Czy ja wiem czy tak pachną świąteczne wspomnienia?
Ja tam piernik piekę tydzień przed świętami, a ciasto na niego zagniatam półtora miesiąca wcześniej.
Jeśli jesteście ciekawe jak odbieram Christmas Memories zapraszam do dalszej części wpisu.
"Przyprawy korzenne, słodkie pierniczki i aromat unoszący się znad kufla parującego, winnego grzańca – tak większości z nas kojarzy się zapachowa esencja zimowych świąt. Mocny, bogaty aromat ociepla grudniowe wieczory i kreuje w magiczny sposób świąteczną, rodzinną atmosferę – niepowtarzalną, niosącą za sobą uczucie szczęśliwej celebracji. Na bazie takich słodkich, rozgrzewających nut specjaliści od aromaterapii stworzyli kompozycję Christmas Memories. Wątki idealnie doprawionych łakoci zamknięto w formie dekoracyjnego wosku, który – już w chwilę po podgrzaniu – wypełnia dom atmosferą przyjaźni, przywołując wszystkie, najlepsze, świąteczne wspomnienia."
Christmas Memories to dla mnie zapach surowego,piernikowego ciasta. Bardziej więc, kojarzy mi się z rozpoczynającymi się już wcześniej przygotowywaniami do świąt niż z samymi świętami.
Zapach killer, czuć w całym mieszkaniu nawet przy otwartych oknach, przez mikro szparki w drzwiach zapach wyłazi na klatkę i czuć na klatce schodowej.
WOW!
Uwielbiam piernika piec i jeść ale zapach piernikowy to nie do końca moja bajka, a do tego jeszcze taki kiler.
Nie jest zły ale dla mnie zbyt mocny.
Wyraźne piernikowe ciasto i orzechy :)
Polecam spróbować, tylko dozujcie ostrożnie bo mega mocny.
Znacie Christmas Memories?
Wesołych świąt :)
Myślę, że akurat ten zapach mógłby pzypaść mi do gustu!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
ja akurat lubię mocne zapachy, które roznoszą się wszędzie
OdpowiedzUsuńTak dawno nie palilam juz wosków a mam kilka ;)
OdpowiedzUsuń