Podczas kwietniowo marcowych, dużych zakupów w zamykającym się wtedy sklepie Grota Bryza kupiłam kilkadziesiąt nie znanych mi dotąd produktów.
Jedynym z nich jest bohater dzisiejszego posta , jeśli jesteście ciekawe jak się u mnie spisał, zapraszam do dalszej części wpisu.
Indyjskie mydło-scrub do ciała - RÓŻANE EC Lab
"Indyjskie różowe mydło scrub do ciała zawiera ponad 99,2 % składników pochodzenia roślinnego. Wchodzące w skład mydła: olej z pestek winogron, organiczne masło kakao, ekstrakt trawy cytrynowej, jagody goji, zmielone pestki brzoskwini - delikatnie złuszczają, nawilżają, sprzyjają regeneracji komórek skóry, odżywiają i zmiękczają skórę. Produkt nie zawiera SLS, parabenów i silikonów.
Składniki aktywne:
Olej z pestek winogron - znakomicie nawilża i zmiękcza skórę, odświeża, tonizuję, podwyższa elastyczność i jędrność skóry
Organiczne masło kakao – korzystne działanie masła kakaowego wynika z dużej zawartości witaminy E i polifenoli, naturalnych związków o szerokim spektrum działania. Polifenole między innymi wpływają hamująco na procesy zapalne. Wykazują się właściwościami antyoksydacyjnymi, dzięki czemu zmniejszają ilość uszkodzeń i wzmacniają procesy odnowy i regeneracji komórek skóry. Skóra jest zdrowsza, bardziej elastyczna, odporniejsza na czynniki szkodliwe. Masło kakaowe stosowane jest w problemach skórnych, wypryskach, zapaleniu skóry, oparzeniach słonecznych i innych. Od dawna było stosowane dla zwiększenia elastyczności skóry i poprawy jej wyglądu, ale również do zapobiegania i leczenia rozstępów i blizn, np. u kobiet w ciąży.
Ekstrakt trawy cytrynowej - podtrzymuje wysoki poziom nawilżenia skóry, przywraca jej świeżość, odmładza.
Jagody goji – podtrzymują naturalną ochronę skóry, tonizują, poprawiają jej wygląd zewnętrzny."
Zacznę od opakowania, to duży , mieszczący 450ml produktu plastykowy słoik.
Zawartość słoika kolorem i konsystencją przypomina mi truskawkowy koktajl , co ciekawe zapachowo też nie czuję róży a bardziej poziomki?
Produkt jest dość rzadki i trzeba nauczyć się obsługi by nie spływał z ciała.
W koktailu zatopione są ścierające drobinki - zapewne to te zmielone pestki z brzoskwini, delikatnie acz przyjemnie i odczuwalnie ścierają martwy naskórek.
Wiadomo nie jest to siła peelingu cukrowego, bo jest to mydło-scrub a nie peeling.
Produkt bardzo fajnie pachnie, dobrze oczyszcza skórę a przy tym delikatnie ściera martwy naskórek.
Pozostawia moją skórę gładką, nawilżoną , przyjemną w dotyku i pachnącą.
Bardzo fajny produkt, choć przez gęstość wydajność średnia.
Myślę, że kiedyś jak po zużywam zapasy i trafię na jakąś promocję to kupię ponownie.
Puki co mam jeszcze inne produkty tej marki, która coraz bardziej mi się podoba.
Znacie mydło-scrub od EcLab?
Albo jakies inne fajne produkty tej marki?
Produkt jest dość rzadki i trzeba nauczyć się obsługi by nie spływał z ciała.
W koktailu zatopione są ścierające drobinki - zapewne to te zmielone pestki z brzoskwini, delikatnie acz przyjemnie i odczuwalnie ścierają martwy naskórek.
Wiadomo nie jest to siła peelingu cukrowego, bo jest to mydło-scrub a nie peeling.
Produkt bardzo fajnie pachnie, dobrze oczyszcza skórę a przy tym delikatnie ściera martwy naskórek.
Pozostawia moją skórę gładką, nawilżoną , przyjemną w dotyku i pachnącą.
Bardzo fajny produkt, choć przez gęstość wydajność średnia.
Myślę, że kiedyś jak po zużywam zapasy i trafię na jakąś promocję to kupię ponownie.
Puki co mam jeszcze inne produkty tej marki, która coraz bardziej mi się podoba.
Znacie mydło-scrub od EcLab?
Albo jakies inne fajne produkty tej marki?
mam i jeszcze dwa pozostałe, ale kiedy przyjdzie na nie pora? :D
OdpowiedzUsuńTeż mam pozostałe 😨 fajny jest 😋
UsuńJa chyba wolę mydło i scrub w jednym, bo oszczędza się trochę czasu, którego i tak za dużo poświęcam na łazienkowe sprawy :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale z opisu wygląda bardzo fajnie :) Podoba mi się też jego wygląd na zdjęciu. Jeśli będę mieć okazję, to się nim zainteresuję :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, ale z firmą niezbyt dobrze się dogaduję ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam,choć indyjskie brzmi kusząco :D Miałam coś z tej firmy ale nie mogę sobie przypomnieć co...chyba zajrzę na swojego bloga w archiwum :D
OdpowiedzUsuńLubie kosmetyki różane i indyjskie, więc mnie mocno ciekawi.
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie zniknąłby w mig :D jeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, lubię od czasu do czasu takie delikatnie peelingujące produkty :)
OdpowiedzUsuń