Hej :)
Za oknem znów jakaś masakra,a tak się cieszyłam ,że robi się ciepło a tu dupa :( nie na widzę zimy! zwłaszcza w mieście!!
Z drugiej strony jak skończy się zima będzie już wiosna i np kwiecień a wtedy się okaże ,że zostało jeszcze 2 miesiące do WIELKIEGO dnia a ja jestem w dupie... łaaa czemu doba nie ma 48 godzin a w lutym nie ma wiosny?
Tak było by lepiej, cieplej i w ogóle ... eh
Dziś przychodzę z recenzją mojego umilacza wieczornych jeszcze zimowych (!) kąpieli
produkt dostałam na spotkaniu w Suchej Beskidzkiej.
Markę Fennel znam już od jakiegoś czasu, nie jest to pierwszy i ostatni produkt jaki używam z tej firmy.
FENNEL BODY SCRUB
CHOCOLATE CHIP COOKIE
Moja opinia:
Opakowanie:
Peeling znajduje się w plastykowym 300g opakowaniu . Zabezpieczony był aluminiową folią,którą niestety trudno było zdjąć i musiałam nożykiem :)
Zapach:
Bardzo lubię kosmetyki o jadalnych zapachach, więc i zapach czekoladowych ciasteczek przypadł mi do gustu. Pachnie jak ciasteczka pieguski prosto z paczki. Maślano i czekoladowo jednocześnie.
Konsystencja i działanie:
Tak wygląda peeling w opakowaniu
Konsystencja peelingu jest dosyć zwarta, po nałożeniu na ciało
Konsystencja peelingu jest dosyć zwarta, po nałożeniu na ciało
jednak pod wpływem tarcia czy wody rozprowadza się bardzo dobrze.
I uwalnia się super ciasteczkowy zapach :)
Jeśli chodzi o funkcje ścierające peelingu jak dla mnie jest on dość średni.
Do mocnych zdzieraków nie należy,jednak fajnie się z nim współpracuje.
Zapach ciasteczek czekoladowych umila współprace.
Jest dosyć wydajny, kosztuje ok 30zł za te 300g co nie jest wygórowaną ceną za peeling do ciała.
Ciekawa jednak jestem innych wersji zapachowych, ale sprawdzę je dopiero jak zużyję czekoladowe ciasteczka.
Miałyście do czynienia z tym peelingiem?
Jak Wasze odczucia?
Lubicie kosmetyki o "jadalnych" zapachach??
miałam ten peeling, zakochałam się w jego zapachu!
OdpowiedzUsuńależ ja Ci go zazdroszczę :P ja też uwielbiam kosmetyki o "jadalnych" zapachach :D
OdpowiedzUsuńja też!ja też! :D
Usuńnie lubię go :) głównie z powodu na zapach :)
OdpowiedzUsuńbo ty nie lubisz czekolady i kawy w kosmetykach :D
UsuńDobrze że chociaż peelingi mają dobre bo masło i jogurt jakie ja testowałam niestety bardzo mnie zawiodły
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie otwarłam Fennelka - a peeling mam w wersji lody truskawkowe :)
OdpowiedzUsuńCzekają na swoją kolej!
Spotkałam się z opiniami, że zostawia warstwę na skórze.
Ja wolę mocne zdzieraki:)
OdpowiedzUsuńMiałam na niego chęć..
OdpowiedzUsuńja miałam z masłem , a peeling bym spróbowala;)
OdpowiedzUsuńMyslałam, że naprawdę w konfrontacji okazał się potworem ;)
OdpowiedzUsuńojej zapach!<3
OdpowiedzUsuńJak on musi pachnieć <3
OdpowiedzUsuńa nie masz takiego?:P
Usuńsmakowity kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńlubię ich peelingi:)
OdpowiedzUsuńMam masło o tym zapach u jest wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńlubie takie peelingi,zapraszam rownie do mnie na bloga na konkurs z rozdaniem kosmetykow z MUA,bedzie mi milo pozdrawiam x x x
OdpowiedzUsuńKusi mnie ze względu na zapach. Uwielbiam słodkie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno mnie kusi ze względu na zapach. Uwielbiam słodkie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zapachy kosmetyków :D tylko boję się zawsze, że pomylę się i je zjem :D
OdpowiedzUsuń