środa, 5 kwietnia 2023

Denko marzec

 Trzeci miesiąc pod rząd udaje mi się wrzucić denko, sama jestem w szoku 😁. Mój system, czyli zbieranie pustaczków i robienie im zdjęć po 2-5 produkty na jednym, po czym wyrzucanie opakowań, jak widać się sprawdza. Przynajmniej w moim przypadku. Nie mówię, fajnie wygląda zdjęcie z większą zbiorówką  pustych opakowań , ale takie zbieranie u mnie nie zdało egzaminu. 

Po pierwsze i drugie zużyłam dwie pozostałe odżywki Stars from the Stars z rodzinki PEH - emolientową i proteinową, a w zeszłym miesiącu humektantową. Bardzo je lubiłam i napewno do nich wrócę.


Flower Shower czyli żel pod prysznic Balea. Fajnie pachniał, od kiedy mam niemal pod nosem DM, będę kupować wszystkie limitowanki, więc pewnie jeszcze nie raz żele tej marki będą gościć w moim denku.

Farmapol Cremobaza, nie zlicze , które to już moje opakowanie. Bardzo lubię stosować ją przed sezonem sandałowym. Robię zwykle kurację dwutygodniową - swoją drogą schodzi mi na nią właśnie całą tubka. A później stosuje raz na tydzień.

Joanna Pehology, skończył mi się jak widzicie bardzo przyjemny kwasowy peeling do skóry głowy.


Barwa ziołowy koktajl do włosów, nic specjalnego po nim nie zauważyłam więc nie kupię ponownie. To samo się tyczy spray detoksykujący Sessio do włosów. 
Ciężko mi się zużywało to produkty bo nie robiły dosłownie nic z moimi włosami.

Isana i pięknie pachnący żel pod prysznic Velvet Berry, z chęcią kupiłabym ponownie ale już nie widzę u mnie tego zapachu.




Jeden z ulubionych dezodorantów Nivea Protect Care oraz emulsja do higieny intymnej Canabo z ostropestem. Te produkty spisały się bardzo dobrze i zapewne do nich wrócę.

Nie wiele, bo 10 pustaczków. Ale w kwietniu przybyła mi masa nowości więc każde , nawet najmniejsze denko cieszy.

Znacie coś z mojego denka?




4 komentarze:

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń