Yankee Candle Lilac Blossoms

Dziś na tapecie o jednym z moich ulubionych zapachów Yankee Candle.

Mianowicie o Lilac Blossoms.

Właśnie między innymi w jego przypadku żałuję, że tak późno zaczęłam kupować świece YC skupiając się tylko na woskach.

Obecnie zarówno kupienie wosków jak świecy z tego zapachu stanowi nie lada wyzwanie.

Yankee Candle

Lilac Blossoms

"Intrygujący gaj pełen lawendy oraz białych i fioletowych bzów."

Nie przepadam za zapachem lawendy, no chyba że w kosmetykach odświeżających do stóp :)

Na szczęście pomimo,że wg producenta w zapachu Lilac Blossoms powinna ona być ja jej na szczęście nie wyczuwam.

Owszem nie jest to może idealnie odwzorowany, czysty zapach świeżo zerwanego bzu, jednak jest ładny.

Bardzo ładny, mocno kwiatowy, pudrowy , odurzający wręcz.

Bardzo intensywny, czuć go w pomieszczeniu długo po zgaszeniu komika czy świecy, bo jak widać na zdjęciach wyżej mam go i w woskach i pod postacią świecy średniej.

Czuję bez w połączeniu z czymś, jednak na pewno nie z lawendą, ale to połączenie bardzo mi się podoba.

Dodatkowo ma śliczny fioletowy kolor <3

Wiem,że zapach ten ma zarówno zwolenniczki jak i przeciwniczki.

Cóż, jak większość :)

Mnie podoba się bardzo jako jeden z niewielu kwiatowych zapachów Yankee Candle. Żałuję , że jest już tak słabo dostępny. Dobrze , że mam 2 średnie świece i kilka wosków w zapasie :)

Znacie?

Lubicie Lilac Blossoms?

Produkty Yankee Candle możecie kupić na goodies,pl