Ehh wszyscy znają już historię o "WSPANIAŁEJ" firmie produkującej kosmetyki "NATURALNE".
Firmie, która była mało znana i chcąc się wypromować zrobiła wielką promocję do świąt , -60% na cały asortyment i darmową wysyłkę.
Niestety i ja się skusiłam i zrobiłam u nich zamówienie , a nawet dwa jedno po drugim.
O pierwszy pisałam TU , a dzisiaj słów kilka o kolejnym.
Afera goni aferkę o wszystkim możecie przeczytać u nich na FB .
Jednak tak w skrócie:
-Kosmetyki naturalne nie są naturalne - to już najmniejszy błąd na tle innych... chociaż są osoby , które zamówiły tylko datego ,że kosmetyki miały być naturalne, na szczeście nie ja!
-Kosmetyki mają przeklejone daty ważności - na przeterminowanych etykietkach naklejane są nalepki z nowymi , długimi datami
-Kosmetyki wysyłają w innych opakowaniach niż są na stronie - czyli inne niż zamawia klient np.brak pompek w kosmetykach, słoiczek kremu 100ml podzielony na 2 sloiczki po 50ml
-Brak sposobu użycia na kosmetykach - np w przypadku maseczek
-Wysyłają z dużymi opóźnieniami - a wiem że części dziewczynom zależało by doszło przed świętami
-Wysyłają ŹLE zabezpieczone przesyłki - moje na szczęście nie , ale np. Iwonka KLIK dostała pływającą paczkę :)
-Na niektórych kosmetykach brak daty ważności, a na wszystkich brak daty ważności zużycia od otwarcia!
Na zarzuty pod swoim adresem,pytania,prośby o wyjaśnienia na meilu czy FB odpisują z dużym opóźnieniem, nie poczuwają się do większości zarzutów lub w ogóle nie odpisują.
Ehh
W tym zamówieniu , które otrzymałam daty , które SĄ są dobre ale
odżywka do włosów -> brakuje pompki
krem pod oczy - brak daty ważności, składników
Tak to wygląda
-odżywka do włosów
-złota maseczka
-krem pod oczy
- 2 mydełka
A czy Wy też się skusiłyście na tą "REWELACYJNĄ" promocję ?
O ile mydeł się raczej nie boję, tak nie wiem czy maseczka i krem pod oczy to dobry pomysł by używać zgodnie z przeznaczeniem....
współczuję, afera nie zła i to jeszcze firma
OdpowiedzUsuńdzisiaj chyba dzień narzekania na tą firmę. już drugi post dotyczący tego czytam. szkoda, że tak zawiedli. szkoda nerwów :(
OdpowiedzUsuńWidzę, że afera Choisee nie cichnie ;) Ja na szczęście się nie skusiłam na zakupy w tej firmie.
OdpowiedzUsuńU mnie dodatkowo wpisali błędnie adres :/ Na szczeście mój listonosz jest inteligentniejszy od ich całej firmy.
OdpowiedzUsuńa mnie jeszcze ubawiło, jak jakiś dyslektyk chyba pisał skład INCI- czasem przekręcone czasami połowiczne nazwy ;/
OdpowiedzUsuńteż niestety się skusiłam , dobrze że tylko 3 rzeczy : szampon, żel do mycia twarzy i tonik.
OdpowiedzUsuńżałuję jak diabli, że zamówiłam u nich kosmetyki!
OdpowiedzUsuńja już straciłam do nich cierpliwość... ciekawa jestem co na to UOKiK :D
OdpowiedzUsuńdobrze, że się ogarnęłam:)
OdpowiedzUsuńO masakra! Strach używać tego badziewia! Ja bym sie bała nałożyć jaki kolwiek przeterminowany krem pod oczy czy na buzie!!!! Od razu bym to zareklamowała i oddała wszystko!!!
OdpowiedzUsuńJa już przestałam korzystać z "wielkich internetowych promocji!" wole kupować w sklepie i to najlepiej w dobrej drogerii typu Natura, Rossmann... w ogóle od 2 mc ograniczam kosmetyki do minimum ;) i bardzo dużo udało mi się zaoszczędzić i pieniędzy i nerwów! Polecam zrobić to samo;)
OdpowiedzUsuńMyśle, że skoro jest tyle poszkodowanych dziewczyn i znacie sie z blogów, macie ze sobą kontakt to powinniście zróbć masową wspólną reklamacje! Z tego co wiem to kosmetyki, których zużycie nie przekracza 30% można reklamować! Poza tym w internecie jest strona praw konsumenta i nr tel! Kiedyś korzystałam - POLECAM!!!
biedna :/
OdpowiedzUsuńzapraszam,
www.imcarlaa.blogspot.com
obserwacja za obserwację :)
Eh...ja na szczęście anulowałam zamówienie :)
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam,ale nie wiem czy jestem zadowolona :-/
OdpowiedzUsuńnie skusilam sie;P
OdpowiedzUsuńpowoli docieram do kolejnych klubowiczek...jest nas coraz wiecej i zadanie staje sie z dnia na dzien trudniejsze hehe:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
O Boże, szkoda, że tak wyszło, mogło być tak pięknie :(
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że w porę odesłałam ten syf :)
OdpowiedzUsuńSpore zamieszanie z tą firmą. Ja na szczęście się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńMaseczkę mam, nie kupowałam teraz, miałam od dawna, bardzo mocny peel off jak ktoś lubi :) Kupiłam mydła, aż trzy i jestem zadowolona, zresztą będzie o tym post...
OdpowiedzUsuńSkusiłam się i też otrzymałam 'pływającą' kopertę :/
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że w końcu ktoś wkurzony porządnie się nimi zajmie..bo to aż żal czytać kolejne posty niezadowolonych bloggerek - a firma nic sobie z tego nie robi..
OdpowiedzUsuń