wtorek, 17 września 2013

Mogło być lepiej...

Choć nie jest źle. Naprawdę jeśli chodzi o peelingi ostatnio mam pecha i prawie każdy mi nie odpowiada. WTF?
No nic,dziś też o peelingu, który nie jest zły ale mógłby być lepszy.

Joanna 
peeling do ciała gruboziarnisty 
Hawajski Ananas


Peeling zamknięty w plastykowej owalnej tubie o  fajnym (bez skojarzeń :D ) kształcie :) mieszczącej 200ml produktu, zamykanie na klik. Wygodnie się go dozuje, wszystko ładnie spływa na dół ponieważ stoi na wannie dnem do dołu - na czarnej nakrętce. Kolorystyka fajna,żywa.
Cena różna od 10 do 13zł to kupienia np . TU 

Zapach, wbrew pozorom to to najbardziej mi przeszkadza w tym produkcie.
O ile z opakowania po otwarciu wydobywa się fajny, soczysty ananasowy aromat o tyle niestety po kontakcie z wodą i skórą zapach staje się ananasowo-mdły, ananasowo- chemiczny.
Ble.

Same właściwości peelingu są spoko. Spore ale nie ogromne i bez porównania z prawdziwym cukrowcem drobinki dobrze ścierają martwy naskórek.


Po porządnym wmasowaniu w ciało peeling delikatnie się pieni, generalnie jestem zadowolona z jego właściwości pielęgnacyjnych gdyby nie zapach. Ale może będzie tak jak z Farmoną o której pisałam TU i TU , i kiedy w moje łapki wpadnie inny peeling z Joanny - inny zapach- będę zadowolona ?
Pamiętam , że miałam kiedyś peeling z Joanny z tych malutkich po 100ml i one mi wgl nie podpasowały.


Miałyście te peelingi?
Jak u Was się spisały?





25 komentarzy:

  1. Przyznam się, że jeszcze nie miałam, chociaż wiele razy o nim myślałam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. mam go, aktualnie stosuję i też mam podobne zdanie co do działania - średni .

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś ten produkt ale chyba kiwi. Robił to co do niego należało ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może skuszę się na inny zapach, bo za ananasem nie przepadam

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam te małe peelingi i mam jeszcze gdzieś w łazience, tanie są ok, ale szału nie ma. Z farmony te małe są lepsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta małe joanny wgl mi do gusty nie przypadły,większe lepsze ale nie ananas:D

      Usuń
  6. Tego w TYM FAJNYM kształcie nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak zwykle nikt uwagi na kształt nie zwrócił..poza Angel :P

      Usuń
  7. No coś Ty, poważnie zapach Cię drażnił? Ja jak używałam przez 2 tyg dość często to wciąż nie mogłam się nawąchać!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam właśnie ochotę na ten peeling ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wersję truskawkową, pachnie błędnie ale jeszcze nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzisz,mnie w opakowaniu tez ładnie pachnie a w użyciu już nie za bardzo :/

      Usuń
  10. Mam go w zapasach. Kiedyś kupowałam te małe owocowe peelingi Joanny i były ok :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za peelingami, dlatego mam w tej dziedzinie słabe doświadczenie ;p Ale zapach powyższego na pewno przypadłby mi do gustu :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja miałam wersję z zielonym jabłuszkiem, pachniał pięknie. A takie niefajne czary z zapachem miałam przy peelingu Farmony :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Akurat tego nie próbowałam ale inne bardzo mi pasowały :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Te peelingi są średnie, lubię te w mniejszych opakowaniach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam, ale wąchałam - zapach świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam go i lubię, spodobał mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja właśnie polubiłam te peelingi, ale oczywiście głównie ze względu na zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam go, ale zapach ananasa w kosmetykach jest nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Peelingów nie miałam, ale gdybym miała sięgnąć to sam ananasowy zapach odpada, w połączeniu owszem, gdzie nie byłby aż tak mocno wyczuwalny.
    Być może że inny zapach bardziej Ci przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam go jeszcze. Troszkę szkoda, że jego zapach zmienia się po kontakcie z wodą

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń