Nie skłamię, jak napiszę Wam , że peelingi do ciała z serii Soraya Plante - dostępne w dwóch wersjach 1- wyciąg z owsa , 2- olejek z czarnej porzeczki, to najlepsze peelingi drogeryjne. Przynajmniej z tych, które do tej pory miałam okazję używać. Długą miałam przerwę od tych peelingów, ale ostatnie pudełko Pure Beauty mi o nich przypomniało. Znów mam ochotę polować na promocję i zrobić sobie ich spory zapas.
Kocham peelingi do ciała, w szczególności te cukrowe. Dużo drobinkowe, odpowiednio ścierające martwy naskórek, pięknie pachnące i nawilżające przy okazji ciało.
Soraya Plante
Naturalnie złuszczający scrub do ciała
drobinki cukru, wyciąg z owsa
cena sugerowana: 23,49zl/200g
" Naturalny peeling cukrowy z olejem krokoszowym delikatnie złuszcza naskórek, nadając mu miękkość i aksamitna gładkość. Jego gęsta formuła o delikatnym zapachu daje niezwykła przyjemność aplikacji, a dodatkowo łatwo się spłukuje. Drobinki cukru to naturalne ścierniwo, które doskonale złuszcza naskórek, dając efekt natychmiastowej gładkości i miękkości. Wyciąg z owsa nawilża skórę i działa łagodząco. "
Soraya Plante to seria kosmetyków zawierających 99% składników pochodzenia naturalnego . Nie zawierają SLS, parabenów, sztucznych barwników ani silikonów.
Wersja , która obecnie stosuje zawiera wyciąg z owsa oraz olej krokoszowy .
Pięknie , delikatnie , słodko i otulająca pachnie.
Konsystencja jest obłędna, taka delikatna niczym mus a w środku zatopione milion cukrowych drobinek .
Super się z nim współpracuje, świetnie złuszcza martwy naskórek umilając swoim zapachem prysznic.
Skóra po jego zastosowaniu jest wygładzona, miękka i nawilżona a do tego słodko pachnie.
No kocham go i przypomniałam sobie dlaczego.
Jeśli jakimś cudem jeszcze go nie znacie , wciąż i niezmiennie serdecznie Wam go polecam ❤️.
Ja będę polować za zapas , bo jest boski 😍.
Ooo też go kilka lat temu miałam , zapomniałam o nim. Faktycznie był super
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, nie znam
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś stosowałam tylko inny zapach, ale nie pamiętam go już
OdpowiedzUsuńMiałam wersję z czarną porzeczką i był boski! Owies mam w zapasach :)
OdpowiedzUsuń