piątek, 6 lutego 2015

Makeup Revolution czyli początek mojej nowej kolorowej obsesji

Zdaję sobie sprawę, że większość z Was już coś gdzieś na temat kosmetyków marki Makeup Revolution czytała,lub nawet posiada je u siebie :)
Kiedyś był wielki szał na kolorówkę Sleek teraz w nasze łaski weszła kolejna marka jaką jest właśnie MUR. (Nawet mówię o nich moje małe murki:D )

Moja obsesja zaczęła się niewinnie , kiedy w grudniu, w dniu darmowej dostawy szukałam dla siebie różu. 
Wiedziałam,że jakiś chcę bo mam mało :D ale nie wiedziałam jaki.
Tak trafiłam na kilka swatchy paletek z różami Makeup Revolution.



W ogóle pierwsze wow, 8 róży za 30zł :D
szaleństwo :) no to kupiłam





















Nie mogłam się doczekać paczuszki a kiedy już przyszła od którego zacząć.
2 z ośmiu róży są rozświetlające,jeden ciemniejszy bardziej cukierkowy a drugi delikatniejszy bardzo ładny typowy rozświetlacz .
Kolejne 6 to ładne maty róże i brzoskwinie.




Myślałam,że za tą cenę będzie problem z ich trwałością . Nic bardziej mylnego, od makijażu który wykonuję ok 7 rano do jego zmycia ok 20 róż jest na swoim miejscu :)
30zł za 8 róży o fajnych kolorach i dobrej trwałości to dla mnie na prawdę bardzo dobra cena.


Następnie zakupiłam też gdzieś przez internet pierwszą paletkę.
Iconic 1 , bo mało mi brązów ostatnio. 
Nie używam ich aż tak często, by inwestować w paletki Naked itp. więc Inocic 1 było dobrym wyborem.
Paletka zawiera 10 perłowych cieni i 2 maty.
Idealna zarówno na dzień jak i na wieczorny smoky.
Bardzo dobra pigmentacja szczególnie na bazie, bez której nie używam cieni :)
To samo z trwałością - używam bazy lumene lub artdeco na przemiennie i na obu wytrzymują cały dzień.


Swatche są bez bazy, i robione wieczorem :(




















Tak mi się paletki spodobały , że stwierdziłam iż chcę więcej.
Więceeeej :)
Na fb drogerii Pigment/Jasmin zauważyłam informację , że do swojego sklepu wprowadzili asortyment Makeup Revolution.
( w ogóle, jak ta drogeria jest cudownie wyposażona! gdybym miała bliżej na pewno nic z mojej wypłaty nie udałoby mi się odłożyć )
Co zrobiłam?
Następnego dnia po pracy już u nich byłam :)

Nie ma to jak wszystko po oglądać i pomacać na żywo :D
bo oczywiście mają wszystkiego testery <3

Ponieważ przybyłam późno , szafa z MUR była już nieźle wyczyszczona więc skusiłam się tylko na 1 paletkę cieni
Essentials Matte






















Jak nazwa wskazuje, cienie w tej paletce to same maty.
Prześliczne <3 dużo nudnych brązów , idealnych na dzień, śliczne fiolety i coś do przyciemniania :)
Uwielbiam <3























Moja pierwsza trójeczka :



Wiem, wiem myślicie sobie .."z czym do ludzi", 3 paletki i niby obsesja..
Na ostatnich zakupach w drogerii Pigment dostałam trzecią pieczątkę :D co uprawnia mnie do kolejnych zakupów z 20% rabatem na cały asortyment sklepu <3
Zamierzam skorzystać :D
Dodam , że w Jasminie ceny kosmetyków Makeup R. są identyczne z cenami w internecie plus można pomacać na żywo i odpadają koszty wysyłki.
Brawo!


Mam na oku jeszcze kilka kosmetyków MUR,  w końcu są na mojej chciej-liście w tym roku,
mianowicie:


*Paleta róży Golden Sugar*

*Paleta cieni Romantic Smoked*

*Paleta Bronzerów All about bronze*


*Paleta cieni Iconic 3*

*Paleta cieni Iconic Dreams*


*Paleta róży Hot Spice*


*Paleta cieni Give Them Nightmares*

*Farbka do brwi*



I pewnie jeszcze coś na żywo wymacam :D
Także ten,teraz musze troszkę zacisnąć pasa a na początku marca wybiorę się na MURkowe zakupy :)

Macie coś z Makeup Revlution?
Czy coś Was kusi?

22 komentarze:

  1. Paleta róży Golden Sugar podoba mi się SSSSSSSSSSSSTRASZNIE :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo jest cudna <3 kupuj,kupuj 30zł..d.py nie ma:P

      Usuń
    2. To nie o cenę chodzi a o minimalizm :D ale pomyślę jak to upchnąć w mój światopogląd :D

      Usuń
    3. Płaska jest,upchniesz:D

      Usuń
  2. Nie mam jeszcze nic z tej firmy, ale zażyczyłam sobie od chłopaka paletkę Essential Mattes 2 i wiem że już do niego dotarła. Nie mogę się doczekać jakiegoś święta aby ją otrzymać :) Coś czuję, że nie będzie to jedyny produkt na jaki się skuszę, bo podobają mi się jeszcze błyszczyki i pomadki. Te paletki róży i bronzerów również cudne, ale rzadko kiedy stosuję tego typu produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakiegoś?
      toż to słynne Walitynki za 8 dni :P

      Usuń
    2. Bardziej spodziewam się ją dostać na Dzień Kobiet, ale mam nadzieję pozytywnie się rozczarować i cieszyć nią nieco szybciej :D

      Usuń
  3. Mnie MURki nie kuszą jakos szczególnie, ale fakt, ze jeszcze nic nie macałam! Kto wie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie trochę kusiły przed macaniem już, a po to już szczególnie :P

      Usuń
  4. O matko jakie cudeńka! Aż mi się oczka zaświeciły <3

    OdpowiedzUsuń
  5. róży nie używam, więc nie kupuję :p kupiłam paletkę Iconic 2, świetna jest :) teraz mam chęć na matową

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, te róże i złote cienie są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się czaje i czaje na jakąś paletkę ale zawsze są ważniejsze wydatki;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta marka cały czas czymś kusi :D . Mam ich paletkę Iconic 3 jestem mega zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Paletka Iconic bardzo przypomina mojego Naked2 :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdzie widziałas makeup revolution w jasminie ? W jakim mieście ?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń