środa, 14 maja 2014

Kolorowo..czyli o ulubionych cieniach słów kilka

Ania z bloga kosmetykoholizm, kusiła u siebie już parę razy cieniami L'oreal Infailible
Pierwszym cieniem z tej serii jaki spróbowałam był odcień 02 Hourglass Beige. Śliczny, błyszczący i uniwersalny kremowo-waniliowy kolorek.
Uniwersalny, idealny do dziennego makijażu z kreską lub bez i wytuszowanymi rzęsami.
Idąc za ciosem nabyłam jeszcze 3 również dla mnie uniwersalne kolory.
16 Coconut Shake czyli matowa wanilia super pod łuk brwiowy
20 Pebble Grey , matowy szary idealny do smoky eyes
06 All Night Blue cudny , iskrzący granat





Cienie mieszczą się w plastykowych słoiczkach, mają świetną konsystencję jakby połączenie cienia sypkiego z tym w kamieniu. Bardzo dobrą pigmentację i super trwałość, o zgrozo na moich tłustych powiekach bez bazy 8h dają radę - sprawdzałam w pracy :)
na bazie dzień i noc im nie straszne :)
Zdecydowanie mam ochotę na więcej o ile nie wszystkie kolory !

W drogeriach kosztują ok 40zł bez promocji, na tych wszystkich akcjach -40% odpowiednio taniej
w drogeriach internetowych można je złapać ok ok 9zł ale nie wszystkie kolory są dostępne, chociaż dostępne przez internet są też takie których nie ma u nas stacjonarnie :)

Kolejnymi cieniami na jakie ostatnio mam "fazę" są cienie Maybelline Color Tatto.
Cienie są również w słoiczkach ale tym razem szklanych.
Konsystencja Color Tatto jest delikatna , kremowo-żelowa.
Zawsze miałam uraz do cieni w kremie , które zbierały mi się w załamaniach powiek już po pierwszej godzinie. Mybelline Color Tatto mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły o żadnym zbieraniu czy ścieraniu nie ma mowy!
Również próbowałam bez bazy, 8h - tyle ile spędzam w pracy - bez bazy wytrzymują spokojnie, z bazą dzień i noc.
Mają śliczne i nasycone kolory każdy z nich nadaje się do nałożenia samodzielnie na całą powiekę w ramach szybkiego makijażu, intensywność koloru można ładnie stopniować.

Od czegoś trzeba zacząć a więc zaczęłam od dość uniwersalnego koloru 
40 Permanent Taupe.
Dla mnie to taki "brudny" szarawy brąz, dobrze się u mnie sprawdza jako baza pod inne cienie a także cień do brwi.
Następnie nabyłam 3 kolejne kolory

35 on and on bronze - piękny, brązowo złoty

25 Everlasting Navy - cudny granat mieniący się drobinkami, czego zdjęcie oczywiście nie uchwyciło

50 Eternal Silver - czyste jasne srebro, nałożony grubą warstwą daje efekt mokrej srebrnej, metalicznej powieki. Piękny i jakże uniwersalny przy innych makijażach




























Cienie Maybelline są tańsze, ich cena w drogeriach stacjonarnych to ok 25zł .
W necie również znajdziemy je za ok 10zł.

Lubię też łączyć je ze sobą, np na całą powiekę nałożyć 50 Maybelline Tatto a w kącikach 20 L'oreal <3
Z czystym sumieniem polecam Wam jedne i drugie cienie, chociaż spróbujcie :)





























Chyba , że już próbowałyście?
Co o nich myślicie?

20 komentarzy:

  1. Lubię serie Color Tattoo a tej drugiej jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że nie mam ani jednego cienia do powiek marki L'oreal czy Maybelline :) W przypadku tych drugich nie za bardzo podoba mi się ich konsystencja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie lubisz kremowych? super się rozprowadzają , ale i tak kupiły mnie swoją trwałością i pigmentacją:)

      Usuń
  3. 16 Coconut Shake - możesz mi sprezentować na urodziny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go chcę i uprzedzę pytanie - urodziny obchodzę 8 listopada, masz dużo czasu hahahahaha :-DDD

      Usuń
    2. 15 września czasu polskiego ;)

      Usuń
  4. Tylko 02 od Loreal'a mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękny jest,najbardziej uniwersalny i najczęściej przeze mnie używany :)

      Usuń
  5. Kolory zdecydowanie nie w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja zaczęłam używać beżo-brązów od kiedy zmieniłam kolor włosów, a granat, popiel i srebro uwielbiam <3

      Usuń
  6. Niebieskie praktycznie identyczne :))

    OdpowiedzUsuń
  7. kolorki ładne, ale raczej nie do mocih oczu

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobają mi się te niebieskie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie próbowałam ;-) Podobają mi się te niebieskości ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam okazji jeszcze testować tych cudów ;) jak była promocja w Rossmannie, akurat byłamm chora i nie mogłam kupić, a bardzo mnie kusilo ;(

    OdpowiedzUsuń
  11. Dodaję do obserwowanych :) Fajnie piszesz :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. miałam napisać to samo, piękne są te niebieskie :p

      Usuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń