Odkopuję zapasy w woskach i staram się przywołać wiosnę.
Czym przywołać jeśli nie zapachem ?
Termometry szaleją , minusowe temperatury dają nieźle w kość.
Nie mogę się już doczekać wiosny, dłuższych dni , niebieskiego nieba, słońca i zielonych drzew.
"Wosk z kwiatowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: kwiaty magnolii champaca."
Nie jestem jakąś wielką fanką kwiatowych zapachów, ale co tu dużo ukrywać to właśnie ich zapach najbardziej kojarzy mi się z wiosną.
Champaca Blossom to chyba jeden z niewielu kwiatowych zapachów, który mogłabym mieć w formie dużej świecy.
Zapach delikatny, nie nachalny czy przytłaczający. Tworzy przyjemne dla nosa tło.
Kwiatowy, pudrowy, lekko świeży i słodki. Trochę perfumowany, trochę cytrusowy.
Nie jednoznaczny, nie typowo kwiatowy.
Fajny i faktycznie aż czuję wiosnę w powietrzu :)
Znacie Champaca Blossom?
mmmm ^.^
OdpowiedzUsuńChampaca Blossom zachwyciła mnie w wosku, kupiłam świece, ale strasznie mnie zawiodła i śmierdziała olejem :(
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, bo strasznie mi się podoba.
sama nie wiem czy mój nosek by go polubił, muszę koniecznie to sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńmoże być ciekawym zapachem :-)
OdpowiedzUsuńLekkie nuty cytrusów to coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńTen zapach jest cudowny jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńOpis mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach
OdpowiedzUsuńObstawiam, że mógłby mi się spodobać. Bliżej wiosny na pewno się zaopatrzę ;)
OdpowiedzUsuń