Coraz częściej zwracamy uwagę na to co znajduje się w kosmetykach których używamy. Już nie firma,cena czy zapach są na pierwszym miejscu, zagłębiamy się w skład produktów, analizujemy składniki aktywne. Czytamy przeciwwskazania i staramy się stawiać na w miarę naturalne składy. Jeszcze nie jest idealnie, ale widzę po sobie i otaczających mnie kobietach chociażby w pracy, że świadomość kosmetyczna rośnie. Sama staram się podpowiadać i "nauczać" świadomej pielęgnacji , polecać produkty , które się u mnie sprawdziły.
Składników aktywnych jest wiele, część z nich powstaje w laboratoriach a inne są pochodzenia naturalnego.
Kwasy kosmetyczne są jedną z najbardziej popularnych kategorii surowców kosmetycznych.
Dziś chciałam Wam pokrótce napisać o kilku moich ulubionych kwasach, które lubię stosować jeśli chodzi o pielęgnacje twarzy.
czyli alfahydrokskwasy, których wyróżniamy 7 rodzajów - mlekowy, glikolowy, jabłkowy,maleinowy, cytrynowy, winowy oraz migdałowy. W zależności od stężenia oraz rodzaju mają różne właściwości - złuszczające, antybakteryjne, nawilżające, przeciwzapalne, przeciwzmarszczkowe czy normalizujące. Kwasy AHA są dobrze rozpuszczalne w wodzie.
Kwasy BHA czyli betahydrokwasy - kwas salicylowy, który wykazuje działanie keratolityczne i antybakteryjne. Dobry do skóry zanieczyszczonej, tłustej. Na zimno rozpuszcza się w alkoholu etylowym a na ciepło w olejach roślinnych.
Kwasy PHA - glukonolakton,glukoheptanolakton i kwas laktobinowy. Kwasy PHA są najsłabsze, sprawdzają się przy cerach wrażliwych. Podobnie jak AHA również dobrze rozpuszczają się w wodzie.
Kwas glikolowy - należy do rodziny kwasów AHA naturalnie występujących w przyrodzie.
Otrzymywany jest z soku trzciny cukrowej. Ma najmniejszą cząsteczkę chemiczną, dzięki czemu łatwo przenika w głąb skóry i ma najsilniejsze działanie z kwasów AHA. Ma wiele dobroczynnych właściwości, takich jak delikatne złuszczanie naskórka, nawilżanie, odmładzanie czy rozjaśnianie przebarwień. Występuje w różnych produktach, różnych producentów i w wielu stężeniach.
Kwas migdałowy - posiada właściwości antybakteryjne dzięki czemu dobrze radzi sobie ze skóra trądzikową i tłustą. Rozjaśnia przebarwienia,poprawia elastyczność skóry.
Kwas hialuronowy - ma działanie silnie nawilżające i regenerujące. Nie wykazuje działania złuszczającego, dlatego można go stosować nakładając na inne kwasy, które za złuszczanie skóry odpowiadają.
Kwas mlekowy - wykazuje silne działanie nawilżające i normalizujące. Zmniejsza utratę wody ze skóry i działa antybakteryjnie.
Jeśli chodzi o moją pielęgnacje, najdłużej stosuje kwas glikolowy , który znajduje się w serum które nakładam na noc. Raz w tygodniu robię sobie też w domu peeling kwasowy AHA+BHA.
Kwas hialuronowy używam kilka razy w tygodniu wraz z olejem , który mam aktualnie w użyciu.
Jaki jest Wasz stosunek do kwasów? Używacie jakiś ?
Ja używam tylko kwasu hialuronowego pod kremy
OdpowiedzUsuńOd niego chyba też zaczęłam swoją przygodę z kwasami 😀
UsuńNa kwasy to chodzę do kosmetyczki, sama jakoś się boje ich stosować
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie byłam nigdy u kosmetyczki na kwasach ?
UsuńJa najczęściej używam kwasu hialuronowego :)
OdpowiedzUsuńChyba jest najbardziej popularny :)
UsuńJa używam różnych :D
OdpowiedzUsuńA jakie najbardziej lubisz ?
UsuńRóżnych kwasów używam
OdpowiedzUsuńJakie lubisz najbardziej?
Usuń