Zapalenie ucha.
Cóż,zawsze wydawało mi się że jest to choroba na którą cierpią dzieci - sama jako dziecko przechodziłam ją kilka razy.
Nawet wgłębiając się w internety większość zachorowań to dzieciaki , no i osoby często korzystające z kąpieli w basenach itp.
Nie jestem dzieckiem już dawno, o dziwo w te wakacje nie zażyłam żadnej kąpieli w czymś większym niż wanna.
Włosy myję wieczorem , więc z mokrymi nie wychodzę, a tu taka niespodzianka.
Bynajmniej nie miła.
Przysięgam , tego bólu który towarzyszy mi od czwartku nie życzę najgorszemu wrogowi.
W pewnym momencie nie wiedziałam już co mnie boli,czy głowa czy ucho czy wszystkie zęby.
Dosłownie płakałam z bólu... :(
Dodatkowo byłam wściekła, bo wszystko ostatnio pod górkę.
Mam zaplanowany urlop na kilka dni w góry od najbliższego czwartku, a od mniej wiecej 2 tygodni wszystko jest przeciwko temu urlopowi.
I tak pojadę, więc proszę mnie nie denerwować kolejnymi kłodami pod nogi już!
Zaczęło się niewinnie w środę po południu w pracy, przy dotyku ucha bolało.
Kupiłam więc olejek kamforowy, ciepły termofor i spać - po pracy .
W czwartek polazłam oczywiscie pracować,ale jak mnie zobaczyły koleżanki wygoniły do domu i do lekarza.
Założyłam zimową czapkę.
Dotarłam do pierwszego kontaktu i dostałam lekki antybiotyk oraz na "zaś" skierowanie to laryngologa gdyby nie przeszło.
Nie przeszło.
W piątek delikatnie chodziłam po ścianach.
W sobotę buzia od strony chorego ucha spuchła i rycząc pojechaliśmy taksówką na SOR do Szpitala Kopernika w Krakowie, tam godziny czekania, dobrze że był ze mną mąż.
Z Sor'u skierowano nas do Szpitala Laryngologicznego - dodam że cały czas płakałam z bólu,o taka jestem dzielna - gdzie przyjęła mnie pani doktor.
Nie będę opisywać co robiła, ale przepisała oczywiscie mocnejszy antybiotyk i krople , załozyła opatrunek i kazala zgłosic sie w niedziele.
Ketonal tez zapisała, i dzięki niemu w ogóle funkcjonuje.
W niedzielę znów byłam na zmianie opatrunku. Dziś też byłam ale juz u laryngologa w swojej przychodni.
Także 5 dni, miliony wylanych łez, ból nie miłosierny, 150zł mniej na koncie i ogólna masakra
taki oto miałam a właściwie jeszcze mam przedłużony weekend.
Teraz jestem na ketonalu, to mam siłę notkę szybką napisać :)
I od razu szybko wspomnieć do kogo trafi zestaw z rozdania
a będzie to
bardzo proszę o wiadomość z adresem na meila
kosmetyczneszalenstwo@interia.pl
na adres czekam do piątku 19.09
A teraz wybaczcie, idę chorować dalej.
Ahoj ! :*
Gratulacje! A choroby strasznie współczuję ;/
OdpowiedzUsuńbiedna - wracaj szybko do zdrowia :) i oby udało się do urlopu dojść do siebie
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńGratulacje:) a Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję, zapalenie ucha to chyba najgorsze, co może się przytrafić, jeszcze pamiętam ten ból :( A wygranej gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję choroby i życzę żebyś wyzdrowiała przed wyjazdem! ;)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko!
OdpowiedzUsuńZapalenie ucha to zło... Swoje wiosenne leczyłam antybiotykami dwa miesiące... Zdrówka :*
OdpowiedzUsuńgratulacje :) zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńtez kiedys mialam coś strasznego - zdrówka!
OdpowiedzUsuńMiałam powracające zapalenia i bóle ucha przez półtora roku, laryngolog wysyłała mnie już do psychologa, po czym się okazało, że to od ósemek. Ósemki wyrwane i od razu przeszło. Trzymaj się, oby przeszło jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńznam ten ból, mój jest potworny, głowa strasznie boli, antybiotyk nie dał rady
OdpowiedzUsuńO matko biedulo ! Zapalenie ucha to ja wspominam bardzo nie mile ! Więc zdrówka Ci życzę przede wszystkim :*
OdpowiedzUsuńGratki :) zdrówka, wiem co to za ból :*
OdpowiedzUsuńDużo dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńteż kiedyś miałam i wiem co czujesz :(
OdpowiedzUsuńGratulacje! A zapalenia ucha współczuję. O ile pamiętam jak byłam mała to miałam właśnie takie zapalenie i nie było to przyjemne :/
OdpowiedzUsuńoj, ja miałam zapalenie ucha w styczniu..mokropny ból, nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Mam nadzieję, że się szybko wyleczysz :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni :)
Gratulacje ! Zapalenie ucha to nic fajnego, miałam kilka razy i niestety wiem co to za ból :(
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko bo urlop na Ciebie czeka ;)
Gratuluję Natalii, a Tobie współczuję zapalenia ucha.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy zapalenia ucha, ale słyszałam, że to koszmar :( Cieszę się, że wygrałam rozdanie, a Tobie współczuję :( Adres już wysłałam :D
OdpowiedzUsuńJeśłi już raz zachorujesz na zapalenie ucha, musisz koniecznie o nie dbać, gdyż bardzo łatwo znowu wrócić do choroby - te ucho jest wtedy bardziej podatne na przewiania :(
OdpowiedzUsuńJezu miałam raz zapalenie ucha :( Współczuje
OdpowiedzUsuńRany.. nie mam pojęcia co do jest ból ucha. Starsza córka też nigdy nie miała, natomiast teraz boimy się o tą młodszą.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko! :-)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia !
OdpowiedzUsuń