Szał na maski Garnier wciąż trwa. Moim zdaniem to dobre produkty za rozsądną cenę.
Wydajność bardzo w porządku, ostatnio używam tylko ich po myciu. W sensie szampon do włosów wypadających, ostatnimi czasy Bioxsine a później maska. Przy tych produktach nie potrzebuję dodatkowo odżywek w sprayu , które ułatwiają rozczesywanie.
Zaraz po niej kupiłam jeszcze Papaję, która właśnie dobiła dna i Goji , którą mam obecnie w użyciu. Czas na moje kilka słów o Papaji.
Opakowanie kolorowe i przyciągające wzrok jak w przypadku wszystkich masek z tej serii.
Duży, mieszczący 390ml produktu plastykowy słoik a w środku dość gęsta maska.
Przyjemnie się aplikuje , nie spływa ani z dłoni ani z włosów.
Nakładam zaraz po myciu, trzymam na włosach od 5 do 15min i spłukuję.
Zapach cudowny, owocowy, słodki , towarzyszący od otwarcia słoika, przez aplikację, kąpiel , mycie włosów i jeszcze do ich wysuszenia. Super.
Włosy po jej zastosowaniu pięknie pachną, są miękkie , sypkie i świetnie się rozczesują. Nie ma potrzeby już dodatkowo używać odżywki w sprayu.
Wiem, że jest jeszcze aloesowa i macadamia, na pewno je też wypróbuję.
A do tych co znam - banan i papaja , na pewno wrócę.
Maski regularnie kosztują ok 25zł, ja swoje kupiłam na Rossmanowej promocji za pół ceny a często bywają za ok 17zł. Myślę, że są warte swojej ceny.
Wydajność w porządku, maska wystarcza mi na około miesiąc.
Znacie już maski Garnier Food?
Opakowanie kolorowe i przyciągające wzrok jak w przypadku wszystkich masek z tej serii.
Duży, mieszczący 390ml produktu plastykowy słoik a w środku dość gęsta maska.
Przyjemnie się aplikuje , nie spływa ani z dłoni ani z włosów.
Nakładam zaraz po myciu, trzymam na włosach od 5 do 15min i spłukuję.
Zapach cudowny, owocowy, słodki , towarzyszący od otwarcia słoika, przez aplikację, kąpiel , mycie włosów i jeszcze do ich wysuszenia. Super.
Włosy po jej zastosowaniu pięknie pachną, są miękkie , sypkie i świetnie się rozczesują. Nie ma potrzeby już dodatkowo używać odżywki w sprayu.
Wiem, że jest jeszcze aloesowa i macadamia, na pewno je też wypróbuję.
A do tych co znam - banan i papaja , na pewno wrócę.
Maski regularnie kosztują ok 25zł, ja swoje kupiłam na Rossmanowej promocji za pół ceny a często bywają za ok 17zł. Myślę, że są warte swojej ceny.
Wydajność w porządku, maska wystarcza mi na około miesiąc.
Znacie już maski Garnier Food?
Na razie słyszałam o nich wiele dobrego, ale zużywam swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńzapasy rzecz straszna, wiem cos o tym, bo zanim kupisz nowosc pasuje zuzyc choc czesc zapasow. Dlatego u mnie maj bez zakupow i zuzywam namiętnie :)
UsuńMam chrapkę na tą maskę :D
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńmam ją imega lubię! też muszę koniecznie wypróbwać tę aloesową;)
OdpowiedzUsuńi macadamie :D
UsuńMam ochotę na nią i zapewne ja dorwę 😂
OdpowiedzUsuńpolecam wszystkie 3 a sama czaję się jeszcze na macadamie i aloes
UsuńJeszcze nie miałam, ale wkrótce przetestuję :)
OdpowiedzUsuńpolecam, miałam już baban, papaje a teraz uzyywam goji i wszystkie są fajne
UsuńZnam wszystkie maski z tej serii i najbardziej lubię wersję z jagodami goji. :D
OdpowiedzUsuńobecnie jestem w połowie Goji. Jest super, zresztą wszystkie 3 które miałam są fajne i zostaną ze mną na dłużej :)
UsuńMoja ulubiona maska :D
OdpowiedzUsuń