Hej Piękne :*
Mam takie zaległości w maseczkach,że głowa mała.
Nie mam kiedy ani co nałożyć na twarz. Postanowiłam zasilić swoje maseczkowe zasoby i wygospodarować trochę czasu na upiększanie tej jakże ważnej części naszego ciała jaką jest twarz :D
Dziś napiszę o jednej z maseczek jakie niedawno trafiły w moje łapki drogą wymiany
N pierwszy ogień poszła maska pomarańczowo - czekoladowa <3
Montagne Jeunesse
Hot Chocolate
Cocoa & Orange
Maseczka mieści się w saszetce o pojemności 15g.
Sporo jak na "jednorazową" maskę, ja smarowałam dość grubo i starczyła na dwa razy.
Kolor czekoladowy, jak nutella jak dla mnie :)
Dla teścia, nie powiem jak co :-]
Ale co przechodził koło naszego pokoju , kukał do mnie i się śmiał jak cholera. Miałam wrażenie , że specjalnie spaceruje koło naszych otwartych drzwi żeby się pośmiać z tego co mam na twarzy.
Kosztuje ok 5zł z tego co widziałam w necie, ale uśmiech teścia bezcenny :)
Zapach super. Jak nutella z pomarańczami.
Albo nowy deserek biedronkowy Bon Creme pomarańcza z czekoladą , gdzie dominuje czekolada.
Smakuje natomiast bardzo kosmetycznie, a tak! spróbowałam tak mi ślicznie pachniało że się oblizałam!
Maseczka jest samo-rozgrzewająca, w momencie nałożenia na twarz robi się ciepło i pachnąco. Z tym ciepłem może być problem dla wrażliwców.
Samo działanie dla mnie super, wyraźnie oczyszcza skórę.
Po zmyciu twarz jest widocznie oczyszczona,wygładzona i leciutko - zdrowo zarumieniona.
Nie podrażniła mnie!
A było mi tak przyjemnie , że przedłużyłam aplikację,bo po prostu zapomniałam o niej :)
Chętnie wypróbuję resztę kolekcji.
Używałyście maseczek Montagne Jeunesse ?
Polecacie którąś szczególnie?
I moje kolejne pytanie, ponieważ maseczki mam z wymiany, nie kupowałam ich a w sklepach nie wdziałam,ale też nie szukałam specjalnie.
Gdzie stacjonarnie mogę je kupić i w jakich cenach?
Widziałam kiedyś te maseczki w Tesco.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na te maseczki! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo fajnie! I wygląda też :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki tej marki, choć niestety są dość drogie :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam tych maseczek ale kuszą niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz z tą maską na twarzy:D
OdpowiedzUsuń:P
UsuńChcę je wszystkie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
OdpowiedzUsuńano bo fajne są :P
Usuńteż bym chciała spróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam ale te działanie rozgrzewające jak dla mnie za silne ale może kwestia przyzwyczajenia i przy następnych opakowaniach już by mi tak nie przeszkadzało.
OdpowiedzUsuńdla mnie super grzeje:D mam wrażenie że "wypala' wręcz pory paskudne:D
Usuńuwielbiam takie maseczki :D
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda na twarzy ;) Chętnie kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJa widziałam te maseczki kiedyś w Naturze. :)
OdpowiedzUsuńa ja nie :(
Usuńmina bezcenna :) nic więcej nie dodam :)
OdpowiedzUsuń:P
UsuńJa mam wersję czekoladową, ale bez dodatku pomarańczy. Kupiłam w Tesco w jakiejś promocji za niecałe 3zł. Myślę, że można je dostać w jakiś małych drogeriach.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec,tesco mam pod nosem to poszukam :)
UsuńAle fajne! :-)
OdpowiedzUsuńtez bede sobie lukac:D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam sama czekoladową i bardzo mnie zapchała.
OdpowiedzUsuńMnommnom, ja bym liznęłam takiej smakowitej maseczki ;) Kusicielko :)
OdpowiedzUsuńchciałabym wszystkie przetestować, wyglądają kusząco :))
OdpowiedzUsuńLata temu ich używałam i były rewelacyjne!
OdpowiedzUsuń