wtorek, 6 sierpnia 2013

Ej... co jest? Kolejny niewypał!

Kurcze, chciałabym Wam w końcu napisać o jakimś super , hiper fajnym kosmetyku a jak na razie same średniaki albo nie wypały. Sorki :( Ale chyba o bublach też chcecie wiedzieć ? ;-)

Półtorej miesiąca temu (wow! jak ten czas leci! ) kiedy wprowadzałam się do mojego męża i na raty zwoziłam swoje ciuchy i kosmetyki a początkowej fazie przeprowadzki zabrakło mi żelu do higieny intymnej.
Tzn. miałam u rodziców zapas a u męża ani sztuki! Przy okazji zakupów w Biedroneczce do koszyka wpadł więc ichniejszy żel. Pomyślałam,że skoro micel z B. jest dobry to żel najgorszy również nie  będzie. 
I co?

Intimea, żel do higieny intymnej
o właściwościach regenerujących




Zacznę może od ceny, która mnie zachęciła by spróbować - 2,99zł - stwierdziłam, a co mi tam, to tylko 3zł.
Opakowanie, cóż nie jest złe chociaż przy żelach tego typu wolę opakowania z pompką.
Kolor i konsystencja - kolor pomarańczowy hm może być , kupując wiedziałam jaki ma kolor ale i tak wolę kremowe :P
Konsystencja, no właśnie TRAGICZNA żel przelewa się przez palce, bez znaczenia ile naleję sobie na dłoń, dużo się marnuje a więc jest mało wydajny.


Żel się nie pieni - no ale akurat nie musi, i nie odpowiada mi jego zapach.
Poza tym po umyciu się nim nie czuję się tak komfortowo jak np emulsji Lactacyd.
Mam wrażenie , że mnie podrażnia. Wytrzymałam z nim 2 tygodnie i poszedł w kosz.
Nie polecam.

Stosowałyście?
Może u Was się sprawdził, a ja dziwna jakaś ? :)

39 komentarzy:

  1. Ja bardzo lubię żele z Natury :) Krótkie składy, nieco wysoko konserwant, ale nei podrażnił mnie. Taiocha, zawsze można zużyć na ciało lub włosy. Intimelle, są różne rodzaje. :) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=46206

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba już nie będę eksperymentować :D zostanę przy L.
      miałam kiedyś żel z ziaji i też mi nie podszedł

      Usuń
  2. nie, nie miałam go, mam swój sprawdzony od lat z ATW.

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  3. ej bo jutro idę do biedronki, może go kupię? :D co to tylko 3 zł, i wtedy Ci powiem czyś dziwna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ma kiepski skład więc nic dziwnego, że podrażnia i to tak wrażliwe miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz doczytałam ,że produkuje go pharmacf czyli ta firma która ma żele venus,a one są spoko:P

      Usuń
  5. Szkoda, że się nie sprawdził... no u nas też kilka bubli zawitało:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja akurat tego nie miałam, ale inną wersję (niebieską) i był ok :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie będę sprawdzała, a też się tak "leje" jak woda?

      Usuń
  7. Ja miałam niebieski i był ok,teraz mam dwie butelki latacyd,ma lepszy skład :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam. Moim faworytem długo był Lactacyd a teraz używam facelle, ale jakoś nie sądzę abym sięgnęła po ten biedronkowy twór ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie L. stosuję i już chyba nie będę szukać zamiennika, chociaż w zapasach mam jeszcze 2 inne,to zobaczę jak wykończę L. co to to :)

      Usuń
  9. Nie miałam go. Lubię Lactacyd i nie zamienię go na nic innego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam, ale jakoś od początku mi się te żele nie podobały i nie miałam na nie ochoty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wzięłam z chwilowego braku innego, i już dziękuje ;/

      Usuń
  11. Nie znam, bo od długiego czasu stosuję mój jeden ulubiony. Ale w tym z Biedronki, który pokazałaś konsytstencja jest straszna :/

    OdpowiedzUsuń
  12. ja używam albo intimy z Ziaji albo produkty tołpy :) Mam je sprawdzone i nic nowego nie szukam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. używam żeli takich :)
    lecz wolę z rossmanna taki zielony z aloesem :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam wcześniej niezbyt pochlebne opinie o tym plynie, dlatego darowałam sobie. Lactacyd u mnie sprawuje się doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Stoi u mnie pod prysznicem, ale nie ja go używam,a teraz boję się spróbować. Ja mam aktualnie Rossmannowski Faccelleczy coś takiego, nie pamiętam nazwy.;)
    Miałam ziaję ale także się przelewa przez palce.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też nigdy nie miałam i dzięki Tobie już nie będę mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Żele do higieny intymnej z biedronki w ogóle się u mnie nie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam ale w innej wersji i tez mi się nie odpowiadał, wole Facelle jest dużo lepszy i ma dobry skład.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zuzyj go do mycia rąk. Ja o bublach czytam najchetniej a ogolnie zele kupuje raczej z ziaji jakos najbardziej je lubie.

    OdpowiedzUsuń
  20. J mam też biedronkowca, ale tą białą wersję... Powiem Ci, że nie kest zły... Mi przynajmniej odpowiada;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie będę próbować,po tym się zawiodłam,wolę być wierna lactacydowi

      Usuń
  21. Mnie kiedyś tak bardzo podrażnił żel do higieny intymnej z Biedronki, że nigdy więcej po nie nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  22. oj tak! paskudztwo jakiego dawno już nie trafiłam... masakra do kwadratu. jeszcze wersja w białej nieprzeźroczystej butelce, może być, ale ten "żel"glutek u mnie nigdy więcej nie zagości...

    pozdrawiam, Cholera Naczelna z 4cholery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam i na pewno nie będę mieć :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń