Jak co roku święta spędzamy u rodziców. Jadę prawie na gotowe, tzn do mnie należy tylko pieczenie ciast. Nie muszę myć okien i robić generalnych porządków, bo raczej mam czysto a w okresie świątecznym nie spodziewam się gości.
W salonie więc odpalam świecę, a sama biorę się za pieczenie sernika.
" Średni słój ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu świątecznych, waniliowo-maślanych ciasteczek posypanych cukrem."
Zapach w zasadzie jak ich wiele. Niekoniecznie kojarzy mi się ze świętami, a po prostu czasem spędzonym w kuchni na pieczeniu. Czyli dniu wolnym od pracy, bo to wtedy mam największą chęć bawić się ciastem w kuchni.
Christmas Cookie kojarzy mi się z kruchymi, maślanymi ciasteczkami w wymyślnych kształtach.
Czuję coś na kształt budyniu waniliowego oraz kruche, waniliowe , maślane ciastka.
Dla mnie niestety jest zbyt słodko i mdło. Do tego moc świecy świetna, jest wyczuwalna intensywnie , dla mnie zbyt intensywnie w całym mieszkaniu.
Lubicie zapachy jedzeniowe?
Jeśli tak, to w tym momencie na goodies możecie kupić wosk o zapachu świątecznych ciasteczek, może Wam bardziej przypadnie do gustu.
Ja zamówiłam sobie kilka wosków na święta :)
OdpowiedzUsuńTa świeca musi przepięknie pachnieć! :D Chcę ją! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie, właśnie pojawił się nowy wpis! :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
chyba nei dla mnie, mogłą by być zbyt słodka :D
OdpowiedzUsuńmialam kiedys ale sprzedalam te swiece ogolnie nie przepadam za swiecami, jak dostane to chetnie pale ale sama nie kupuje, teraz po prostu wypalam to co jeszcze mam
OdpowiedzUsuń