Opuszczam się, wiem i przepraszam.
Ostatnio nie mam siły i czasu na nic. Ani dla siebie,ani dla męża,dla rodziców ani na bloga. Nie wiem co się dzieje, źle sypiam i jestem zmęczona ciągle.
Humor mi poprawiają za to nowe kosmetyczne nabytki jakie do mnie dochodzą.
Na pierwszy ogień pochwalę się nowymi nabytkami z Yves Rocher.
Nowymi a jednocześnie pierwszymi, gdyż dopiero zaczęłam z nimi przygodę.
Nigdy jakoś nie miałam przekonania do tej firmy.Czasem będąc w jakiejś galerii wchodziłam do ich sklepu ale wychodziłam z pustymi rękami gdyż ceny stacjonarnie są dość wysokie.
Dzięki Iwonce, pierwsze zakupy zrobiłam z kodem rabatującym cały koszyk o 50% .
Żal było nie skorzystać =D
Więc za to zamówienie zapłaciłam tylko 117zł.
Tylko? Tylko :)
Wzięłam różne szampony, co by sprawdzić jak się u mnie spiszą.
Męski żel/szampon oraz malinową płukankę do włosów.
Kilka żeli pod prysznic - już mogę powiedzieć , że zapachy mają cudne, są gęste i wydajne.
Oczywiście 2 toniki (jeden nie załapał się na zdjęcie) w żelu , o którym pisałam TU, krem do biustu który był prezentem oraz żel antybakteryjny do rąk.
Oraz zapaszki <3
Brzoskwinię i Jeżynę oraz Bez który był w prezencie.
Nie miałam ani jednego braku w paczce, pomimo że słyszałam że są one częste. Może przez to , że jak tylko zrobiłam zamówienie wysłałam meila do BOK-u że nie życzę sobie braków, bo nie chce mi się później użerać z nimi w reklamacjach :)
Jeszcze dobrze zamówienie do mnie nie doszło, jak odkryłam dzięki forum wizaz, możliwość stosowania różnych kodów rabatowych,które są w stanie skutecznie obniżyć zamówienie :)
Wybrałam się, więc na przeszpiegi do sklepu stacjonarnego żeby powąchać perfumy.
I tak oto skusiłam się na kolejne zamówienie
Wybrałam perfumy
So elixir w wersji Edp
Flowerparty
kupiłam też malinowy żel pod prysznic i malinową pomadkę do ust
następnym razem na pewno kupię malinową wodę :)
w prezencie tym razem wybrałam wodę Naturelle
oraz żel pod oczy roll-on :)
z którym już się bardzo polubiłam :)
i wydałam 120zł :)
Prawda że nie wiele jak na tak wiele ? :) proszę mnie tu pocieszyć , że nie rozpieprzam pieniążków co ich nie mam :D
I najlepiej wytłumaczyć przed mężem :)
Szykuję dla Was też małą recenzję z różem/rozświetlaczem Mary Kay o którym pisałam w poprzednim poście.
Czekam tylko na lepszą pogodę czyli lepsze światło :)
Mam pytanie, jako początkowa użytkowniczka kosmetyków Yves Rocher.
Czy możecie mi polecić jakieś fajne , godne zainteresowania kosmetyki tejże firmy?
Z YR najbardziej lubię zel ziarna kawy. Tez często wychodzilam stamtąd z pustymi rękami dopóki nie trafiłam na bardzo korzystny grouppon, podobnie jak Ty mocno się wtedy obkupilam.
OdpowiedzUsuńJa już od jakiegoś czasu planuję zakupy w YR, ale na razie nie mam pieniżków na takie przyjemności.
OdpowiedzUsuńPowiedz jakim cudem zdobyłaś aż 50% na cały koszyk? :)
gdzieś w internecie na blogach się bujał, pocztą pantoflową do mnie doszedł juz niestety nie aktualny:(
UsuńW sumie na razie i tak nie zamierzam robić tam zakupów, ale mam nadzieję, że jak będę je składać za kilka miesięcy też będzie taka promocja :)
Usuńpromocja , dla kogos kto dopiero zaczyna z Yves;em i chce kilkanaście produktow tanio sprobowac
Usuńz tych szamponów nie miałam żadnego :D a sporo ich zużywam
OdpowiedzUsuńpłukankę wielbię, tak samo ten malinowy żel pod prysznic :) bardzo chwalę sobie również ten krem - mój ulubieniec jesienno zimowy: http://szpinakozerca.blogspot.com/2013/04/krem-rewitalizujacy-cure-solutions-anti.html baaardzo dobry
oraz tusz sexy pulp :) teraz mam też róż i niczego sobie :)
a zakupy niezłe, trochę już zamawiałam i przyznam szczerze, że nigdy nie miałam ani jednego braku i pierwsze słyszę :) albo taka szczęściara jestem
chyba szczęściara, z tego co czytałam na forum braki są częste :) nawet iwonka-strawberry miała braki w swojej paczce :(
Usuńto mi wypada totka puścić :) faktycznie
UsuńŚwietne zakupy :) Żele tej firmy pachną obłędnie :)
OdpowiedzUsuńJa z chęcią zrobiłabym podobne zamówienia w YR, ale obładowane zapasami półki skutecznie mi to uniemożliwiają ;)
OdpowiedzUsuńnie będę pisać o moich zapasach :P
Usuńale na taką promocję i okazję by wypróbować nową dla mnie firmę nie mogłam się nie skusić :)
Spore zakupy i tylko za 117zł :)
OdpowiedzUsuńBo Iwonka myśli o swojej koleżance :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBardzo lubimy kosmetyki YR, często je kupujemy. polecamy Ci serdecznie linię waniliową, jeżeli lubisz zapach wanilii:)
OdpowiedzUsuńlubię, ale na wanilię muszę mieć odpowiedni nastrój :) obecnie używam żelu pomaranczowego,perfum so elixir i roll on pod oczy - z całej trójki jestem zadowolona,oj przybyło kosmetyków do recenzji,przybyło :)
UsuńZaszalałaś ;) Ja też bardzo lubię żele pod prysznic z tej firmy, szczególnie kawowy i makadamia ;)
OdpowiedzUsuńmam oba :) zobaczymy jak się u mnie sprawdzą :)
UsuńFaktycznie zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńNooo, niezła kolekcja:D
UsuńUuu, zaszalałaś :) Ja jakoś nie mam przekonania do tej marki, choć uwielbiam ich peeling do stóp. żel z kawą i owocowe wody perfumowane. Uwielbiałam jabłkową, ale była to wersja limitowana, o czym nie wiedziałam, i dość szybko zniknęła :(
OdpowiedzUsuńWybacz, ale Cię nie pocieszę... toż to czyste szaleństwo! ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo YR na blogach:) ja jakoś nie zareagowałam na tą promocję nie wiem czemu.... widocznie nic nie potrzebuje; ) ja bardzo lubię ich żel pod prysznic z owsem♡ piękny delikatny zapach idealny na ciepłe dni.... i YR podobno ma ładne wody, perfumy....
OdpowiedzUsuńAle boskie nowości :)) Ja z YR tylko wodę toaletową dziką jeżynę mam i mnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńMiałam troszkę kosmetyków z YR, ale średnio za nimi przepadam. Żele są jednak bardzo przyjemne :) Dobrze wspominam również odżywkę w sprayu ułatwiającą rozczesywanie włosów. Natomiast ich kremy robią mi więcej krzywdy niż dobrego :(
OdpowiedzUsuńjasne,że wiele za niewiele:))))
OdpowiedzUsuńtak najbardziej opłaca się kupować w YR i sama co jakiś czas robię większe zamówienie:)))
Sporo tego :) Z szamponów używałam wersji volume, która stała się moim ulubieńcem. Zaciekawiłaś mnie zpachami chyba przy najbliższej okazji się tam wybiorę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy ;) A z tym czasem, to ostatnio mam podobnie.
OdpowiedzUsuńChyba jakieś przesilenie wiosenne, bo czuje się ostatnio przybita problemami...
wow , tyle kosmetyków za 120 zł , świetnie :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że przez następne kilka miesięcy naczytamy się trochę o tych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńMSjournalistic.blogspot.com
Wow! Ile produktów. Jestem bardzo ciekawa szamponów.
OdpowiedzUsuńale żeli, dla mnie raj
OdpowiedzUsuńSame cuda z Yves ♡ Trzymaj się będzie dobrze :-*
OdpowiedzUsuńSuper nowości! U mnie też o pace z YR :-) Podziel się jakimś magicznym kodem, bo kusi mnie już kolejne zamówienie ;-))
OdpowiedzUsuńDomi, idziesz ze mną na odwyk. Pakuj się, pożegnaj się z mężem i jedziem :-DDD
OdpowiedzUsuńco?odwyk? jaki odwyk? od czego? :-D
UsuńWydałaś na prawdę niewiele :) perfumy Flowerparty kocham i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńZa tyle kosmetyków to naprawdę się opłaciło, jesteś usprawiedliwiona, nawet przed mężem :) ja jakoś jeszcze nic nigdy nie kupiłam w YR :)
OdpowiedzUsuń