piątek, 17 stycznia 2014

Miał być peelingowym hitem a tym czasem ...

A tym czasem sama nie wiem jak go ocenić.
Mowa o 
Rewitalizującym Cukrowym Scrubie do ciała , Żurawina i Cytryna 
jakże chwalonej firmy Pat&Rub.

W końcu dorwałam, otwarłam , użyłam i co?
Ano , opakowanie jak na zdjęciu po niżej
wygodne - 450ml plastykowy słoik, kolorowe i miłe dla oka.



Pierwsze co się rzuca w oczy to 100 % natury.
Czyli na pewno bez znienawidzonej przeze mnie parafiny!


jak widzimy skład bardzo fajny, drobinkami ścierającymi jest cukier trzcinowy <3 jak wiecie uwielbiam peelingi cukrowe.
Za zapach odpowiedzialne są olejek cytrynowy i  żurawina.
A za nawilżenie  jak mniemam oliwa i masło z oliwek,masło shea , olej babassu, masło z awokado, masło kakaowe, wosk pszczeli, witamina E...

Po otwarciu słoiczka oczom i nosom ukazują się
bardzo zwarta konsystencja w brązowym kolorze oraz odświeżający zapach.

























Peeling ma spore cukrowe drobinki, które mogłyby bardzo fajnie i mocno czyli jak lubię złuszczać martwy naskórek.
Więc czemu tego nie robią?

Nie wiem, wydaje mi się że jednak za DUŻO jest tu tych wszystkich maseł i oleju.
Drobinki ścierają ale bardzo słabo bo całe są oblepione masłami.
Konsystencja peelingu jest bardzo zbita,toporna i tłusta.
Ciężko! mi się go rozsmarowywuje na ciele o masażu tym peelingiem nie wspomnę i spora część nałożonego kosmetyku spada z ciała w wodną odchłań !
Pozostawia na skórze jak dla mnie BARDZO NIE FAJNY , LEPKI I TŁUSTY film, za sprawą olejków i maseł :/ a nie parafiny ale jednak...
Film ciężko domyć z ciała , zwłaszcza ze skórek w okół paznokci i zagłębień w pierścionku ;-(

Skórki i pierścionek czyściłam szczoteczką do paznokci z tej tłustej warstwy (która ma biały,mleczny kolor ). Leżąc w wannie po peelingu pamiętać muszę by nie przejeżdżać paznokciami po skórze, bo znów biała maź na palcach i pod pazurkami zostaje:/
Fakt, po wyjściu z wanny nie muszę już stosować żadnych balsamów bo skóra jest dobrze nawilżona.
Ale wanna brudna od nie do końca rozpuszczonych cukrowo-maślanych drobin...

Czyli jak dla mnie podsumowując, działanie peeligujące - ścierające bardzo słabe.
Nawilżanie bardzo dobre ale też wkurzające w trakcie kąpieli.
Wszechobecna biała maź - koszmar.

Nie, nie dałabym za niego tych 79,90 w cenie regularnej.
Prawdopodobnie połowy z tego też bym nie dała.
Aczkolwiek, zastanawia mnie czy inne wersje peelingów do ciała tej firmy też mają skłonności do tej okropnej białej mazi i topornej konsystencji ?

Używałyście?
Może macie inne zdanie,chętnie przeczytam :)

Używam go obecnie tylko do stóp. One są zadowolone i dobrze nawilżone.
Ale 80zł za peeling do stóp , który wylądował tam przez przypadek to lekkie przegięcie.


