Pierwszy zapach marki 4711 na który się skusiłam. Nazwa marki , 4711 to numer domu w którym mieszkał założyciel firmy. Włoski emigrant mieszkający w Niemczech. Nic twórczego ani odkrywczego, po prostu numer domu. Flakony też jak widzicie niezbyt urokliwe, zapachy to unisexy, zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Składy wyraźne ale proste .
" 4711 Acqua Colonia Blood Orange & Basil marki 4711 to cytrusowo - aromatyczne perfumy dla kobiet i mężczyzn. 4711 Acqua Colonia Blood Orange & Basil został wydany w 2010 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Alexandra Kalle. "
Nuty zapachowe nie są skomplikowane. To po prostu czerwona pomarańcza z bazylią. Taki też jest ten zapach, bardzo świeży, soczysty a przy tym leciutko ziołowy. Bardzo odświeżający i bardzo przyjemny. Dla miłośników zapachów owocowych ale nie ulepnie słodkich.
To jest woda kolońska, ja skusiłam się jak zawsze na największy flakon, w przypadku wód 4711 to 170ml. Trwałość to około 4-5 godzin, więc należy się dopsikiwać w ciągu dnia, ale cena - niespełna 100zl za taką pojemność to wynagradza. Ja swój flakon kupiłam oczywiście na Notino, gdzie wybór produktów tej marki jest największy. Jak widzicie na pierwszym zdjęciu, skusiłam się jeszcze na jeden zapach tej marki o którym niebawem też coś napiszę. Wiem też , że kupię jeszcze inne wody kolońskie tej firmy. To idealna, nisko budżetową opcja na wiosnę i lato. Przelewam sobie do mniejszego flakonika i mam zawsze ze sobą w torebce jeśli danego dnia mam ochotę na wodę kolońska.
Znacie jakieś zapachy marki 4711?
Nie znam ich, ale buteleczka bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taka trochę ją stare kryształy 🤪
Usuń4-5 godzin to i tak długo:). Na mnie te wody pachniały maksymalnie 2 godziny, ale trzeba przyznać, że większość zapachów tej marki przepięknie pachnie. Też o nich pisałam kiedyś na blogu:).
OdpowiedzUsuńTo zaraz do Ciebie zajrzę. Mam jeszcze ochotę na mandarynkę oraz grapefruit 😍
UsuńDziękuję za odwiedziny;). Znam jeszcze wersję z brzoskwinią. Też fajna, tyle że idzie bardziej w stronę świeżą aniżeli słodką i soczystą:).
UsuńPozdrawiam:).
Nie znam i szczerze to nie lubię uniseksów...Pomarańczkę owszem, ale już ziołowe nuty nie...Ciekawe te buteleczki, jak kryształy w latach 80 :D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam mandarynkę z bazylią Guerlain i bardzo lubilam.tez niby nie przepadam za ziołowymi zapachami ale jak fajnie połączone to okazują się często ladne
UsuńNie znam :)
OdpowiedzUsuńMożesz poznać na kawie 😝
UsuńBrzmi bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńNie znam marki wcale
OdpowiedzUsuń