśle i czytaniu opinii, stwierdziłam, że jedna odpada, bo będzie poszerzać biodra (chodzi o fason księżniczki), więc została mi Cymbeline. I los chciał, że dziewczyna 30km od mojego zamieszkania chciała sprzedać suknię właśnie w tym modelu i to za 1/3 ceny. Pojechałam, zmierzyłam i kupiłam :D Była to pierwsza i ostatnia jaką mierzyłam - jak na mnie szyta: MÓJ IDEAŁ!
Tobie także życzę powodzenia w poszukiwaniu wymarzonej sukni, bo wiem, że to ciężki orzech do zgryzienia ;)
Nie dziękuje :P a co do zaproszeń po prostu mam w główce "plan" jak mają wyglądać i innych nie chcę więc zrobimy z mamą same :)
Usuńfotografa szukajcie szybko - bo już możecie mieć problem ze znalezieniem dobrego ;)
OdpowiedzUsuńjako fotografa mogę polecić Martę Moosie Streng - jest najlepsza i robi chyba najlepsze zdjęcia ślubne, jakie w życiu widziałam :D
OdpowiedzUsuń8 miesięcy i 3 dni..., którego to?;)
OdpowiedzUsuńKurcze to mało masz załatwione, ja biorę ślub pod koniec sierpnia 2013 i oprócz tego co Ty to-kościół, fotografa, obrączki i wódkę już mamy. A w kościele dokładnie na rok przed weselem na Nasz dzień już dwie msze były zamówione... została nam więc godzina 14,30 i 18 do wyboru, także lepiej szybciutko udajcie się do księdza :))
OdpowiedzUsuńkosciół już prawie- tzn muszę iść ja do swojej i tż do swojej o zgody na ślub w innej parafii - a w tej innej ponieważ jest na wsi termin wolny :)
Usuńa nie lepsza orkiestra na wesele? ;>
OdpowiedzUsuńnie :) dj to już postanowione :)
UsuńJa także wolę oryginalne kawałki, niż "wypitych śpiewaków" z głodnymi kawałkami ;)
Usuńdokładnie !
Usuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńA fotografa lub kamerzysty nie będziecie mieli? Czy ja coś przegapiłam?
OdpowiedzUsuńfotograf - tak,kamerzysta - nie :)
Usuńmy podobnie i też DJ :) dziewczyny straszycie mnie że macie już alkohol itp :) ja dopiero DJ, sala, fotograf - kościół to nie problem u mnie :)
Usuńdekoracje, zaproszenia itp będę robić sama w zimie dopiero i suknię też na wtedy odkładam szukanie :) dodatki to już wiosną na spokojnie jak reszta będzie ustalona a alkohol przy okazji
ja alkohol narazie w trakcie negocjacji rodzinnej jaki kupić :)
Usuńsuknie odkladam na zimę tzn niebawem już, kościół już prawie prawie :)
a zaproszenia,winietki,menu etc sama :) biżuteria też sama :)
mam nadzieje,że wszystko będzie jak sobie wymarzyłaś :)
OdpowiedzUsuńTo troszkę jeszcze załatwienia masz, ale spokojnie. Najlepiej postarać się wszystko robić na spokojnie, bez nerwów, chociaż to w takim momencie trudne. :P Oby Twój ślub i wesele, było takie o jakim marzysz, tego Ci życzę ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę,pomimo iż pracy jest co nie miara:)
OdpowiedzUsuńJeju... Sporo macie roboty... Z jednej strony współczuję, ale z drugiej cieszę się z Waszego szczęścia :)
OdpowiedzUsuńDzięki,dziewczyny :) :* będę się starała na blogu w miarę na bierząco pisać co u mnie jeśli chodzi o przygotowania, mam nadzieję ,że wam nie będzie to przeszkadzało a i w niektórych przypadkach przyda się Wasza porada :)
OdpowiedzUsuńJeśli pobieracie się w popularnym terminie, to szukajcie czym prędzej fotografa. Nie widzę też kwiaciarni (Twój bukiet), dodatków do sukienki i garnituru (zastanówcie się co to ma być, u Ciebie welon, pończochy, bielizna, buty, podwiązki, jeśli będzie zimno to coś do narzucenia, biżuteria, u pana młodego - mucha lub krawat, buty, skarpetki, koszula, spinki do koszuli). Nie masz również uwzględnionego Waszego dojazdu do kościoła i na salę. Winietki na stoły dla gości i upominki, jeśli chcecie coś wręczyć. Nie martw się, ja miałam ślub w tym roku w maju i wszystko jest do ogarnięcia :)
OdpowiedzUsuńAcha, jeszcze jeśli chodzi o suknię, a chcesz ją kupić w salonie, to też się pospiesz. Niektóre salony mają bardzo długie okresy oczekiwania na gotową suknię.
UsuńJeszcze sobie przypomniałam o menu, musicie koniecznie ustalić menu, z najdrobniejszymi szczegółami, żeby potem nie było rozczarowań :)
Usuńwiec tak - piszac sukienka , garnitur etc mam na mysli wszystko do ubrania mnie i tż wlacznie z dodatkami. :)
Usuńwinietki - wraz z zaproszeniami bedziemy robic,jesli chodzi o suknie zamierzam pochodzic po salonach ale raczej zeby krawcowa szyla.
Ja już jestem "po " organizacji:)Nie jest tak źle jak mówią. Masz jeszcze mnóstwo czasu. My cały ślub załatwiliśmy w 9 miesięcy i to dopiero było wariactwo:) To była najbardziej spontaniczna decyzja w naszym życiu:) Na szczęście:) Bo chyba nie przeżyłabym długiego czekania, a wiem , że niektórzy już na kilka lat przed terminem mają wszystko "zaklepane".
OdpowiedzUsuńTrzy mam za Was kciuki :):* I gratuluję:)
Oj jak ja uwielbian organizację ślubu;) Trzymam kciuki, żebyś o niczym nie zapomniała.:) I mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielić postępami:))
OdpowiedzUsuńChyba to wszystko wyolbrzymiasz, ja swój ślub zorganizowałam w 3mc przed ślubem i nie było problemu;) włącznie z zaproszeniem gości!
OdpowiedzUsuńA Ty masz aż 8mc na to więc w czym problem?:) bo nie rozumiem.
czy ja piszę ,że mam jakiś problem?
UsuńAutorka nie ma żadnych problemów, tylko dzieli się swoimi "myślami" i poczynaniami... Co w tym dziwnego, że odlicza dni, miesiące do Swojego Wielkiego Dnia?
UsuńJa odnoszę wrażenie, że wiele osób robi ze ślubu przykry i wariacki obowiązek... zamiast cieszyć się nim. A co gorsza negują tych, którzy emocjonalnie przeżywają ten fakt.
dziękuję :)
UsuńJestem rok po ślubie i własnie dzieki przeczytaniu Twojego posta przypomniałam sobie moje przygotowywania do ślubu mile to wspominam jak szukałam idealnej sukni slubnej gdzie zrobic makijaz i fryzure itd.Tak jak ty wszystko zapisywałam sobie w notesie kreslać co juz mam załatwione a co nie Trzymam kciuki i Obserwuje. Polecam mój blog szminko-mania.blogspot.com
OdpowiedzUsuńja w notesie mam i w blogu też będę miała :)
Usuńmakijaż sama będę robić a fryzurkę przyjaciółka-fryzjerka :)
Hej :) otagowałyśmy Cię http://kiisblogger.blogspot.com/2012/10/tag-moje-wosy-w-piguce.html mam nadzieje ze nikt nie zrobil tego przed nami ;p zapraszamy do odpowiedzi na TAG :) oczywiście trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo i w miare mozliwosci zdawaj nam relacje z przygotowan ;) te 8 miesiecy minie bardzo szybko ;)
OdpowiedzUsuńNo to przygotowania już pełną parą :) Mało teraz na ślubach jest kamerzystów :) Młodzi za bardzo się stresują :)) Już się nie mogę doczekać fotorelacji z Twojego ślubu :)
OdpowiedzUsuń