Hej Miśki, całkiem niedawno weszła nowa zapachowa kolekcja Yankee Candle Coastal Living.
Tym razem nie kupowałam świec w ciemno, już się chyba oduczyłam tego średnio dobrego dla mojego portfela przyzwyczajenia. Kupuję za to woski na próbę. Tak jak teraz, każdego po jednym i to woski są wyznacznikiem czy kupię świecę czy nie.
Kolekcja ta bardziej kojarzy mi się z latem niż z wiosną, zresztą sami zobaczcie.
Na pierwszy ogień poszedł zapach, od którego nazwę wzięła cała kolekcja mianowicie
"Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o intrygującej słodko-słonej mieszance zapachu nadbrzeżnych kwiatów z ciepłą oceaniczną bryzą."
Wyczuwalne nuty zapachowe:
sól morska, kwiaty wodne, lawenda, koralowe piżmo.
Zapach na pewno należy do świeżych kojarzących się ze świeżością.
Wyczuwam odrobinę świeżego melona czego nie ma w nutach zapachowych , więc w sumie nie wiem jak to możliwe.
Jest świeżość przeplatająca się ze słodyczą i kwiatami. Bardzo relaksujący zapach ale dość mocny, 1/4 tarty dała mi nieźle popalić i musiałam dość szybko zgasić.
Piękny kolor wosku i etykietka przywołująca na myśl spacer po nasłonecznionej plaży.
Poznaliście już zapachy z kolekcji Coastal Living?
Woskomanaczka :D
OdpowiedzUsuńNie kupowałam wieki żadnych nowości...muszę się przejechać na Miodową obwąchać nowości,chcę taki lipowy spróbować :)
Kolor obłędny : )
OdpowiedzUsuńNiedługo będę robić zapas wosków (gdy pokończę te otwarte) i myślę, że trochę posiedzę u Ciebie na blogu, bo widzę, że już mnóstwo ich przetestowałaś. :)
Ciekawi mnie tylko czy woski nie różnią się zapachowo od dużych świec :)
Chcesz to wpadnij do mnie na bloga. :)
u góry bloga, jak zauważyłaś jest lista zapachów świecowych tam są linki do wszystkiego co przetestowałam. Jeśli chodzi o yankee candle to zapachy jako tako raczej się nie różnią, bardziej bym powiedziała że mocą. Woski są mocniejsze od świec.
UsuńJa ostatnio dorwałam kilka zapachów yc w second handzie :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się delikatnego zapachu, którego mój nos nie będzie chciał wyczuć, a tu taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńJesteś jedną z dwóch dziewczyn które znam z blogowego świata która zużywa w tak dużej ilości woski :P
OdpowiedzUsuńOj wosków już nie kupowałam z 4miesiące :)
OdpowiedzUsuńMam go i chyba dla mnie on jest za mocny :/ Nie wrócę do niego :p
OdpowiedzUsuń