No dobra , podobieństwo polega tylko na tym,że obaj bohaterowie dzisiejszego postu są z serii Mythic Oil.
Oboje służą do pielęgnacji włosów i są kosmetykami "fryzjerskimi".
O jednym z nich w sumie już Wam pisałam, mianowicie o Olejku odżywczym Mythic Oil , zdania na jego temat nie zmieniłam.
Sprawdza się u mnie super, korzystając nawet z promocji w salonie gdzie pracuje moja koleżanka zakupiłam 3 sztuki na zapas. Biorąc pod uwagę że jedno opakowanie 45ml starcza mi na ok pół roku to na półtorej roku zapasik jest :)
Z serii Mythic Oil jestem więc wierną fanką olejku, maseczka też bardzo mi się spodobała, jak dorwę w końcu zwrot podatku mam zamiar kupić jej duże opakowanie.
Skoro oba produkty się u mnie sprawdziły postanowiłam zainwestować w szampon z tej serii
i co?
Loreal Professionnel Mythic Oil, Odżywczy Szampon Nadający Blask
Opakowanie fajne, 250ml i pompka mająca na celu ułatwienie aplikacji,spoko.
Buteleczka przezroczysta więc fajnie widać ile zostało.
Producent obiecywał, że szampon dobrze oczyści włosy,odżywi i nada im blasku.
Zapobiegnie puszeniu i plątaniu oraz je zdyscyplinuje.
Na co liczyłam kupując ten szampon?
Przede wszystkim na wydajność, po maleńkiej 100ml buteleczce szamponu Absolut Repair z profesjonalnej serii, która starczyła mi na ok 2 miesiące spodziewałam się podobnej wydajności w przypadku tego szamponu.
Liczyłam też na to,że jak w przypadku Absolut'a w awaryjnych sytuacjach obejdzie się bez nałożenia maski/odżywki i setki wyrwanych włosów z tegoż powodu.
I w sumie tyle by wystarczyło, bo to w końcu tylko szampon , więc cudów na prawdę nie oczekiwałam...
Jak się spisuje szampon Mythic Oil u mnie?
Nijak :(
Żeby dobrze "pokryć" włosy szamponem, uzyskać pianę i dobrze je oczyścić potrzebuję zużyć ok 10 pompek ! Jest mega nie wydajny, ilość potrzebna na umycie moich włosów jest większa niż w przypadku ZWYKŁYCH drogeryjnych szamponów.
250ml starczył mi na ok miesią. Dodam że myję włosy tylko 2 razy w tygodniu od kiedy zmieniłam kolor. Dla mnie cena - w promocji w necie 30zł za 250ml szamponu starczajacego na ok 10 myć - to stanowczo za dużo.
Rozczesywania również nie ułatwia, MUSZĘ użyć po nim maski lub odżywki inaczej mnóstwo włosów wyrwę przy czesaniu :(
Nie widzę też szczególnego odżywienia czy nabłyszczenia.
Jak dla mnie TEN szampon kompletnie nie jest wart swojej ceny ani nazwy PROFESJONALNY.
Jest zwykły,totalnie zwykły.
Nie robi z moimi włosami NIC a do tego jest mega nie wydajny.
Oj, zawiodłam się :(
Aleeeee mam w planach zakup dużej butli / na pół z Kasią / szamponu ochronnego do włosów farbowanych - który sama Kasia kiedyś zachwalała.
Używałyście kiedyś tego mojego bubelka?
A tego zachwalanego przez Kasię?
PS.
Wiele z Was pisze,że kosmetyków nie zna , nie widziało.
Zapomniałam dopisać , że
Loreal Professionnel to seria kosmetyków fryzjerskich do włosów.
Do nabycia niemal w każdym "porządnym" salonie , przez internet oraz ... w Hebe :)
nawet takiego w sklepie niewidziałąm :) ni znam tej serii
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów ;) W ogóle pierwszy raz je widzę ;)
OdpowiedzUsuńu mnie równiez go nie widziałam..
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszymy o marce...
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy tego szamponu, ale 10 pompek ? koło wydajności to on chyba nawet nie stał;/
OdpowiedzUsuńporażka no !
Jak wiesz, dostałam od Kasi trio tych kosmetyków i podzielam Twoje zdanie - maska i olejek mega mega!! Jak skończę go to biorę dużą butlę <33
OdpowiedzUsuńa szampon bardzo średni :-)
u mnie w hebe akurat tej serii nie ma, ale L'Oreal ogólnie jest ale cena....
OdpowiedzUsuńchyba mimo wszystko stawiam na naturalną pielęgnację ;)
Ostatnio mam problem z znalezieniem dobrego szamponu... nie wiem co się dzieje, ale każdy kolejny jest nieporozumieniem, albo mocno tłuści włosy, albo powoduje łupież... no nie mogę sobie poradzić...
OdpowiedzUsuńJedyny, który trzyma je w ryzach to YR do włosów kręconych. Jednak co jak mi go zabraknie? nie mam nawet zamiennika...
Nie wiem czemu ale zawsze mam ogromną chęć wypróbowania bubli :P
OdpowiedzUsuń