Hej :)
dziś przychodzę z recenzją i zachwytami na temat kremu do ciała Isana.
Krem zakupiłam po namowach Natalki:* i nie żałuję ani złotówki. Większość z Was albo go ma , albo miała a co najmniej o nim słyszała.
SKŁAD:
Chcąc powiedzieć o NIM nie wiem od czego zacząć. Może od opakowania?
Duże , plastykowe pudełko - słoiczek mieszczący w sobie aż 500ml smarowidła.
Wiem,miałam nie kupować balsamów do ciała jednak pokończyło mi się wszystko co miało w miarę fajne składy i nadawało się oprócz ciała to do kremowania włosów,więc wybór padł na kakaową Isankę.
Pierwsze na co zwróciłam uwagę po otwarciu opakowania to zapach. Uwielbiam jadalne zapachy w kosmetykach a ten ... No ja pierdziele, pachnie tak jak smakuje Monte :) Po prostu obłędnie i mam ochotę go schrupać :)
Konsystencja też jak deserek Monte. Nie za rzadka nie za gęsta.
Miałam w planach używać go tylko do kremowania włosów ale przez zapach używam go też do ciała :)
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona , krem stoi sobie w łazience i nakładam go na całą długość włosów na noc mniej więcej raz-dwa razy w tygodniu i tym samym czasie nakładam go też na ciało. Nie ukrywam ,że zapominam często o balsamowaniu ciała, a przypominam sobie właśnie jak kremuję włosy .
Mocny , słodki , kakaowy zapach unosi się w całej łazience i idzie ze mną do łóżka.
Rano ciało dalej delikatnie pachnie a po spłukaniu i umyciu włosów one też!
Krem nawilża ciało, czyli spełnia swoje zadanie. Dość szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy.
Zwykle nie lubię dużych pojemności kosmetyków do ciała bo po prostu szybko mi się nudzą, ale ten ponieważ miałam go stosować na włosy a przy okazji na ciało dość szybko znika, lecz na pewno kupię go ponownie.Chcę jeszcze przetestować Isanowską nowość z granatem.
Cena bez promocji to tylko 9,90 a ja kupiłam za 7,90zł
Z czystym sumieniem POLECAM.
Używałyście?
Lubicie?
skuszę się po tylu pozytywnych opiniach...;)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie firmę Isana:)
OdpowiedzUsuńkupię go na pewno! :)
OdpowiedzUsuńczytałam masę pozytywnych opinii! :)
Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńostatnio polubiłam kosmetyki z Isany
muszę kupić ten kremik :)
uwielbiam go, ale używam tylko na ciało
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wiele dobrego. Na razie mam jednak wystarczająco dużo balsamów, żeby go kupić. Na szczęście nie jest to wersja limitowana, więc pewnie kiedyś się na niego skuszę. Zwłaszcza, że wąchałam krem do rąk z tej serii i zapach mnie powalił <3
OdpowiedzUsuńja też mam mnóstwo balsamów,kupiłam go z myślą o włosach :P na ciało tak przy okazji :)
UsuńUżywam do włosów i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMam, ale jeszcze nie zaczęłam używać ;) Nie mogę się już doczekać!!!:)
OdpowiedzUsuńDo włosów są idealne ale nie ten zapach.. nie znoszę kakaowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńno widzisz,kwestia gustu jak dla mnie pachnie pyszniutko :)
UsuńKocham ten zapach! :) Najczęściej używam go do włosów, bo na ciało jakoś średnio mi podchodzi...
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa byłam bardzo zadowolona - niedrogi ale przyjemny kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńnie używałam ale chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńpolecam!:)
Usuńmam na nie ochotę, bo słyszałam wiele dobrego;)
OdpowiedzUsuńJa nie używałam teraz urzekło mnie masło Perfecty:)
OdpowiedzUsuńja niestety tylko o nim slyszalam ;( ale bardzo bym chciala go miec ;)
OdpowiedzUsuńTo masło ma bardzo fajny zapach :)
OdpowiedzUsuńobłędny!
Usuńmuszę go kupić wreszcie bo bardzo mnie ciekawi...
OdpowiedzUsuńdo zobaczenia w sobotę:)
Kremu do ciała z Isany jeszcze nie miałam, ale widzę, że ostatnio jest zachwalany na wielu blogach :)
OdpowiedzUsuńaaa to ten słynny do kremowania :D
OdpowiedzUsuńBardzo dużo pozytywnych opinii słyszałam na temat tego produktu. Kto wie, może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale jak skończę oleje sięgnę po ten specyfik.
OdpowiedzUsuńkocham <3 widnieje w moich lutowych ulubieńcach ;)
OdpowiedzUsuńSkoro tak zachwalasz to warto się nim zainteresować:)
OdpowiedzUsuńKręcę się wokół niego od paru tygodni ale chyba się skusze, bo też mi się wszystko kończy a ta cena jest warta żeby go wyypróbować
OdpowiedzUsuń