Witam Was w ten paskudny dzień. Paskudny bo szaro bury, bez słoneczny.
Z dachów spada kupa śniegu z lodem, 2 sąsiadom spadła na samochody i po przedniej szybie i wgniecione maski.Nieźle nie?
Tata się cieszy ,że nie zaparkował blisko dachów :)
Na co nam te roztopy jak zaraz znów mają być mrozy? Znów będzie ślizgawka i nie będę miała jak chodzić :(
Dziś będzie trochę kolorowo, wprawdzie mój cudowny aparat cyfrowy na którego tak strasznie narzekałam padł całkowicie , to zdjęcia robię telefonem i przez najbliższy bliżej nie określony czas musi mi i Wam to wystarczyć :(
Pewnie większość z Was słyszała już o firmie Madame Lambre.
Moją uwagę przykuły przede wszystkim śliczne opakowania min. szminek, kremów a także paletki/szkatułki.
Do tego dosyć niskie ceny kolorówki, zachęcają do próbowania.
Pierwszym produktem , którego opinią chciałam się z Wami podzielić jest
Spiekany róż do policzków
Wg producenta:
Zawiera cenne składniki regeneracyjne, natłuszczające, odżywcze oraz zmiękczające. Dzięki czemu oprócz modelowania konturów twarzy , zapobiega wysuszaniu i delikatnie wygładza skórę zachowując jej elastyczność.
Receptura różu Madame Lambre uzupełniona została o bogaty w witaminę F olej Makadamia i olej z Jojoby.
Posiadam odcień 01
To taki różo / pomarańcz z delikatnymi nie chamskimi srebrzystymi drobinkami.
Kolor jest delikatnie nie nachalny, trzeba się porządnie namachać by przegiąć z ilością na twarzy.
Bardzo fajny produkt, jego konsystencja przypomina mi troszkę moje ukochane róże z Bourjois
tylko,że jest sporo większy i jednak miększy niż burżujkowo kamyczki :)
Jednym sunięciem pędzla zbieramy ładny kolor a później nic tylko stopniować nasycenie.
Na twarzy nie mam szans żeby ukazać Wam efekt, nie zdjęciem robionym z telefonu.
Generalnie róż przypadł mi do gustu, możliwe że skuszę się na większą paletkę wraz z zawartością.
Co do cen.
Ceny mają dosyć niskie np róż wypiekany czy puder ok 19zł
Cienie ok 8zł
Paletek pustych nie specjalnie się opłaca, a paletki pełne z dowolną wybraną przez siebie zawartością opłaca się bardzo.
Np paletka duża pusta kosztuje ok 60zł a duża uzupełniona ( z wybranymi kolorami 5 cieni i 2 róże/pudry) 82zł ...
Więc oczywiste jest dla mnie to ,że jak ponownie skuszę się na zakup to będzie to paletka pełna :)
Puki co owy róż trzymam wraz z pudrem i dwoma cieniami (recenzje niebawem ) w jednej z 3 moich paletek magnetycznych.
Ale marzy mi się ich drewniana paletka, więc pewnie z najbliższym przypływem gotówki zakupię sobie taką uzupełnioną :)
Używałyście kolorówki Madame Lambre?
Co myślicie ?
o o tak drewniana paletka jest super ;D
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda :)
UsuńUwielbiam ich opakowania, są przepiękne!
OdpowiedzUsuńRóż bardzo ciekawy, ale jak dla mnie zbyt pomarańczowy odcień, u mnie na buzi lepiej prezentuja się typowe różowe róże (masło maślane :D).
Ja też wolę zimne różowo - różowe róże i jeszcze najlepiej z efektem tafli :):)
UsuńKosmetyki tej firmy kuszą :)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki cudnie wyglądają nawet bez opakowania..
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam stacjonarnie do nich dostępu :((
ja też, ale od czego są sklepy internetowe ?:)
Usuńmam właśnie ten róż i bardzo mi się podoba, w przeciwieństwie do pudru (takiego jak Twój)- dla mnie jest za złoty. Byłby na pewno dobry na lato dla podkreślenia opalenizny.
OdpowiedzUsuńo pudrze będzie następnym razem :)
UsuńWłaśnie jak sobie pisałyśmy na FB to w międzyczasie śnieg się zsunął z dachu kilka razy i tak walnęło, że aż podskoczyłam. Piękny ten róż, uwielbiam takie złociste odcienie :-)
OdpowiedzUsuńmogę Ci pokazać w piątek :)
UsuńBardzo ładne.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
OdpowiedzUsuńkolory jak najbardziej w moim typie ;))
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam sie z ta firma...no ale cudne te paletki w drewnie :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się ciekawie! :) Ja mam cienie, ale czekają na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńDużo czytałam o tych produktach, ale jakoś specjalnie mnie do nich nie ciagnie... ;)
OdpowiedzUsuńpięknie się błyszczy ;)
OdpowiedzUsuńmi się też ta paletka marzy.. :D
OdpowiedzUsuńPodobają mi się opakowania ale ich cena skutecznie mnie zniechęciła ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego testowania życzę:)
OdpowiedzUsuńOstatnio Madame Lambre jest moim kolorówkowym zachwytem;)
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej paletki podobają :)
OdpowiedzUsuńA to bardzo dobrze jak sie bransoletka podoba :)
OdpowiedzUsuńJak by się spodobała bardziej to daj znać jakbyś chciała taką mieć ;)
Bardzo mi się podobają te kosmetyki wizualnie...zachęcają wyglądem , estetyką wykonania, ładnie prezentują się w komplecie, w swojej gamie kolorystycznej... ładnie wyglądałyby na toaletce :)
Jaki ten róż jest śliczny.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj patrzyłam na 95 z Inglota :)
i chyba kupię po wypłacie :)
To trzeba przynać, ze kosmetyki maja fajna linię graficzną.
OdpowiedzUsuń