Poznałyśmy się w te wakacje, miło nam się rozmawiało ale MAŁO, więc postanowiłyśmy to powtórzyć,po prostu :*
I tak w naszych pięknych umysłach zrodził się pomysł spontanicznego i kameralnego spotkanka na kawę. Kawa zamieniła się w piwko i drinki. Iwonka suszyła trawę a Kasia spijała truskawkowe Mohito.
Nasza frekwencja wyglądała tak:
I spontaniczne :
Beatka, Oliwia, Ola
Ja i Kasia - Kasia chyba usiłuje mi przekazać ,że pada jej bateria w e-fajce ;)
Kamila, Iwonka, Natalka i Kasia
Iiii nasza piękna Pani fotograf Kasia
Posiedziały, popiły drinki, poplotkowały , pomacały kosmetyki
i tak strasznie zgłodniały ,że ruszyły na słynne Zapiekanki z Kazimierza :)
Takie wybrałyśmy miejsce na postój - Kamila dzielnie pilnowała naszego "dobytku" kiedy wybierałyśmy zapiekanki i stałyśmy w godzinnej !!! kolejce po nasz obiad :)
Ale było warto ;)
Mina Beatki mówi sama za siebie
Wszystkie mają zapiekanki,
mam i ja :)
Uff
Było bardzo miło i sympatycznie.
Grzecznie, kameralnie
i mogę to w końcu powiedzieć
Udało Mi Się Pogadać Ze Wszystkimi
i o to Nam właśnie chodziło
Pozdrawiam was dziewczynki serdecznie :*
Pss.Bardzo chciałyśmy podziękować sponsorom,za prze miły kontakt oraz umilenie naszego nie formalnego spotkania :)
Od rana oglądam zdjęcia ze spotkania i znowu mam smaka na zapiekankę;)
OdpowiedzUsuńSpotkanie było MEGA! Złodziejstwo wybaczam :P
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie udane :)
OdpowiedzUsuńByło zajebiście, krótko mówiąc :D :D i te Twoje niespokojne spacery podczas oczekiwania na zapiekankę :P
OdpowiedzUsuńI to właśnie najpiękniejsze było w tym spotkaniu - że pogadałyśmy w końcu tak prawdziwie :)
UsuńSkromnie mówiąc spotkanie było zajebiste bo my jesteśmy zajebiste :* Do następnego - mam nadzieje nie bawem
UsuńRozwalił mnie tytuł notki xD Genialnie to podsumowałaś :P
OdpowiedzUsuńByło naprawdę super- czułam się tak, jakbyśmy znały się już od dłuższego czasu, jakby to było nasze któreś z kolei spotkanie. Niesamowicie się cieszę, że mam takie wspaniałe blogowe psiapsióły :*
Kochana,właśnie o to nam chodziło. O "któreś" z kolei i oczywiście nie ostatnie spotkanie :*
Usuńnajlepsze zapiekanki w Krakowie - sama często tam wpadam :D zazdroszczę spotkania :) i ploteczek :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak Wam zazdroszczę... :)
OdpowiedzUsuńej ej ej TRAWA była moja :P przekaż Kasi, żeby wysłała mi zdjęcie mojego "drina" :D
OdpowiedzUsuńKasia wie,Kasia pamięta , Kasia wyśle .... ;P
UsuńTAK Kochanie jedni piją drinki a inni suszą trawę...:P
hahahaha oj musiałabym czekać do dziś aby ją wysuszyć :D
UsuńGRATULUJĘ i zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuń