wtorek, 7 lipca 2015

Z filtrem nam do twarzy czyli trochę o zdrowym opalaniu

Lato.
Moja ulubiona pora roku, słońca nigdy za wiele
lepiej gdy jest zbyt ciepło niż zbyt zimno.
Lepiej się chłodzić niż ogrzewać, wiem co mówię.




Zbyt duża ilość słońca jest jednak szkodliwa.


Słońce emituje promieniowanie w zakresie UV-A,UV-B i UV-C.
UV-C pochłania warstwa ozonowa w całości, pochłania też częściowo UV-B . 97% ultrafioletu , który dociera do Ziemi to UV-A.

Bezpośrednie wystawianie skóry na słońce bez uprzedniego jej zabezpieczenia grozi fotostarzeniem skóry.
Fotostarzenie jest procesem destrukcyjnym, który zachodzi w warstwach skóry.


Znane powszechnie negatywne skutki promieniowania słonecznego to między innymi uszkodzenie włókien kolagenowych w skórze, przez co skóra szybciej się starzeje.
Występują również nowotwory skóry - czerniaki, poparzenia słoneczne - rumień,stany alergiczne a także choroby oczu jak zaćma czy zwyrodnienie plamki żółtej.


Są również pozytywne skutki promieniowania ultrafioletowego,działanie promieni słonecznych rozpoczyna produkcję witaminy D , ważnej dla naszego organizmu.
No i jest też opalenizna. 
W zależności od mody, czasem HOT czasem NOT.

Warto się zastanowić czy opalona skóra to zdrowa skóra, biorąc pod uwagę jak wiele niekorzystnych zmian zachodzi w naszej skórze pod wpływem promieni UV.

Co do chorób oczu spowodowanych nadmiernym promieniowaniem, warto zaopatrzyć się w okulary przeciwsłoneczne zapewniające ochronię przed promieniami UVA i UVB. Najbezpieczniejsze będą takie,kupione u optyka a nie w sieciówkach niestety.

Aby nie narażać naszej skóry na szkodliwe działanie promieniowania,powinnyśmy pamiętać o stosowaniu przeciwsłonecznych filtrów.



Filtry przeciwsłoneczne to związki chemiczne , które są wykorzystywane w kosmetykach i mają za zadanie chronić skórę przed szkodliwymi słonecznymi promieniami.
Są dwa rodzaje filtrów stosowane w kosmetyce : mineralne oraz chemiczne, najlepiej chronią kosmetyki które zawierają oba rodzaje.

SPF - Sun Protection Factor jest współczynnikiem określającym czas o ile dłużej możemy przebywać na słońcu do momentu wystąpienia rumienia na skórze. Przykładowo jeśli bez zastosowania filtra rumień występuje u mnie po 30 minutach to po zastosowaniu np. SPF 15 czas wydłuży się do 15 * 30 minut = 7,5 godziny


Warto wybierać kremy, które mają oznaczenia ochrony zarówno przed promieniami UVA jak i UVB.
SPF określa stopień ochrony przed UVB , skrót IPD lub PPD (Imediate Pigmentation Darkening) to wskaźnik ochrony przed UVA,im większa jego wartość tym wyższa ochrona.

Jak wybrać dla siebie odpowiednią wysokość filtru?

Na logikę,im jaśniejsza karnacja tym wyższy filtr powinniśmy stosować.

Specjaliści zalecają stosowanie filtrów o określonych wartościach dla różnych fototypów skóry.

Wyróżniamy 6 fototypów :

Typ I celtycki - osoby rude lub blondyni o bladej cerze z licznymi piegami i jasnymi oczami -> mój mąż :) - bardzo trudno się opala i zawsze ulega poparzeniom, najlepszym filtrem będzie SPF50+


Typ II północnoeuropejski - jasna karnacja ze skłonnością do piegów,jasne oczy i włosy o różnych odcieniach blondu - trudno się opala,często ulega poparzeniom , najlepsze będą filtry od SPF 30 do 50.

Typ III środkowoeuropejski - lekko śniada karnacja , włosy od ciemnego blondu po brąz , szare lub piwne oczy -> dziwne bo ja mam niebieskie a jestem na pewno typem III - dobrze się opala, rzadko ulega poparzeniom tu wystarczy filtr od 15 do 50.


Typ IV południowoeuropejski - śniada cera,ciemne włosy i brązowe oczy - łatwo się opala a poparzenia występują niezwykle rzadko użyj filtra od SPF12 do 50


Typ V rasa mongoidalna -żółta
Typ VI negroidalna - osoby czarnoskóre

Korzystać ze słońca można, a nawet trzeba dla lepszego samopoczucia, ale z rozwagą i zachowując umiar.
Ważne by unikać przebywania na pełnym słońcu między godziną 11 a 14, przed opalaniem posmarować dokładnie skórę preparatem ochronnym.
Przez pierwsze dni opalania , opalać się krótko.
 Należy chronić każdą część ciała wystawianą na działanie promieni słonecznych.
Jeśli zadbamy o ochronę słoneczną, nasza skóra na pewno to doceni i nie będzie się starzeć przedwcześnie.

Kiedyś zapominałam o filtrze, ba celowo go nie używałam bojąc się,że przez niego się nie opalę.
Opalenizna jest przecież taka sexy :D
Teraz bez filtru nie wystawiam się na słońce, na ciało używam 15 a na twarz 50.

A Wy chronicie skórę przed szkodliwymi promieniami UV?

7 komentarzy:

  1. Ochrona to podstawa. Smaruję siebie i moją bąbelinkę zawsze przed wyjściem na spacer. Jestem III typem :) Jednak jestem trochę przeciwna używaniu filtrów 50+, chyba że z jakiegoś bardzo ważnego powodu. Wydaje mi się, że zawsze powinniśmy mieć trochę kontaktu ze słońcem i najwyższy filtr, jaki wybieram, to 30 na twarz (i ciało dziecka), a na ciało 15-20 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. staram się, ale np. o ramionach często po prostu zapominam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem typem II i muszę chronić swoja skórę, bo gdy jej nie chronię poparzenie gwarantowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wstyd się przyznać, ale nie używam filtrów. Trzeba to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chronię odkąd bardzo spiekałam sobie łydki kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Stosuję filtry :) i staram się nimi dokładnie smarować. Kiedyś ominęłam miejsce pod kolanami i miałam czerwone łaty :P to mnie nauczyło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń