Kurcze, chciałabym Wam w końcu napisać o jakimś super , hiper fajnym kosmetyku a jak na razie same średniaki albo nie wypały. Sorki :( Ale chyba o bublach też chcecie wiedzieć ? ;-)
Półtorej miesiąca temu (wow! jak ten czas leci! ) kiedy wprowadzałam się do mojego męża i na raty zwoziłam swoje ciuchy i kosmetyki a początkowej fazie przeprowadzki zabrakło mi żelu do higieny intymnej.
Tzn. miałam u rodziców zapas a u męża ani sztuki! Przy okazji zakupów w Biedroneczce do koszyka wpadł więc ichniejszy żel. Pomyślałam,że skoro micel z B. jest dobry to żel najgorszy również nie będzie.
I co?
Intimea, żel do higieny intymnej
o właściwościach regenerujących
Zacznę może od ceny, która mnie zachęciła by spróbować - 2,99zł - stwierdziłam, a co mi tam, to tylko 3zł.
Opakowanie, cóż nie jest złe chociaż przy żelach tego typu wolę opakowania z pompką.
Kolor i konsystencja - kolor pomarańczowy hm może być , kupując wiedziałam jaki ma kolor ale i tak wolę kremowe :P
Konsystencja, no właśnie TRAGICZNA żel przelewa się przez palce, bez znaczenia ile naleję sobie na dłoń, dużo się marnuje a więc jest mało wydajny.
Żel się nie pieni - no ale akurat nie musi, i nie odpowiada mi jego zapach.
Poza tym po umyciu się nim nie czuję się tak komfortowo jak np emulsji Lactacyd.
Mam wrażenie , że mnie podrażnia. Wytrzymałam z nim 2 tygodnie i poszedł w kosz.
Nie polecam.
Stosowałyście?
Może u Was się sprawdził, a ja dziwna jakaś ? :)
Ja bardzo lubię żele z Natury :) Krótkie składy, nieco wysoko konserwant, ale nei podrażnił mnie. Taiocha, zawsze można zużyć na ciało lub włosy. Intimelle, są różne rodzaje. :) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=46206
OdpowiedzUsuńChyba już nie będę eksperymentować :D zostanę przy L.
Usuńmiałam kiedyś żel z ziaji i też mi nie podszedł
nie, nie miałam go, mam swój sprawdzony od lat z ATW.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
ej bo jutro idę do biedronki, może go kupię? :D co to tylko 3 zł, i wtedy Ci powiem czyś dziwna :D
OdpowiedzUsuńpfff :P
Usuńma kiepski skład więc nic dziwnego, że podrażnia i to tak wrażliwe miejsca:)
OdpowiedzUsuńteraz doczytałam ,że produkuje go pharmacf czyli ta firma która ma żele venus,a one są spoko:P
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził... no u nas też kilka bubli zawitało:)
OdpowiedzUsuńJa akurat tego nie miałam, ale inną wersję (niebieską) i był ok :-))
OdpowiedzUsuńnie będę sprawdzała, a też się tak "leje" jak woda?
UsuńJa miałam niebieski i był ok,teraz mam dwie butelki latacyd,ma lepszy skład :)
OdpowiedzUsuńNie używałam. Moim faworytem długo był Lactacyd a teraz używam facelle, ale jakoś nie sądzę abym sięgnęła po ten biedronkowy twór ;P
OdpowiedzUsuńja właśnie L. stosuję i już chyba nie będę szukać zamiennika, chociaż w zapasach mam jeszcze 2 inne,to zobaczę jak wykończę L. co to to :)
UsuńNie miałam go. Lubię Lactacyd i nie zamienię go na nic innego :)
OdpowiedzUsuńja też lubię Lactacyd :)
UsuńNie miałam, ale jakoś od początku mi się te żele nie podobały i nie miałam na nie ochoty
OdpowiedzUsuńja wzięłam z chwilowego braku innego, i już dziękuje ;/
UsuńNie znam, bo od długiego czasu stosuję mój jeden ulubiony. Ale w tym z Biedronki, który pokazałaś konsytstencja jest straszna :/
OdpowiedzUsuńja używam albo intimy z Ziaji albo produkty tołpy :) Mam je sprawdzone i nic nowego nie szukam :)
OdpowiedzUsuńużywam żeli takich :)
OdpowiedzUsuńlecz wolę z rossmanna taki zielony z aloesem :)
pozdrawiam :*
Czytałam wcześniej niezbyt pochlebne opinie o tym plynie, dlatego darowałam sobie. Lactacyd u mnie sprawuje się doskonale :)
OdpowiedzUsuńu mnie też,najlepiej :)
UsuńStoi u mnie pod prysznicem, ale nie ja go używam,a teraz boję się spróbować. Ja mam aktualnie Rossmannowski Faccelleczy coś takiego, nie pamiętam nazwy.;)
OdpowiedzUsuńMiałam ziaję ale także się przelewa przez palce.
wolę bardziej "zwarte"konsystencje :)
UsuńJa też nigdy nie miałam i dzięki Tobie już nie będę mieć:)
OdpowiedzUsuńpolecam się na przyszłość :D:D
UsuńŻele do higieny intymnej z biedronki w ogóle się u mnie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńMiałam ale w innej wersji i tez mi się nie odpowiadał, wole Facelle jest dużo lepszy i ma dobry skład.
OdpowiedzUsuńZuzyj go do mycia rąk. Ja o bublach czytam najchetniej a ogolnie zele kupuje raczej z ziaji jakos najbardziej je lubie.
OdpowiedzUsuńposzedł w kosz :)
UsuńO bublach chcę wiedzieć w szczególności : )
OdpowiedzUsuńbędę informować nabieżąco :)
UsuńJ mam też biedronkowca, ale tą białą wersję... Powiem Ci, że nie kest zły... Mi przynajmniej odpowiada;)
OdpowiedzUsuńnie będę próbować,po tym się zawiodłam,wolę być wierna lactacydowi
UsuńMnie kiedyś tak bardzo podrażnił żel do higieny intymnej z Biedronki, że nigdy więcej po nie nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńja też już im podziękuję :)
Usuńoj tak! paskudztwo jakiego dawno już nie trafiłam... masakra do kwadratu. jeszcze wersja w białej nieprzeźroczystej butelce, może być, ale ten "żel"glutek u mnie nigdy więcej nie zagości...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Cholera Naczelna z 4cholery.blogspot.com
podpisuję się rękami i nogami
UsuńNie miałam i na pewno nie będę mieć :P
OdpowiedzUsuń