29 komentarzy:

  1. Nie miałam go jeszcze, ale cena przeraża.. co innego, gdyby produkt się sprawdził, a tak to szkoda :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię. Te peelingi naturalne albo się kocha albo nienawidzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam a mm wygląda na dobry zdzierak ,a tu proszę

    OdpowiedzUsuń
  4. ojj ;/ no to faktycznie nie fajnie i cena zbyt wysoka ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ehh, jak ja nie lubię takich kosmetycznych niewypałów :(
    __________________________
    Zapraszam na: http://borsuk-testuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. tego nie miałam, ale testowałam scrub od fennel i jestem zadowolona, dzisiaj ukazała się jego recenzja więc zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nie używam takich rzeczy :)

    I-am-Journalist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. o przepraszam ja go nie chwaliłam, okropna maź;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam, zawsze chciałam ale po Twojej recenzji chyba odpuszczę. Lubię mocne zdzieraki, a skoro ten peeling jest bardziej tłusty niż mocny to zupełnie nie dla mnie:/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dlatego wolę kupować tańsze kosmetyki, nawet gdy nie działają to nie jest mi tak przykro bo nie wydałam na nie zbyt dużo. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. niedawno wygrałam zestaw, w którym znajdował się odświeżający scrub z pat&rub. spostrzeżenia mam identyczne - nijak nie idzie rozprowadzić po ciele, wszystko spada do wody i nie ściera wcale. Próbowałam rękami, potem rękawicą kessa (bardzo zły pomysł, olej wszedł w materiał rękawicy i dłuuugo musiałam prać), a na koncu masażerem z rossmana. efekt mierny... Tak się cieszę, że nie wydałam na to ani złotówki, bo byłabym solidnie wkurzona.
    PS. Dodatkowo peeling ma zapach chemicznej cytrynki, coś jak w odświeżaczu do kibelka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jeszcze okazji używać peelingów z tej firmy, ale na pewno na ten się nie skuszę :/ Spodziewałam się czegoś lepszego :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mnie kuszą ich kosmetyki - prawie uległam dzisiejszej promocji -50% na wybrane kosmetyki, ale jednak się powstrzymałam. W sumie to i lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. znam ten ból ale poradziłam sobie z nim w prosty sposób ;p peelinguje ciało na konec prysznica i tącałą warstwe z ciała traktuję gorącą wodą :P drobinki spływają, olejki tez a masło po prostu sie rozpuszcza ;D i nie ma problemu z zalegajacym w pierscionku czy na skórkach produkcie ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że nie spełnił Twoich oczekiwań ;/ Ja z Pat&Rub jeszcze nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że się nie sprawdził. Za taką cenę można kupić na pewno coś fantastycznego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już parę recenzji i na innych też rewelacji nie zrobił, także nic dziwnego. No coż, nie wszystko musi być idealne..

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam wersję orzeźwiającą i również ma te same wady. Pozostawia okropnie tłustą warstwę, bez względu na to w jak wysokiej temperaturze wody się kąpię, a ze względu na mocno suchą konsystencję (a może mało lepką?) bardzo dużo peelingu się marnuje. Tę tłustą warstwę muszę zawsze zmyć z ciała, bo jej nie cierpię. Wielki plus za piękny zapach. Na pewno więcej nie kupię, pomimo świetnego składu i urzekającego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  19. a to szkoda, wyglądał na fajny zdzierak.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że tak słabo ściera.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie przepadam za peelingami zostawiającymi po sobie tłustą warstwę :/

    OdpowiedzUsuń
  22. A to niespodzianka...zazwyczaj te peelingi są bardzo chwalone:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam peeling Pat&Rub z serii otulającej, który czeka na swoją kolej. Ale jak czytam opinie o peelingach tej firmy, to aż się boję go otworzyć... Czytałam wprawdzie, że używany na sucho przed prysznicem/kąpielą daje radę, ale jeszcze nie sprawdzałam...

    OdpowiedzUsuń
  24. o kurcze to faktycznie nieciekawy :/ fuuu

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana po pierwsze, pierścionki to się ściąga szkoda takich cudów :P a po drugie.. jestem zaskoczona... zawsze ich kosmetyki były świetne...

    OdpowiedzUsuń
  26. Szczerze to też bym 40 pln nie dała.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mialam łam probke kremu do rak i jakoś nie przypadł mi do gustu zapach wiec pewnie i peeling niekoniecznie byłby moim ulubieńcem

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń