Nie lubię czekolady. Tzn. nie lubię takiej zwykłej w tabliczkach :) Jasne czasem jak mam mega chęć na coś słodkiego a jest tylko czekolada to kostkę capnę.Za czekoladkami/pomadkami też nie przepadam chyba że zrobione przez siebie czekoladowe kombinajce. Ciasta czekoladowe,torty - fuj.
Za to muffinki z czekoladą uwielbiam.Czekoladę na gorąco taką gęstą,jak najbardziej. No i oczywiście zapach czekoladowy .... mhm to jest coś co zdecydowanie bardziej poprawia mi humor niż kilka kostek tego słodkiego wynalazku.
Czekoladowe masła do ciała,peelingi,zapachy - te oczywiście z dodatkiem czegoś i inne cuda to coś
co bardzo lubię,zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym.
Dziś chciałam opowiedzieć Wam o dwóch produktach kosmetycznych mających w swojej nazwie czekoladę. Będzie HIT i KIT.
Soraya Piękne Ciało
Chocolate Kiss
żel pod prysznic
Czekoladowa euforia z pikantną nutą
Jak dla mnie kolejny zapachowy strzał w 10tkę firmy Soraya.
O pierwszym,który wpadł w moje łapki a był to Milkberry pisałam tu .
Na temat opakowania, więc już się rozwodzić nie będę skoro pisałam raz.
Śliczne, różowiutkie w malusie srebrne serduszka.
Bardzo dziewczęce.
Konsystencja bez zmian, a mianowicie średnio gęsty żel, dość wydajny w karmelowym kolorze.
Przechodząc do meritum a mianowicie zapachu.
Słodki, ciepły czekoladowo-kakaowy.
Otulający a jednocześnie dość delikatny.
Bałam się nuty pieprzu w otoczeniu czekoladowej słodyczy,jednak dla mojego
nosa jest ona nie wyczuwalna.
Zdecydowanie się polubiliśmy. Na tą chwilę nie umiem powiedzieć , który zapach wolę czy czekoladowy czy milkberry.
Jak się domyślacie to był Hit :)
Przejdźmy do kitu.
Kolejna z maseczek Montagne Jeunesse
wg producenta miała być głęboko oczyszczająca
Kolor biały, w zapachu nie czuję białej czekolady nad czym ubolewam
bo w poprzedniczce - czekolada z pomarańczą zapach był cudny jak i działanie.
Konsystencja bardzo toporna, jedno opakowanie starczyło tylko na jeden raz :(
Trudno dość mi się ją rozsmarowywało.
Czekolada z pomarańczą była super, gdybym najpierw spróbowała białej może by mi przypadła do gustu. Jednak używana w drugiej kolejności nie spełniła moich oczekiwań.
Nie czułam żeby moja skóra była oczyszczona czy zmatowiona.
Nic a nic i więcej nie chcę :(
Plus tylko taki , że nie podrażniła.
No ale wrażliwcem nie jestem.
Tak oto w dzisiejszym poście czekoladowy HIT i KIT.
Stosowałyście któryś z produktów?
Ps.kuchnia dalej nie skończona. Szafki są ale bez frontów jeszcze, w trakcie robienia zmieniłam trochę koncepcje:D powinni skończyć do końca tygodnia.
W czwartek na 99% wylatuję na wycieczkę,ale napiszę więcej po powrocie bo nie chcę zapeszyć, także kurczę znów zniknę :(
wg producenta miała być głęboko oczyszczająca
Kolor biały, w zapachu nie czuję białej czekolady nad czym ubolewam
bo w poprzedniczce - czekolada z pomarańczą zapach był cudny jak i działanie.
Konsystencja bardzo toporna, jedno opakowanie starczyło tylko na jeden raz :(
Trudno dość mi się ją rozsmarowywało.
Czekolada z pomarańczą była super, gdybym najpierw spróbowała białej może by mi przypadła do gustu. Jednak używana w drugiej kolejności nie spełniła moich oczekiwań.
Nie czułam żeby moja skóra była oczyszczona czy zmatowiona.
Nic a nic i więcej nie chcę :(
Plus tylko taki , że nie podrażniła.
No ale wrażliwcem nie jestem.
Tak oto w dzisiejszym poście czekoladowy HIT i KIT.
Stosowałyście któryś z produktów?
Ps.kuchnia dalej nie skończona. Szafki są ale bez frontów jeszcze, w trakcie robienia zmieniłam trochę koncepcje:D powinni skończyć do końca tygodnia.
W czwartek na 99% wylatuję na wycieczkę,ale napiszę więcej po powrocie bo nie chcę zapeszyć, także kurczę znów zniknę :(
Żel pod prysznic muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmmm czekolada :)
OdpowiedzUsuńJa znów w kosmetykach rzadko spotykam zapach prawdziwej czekolady.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Zazwyczaj pachną chemią :(
UsuńTo musi być bomba zapachowa! :D
OdpowiedzUsuńDla mnie osoba, która jest odpowiedzialna za stworzenie czekolady jest moim mistrzem haha :D
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej serii żeli pod prysznic, więc gdy skończę zapasy pewnie wpadnie w moje łapki :)
Nie! czekoladzie mówimy nie! a zapach tego żelu odpycha z daleka!!! fuj fuj fuj!
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki kup mi pocztówkę :D
kwestia nosa :P
Usuńpocztówkę kupię jeśli faktycznie pojadę :D
słodko u ciebie:)
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam czekoladę...jeść. Sama mi tylko na noc narobiłaś:P
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel i bardzo go polubiłam:)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam czekoladę i jeść i wąchać w kosmetykach :D
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda, ze ta maska się nie sprawdziła, bo smakowicie się zapowiadała mimo wszystko ;P
OdpowiedzUsuńKosmetyki z czekoladą są doskonałe na jesienną chandrę:)
OdpowiedzUsuńJak można nie lubić czekolady :-(?
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze :-))
Ja uwielbiam muffiny czekoladowe :) A co do Twoich produktów to mialam kiedyś maseczkę z tej firmy co Ty, tylko ciemna czekolada i okropnie mnie po niej wysypało :(
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam czekoladę w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuń